tag:blogger.com,1999:blog-41084531080609158092024-03-14T01:14:54.507+01:00Magia CukruAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.comBlogger249125tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-14309292504947469792016-07-17T23:12:00.003+02:002016-07-17T23:12:51.016+02:00Ferrero, Kinder Colazione Piu vs Panecioc<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Pół dnia dziś spędziłam na porządkowaniu wszelkich zdjęć, przenoszeniu z laptopa na pendrive, usuwaniu tych, które z różnych przyczyn się powtarzają i tak dalej i tak dalej. A dlaczego? Mój laptop poważnie zaczyna się buntować, wyłącza bez przyczyny, jak chce to od razu sam się włącza, boję się, że w końcu się nie włączy, dlatego witaj serwis. Nienawidzę oddawać swojego sprzętu do naprawy, zobaczymy co tam wymyślą, nie wiem tylko czy w tym tygodniu, czy następnym, ale jeśli nie będę się odzywać to znak, że coś przy nim majstrują, a na samą myśl o pisaniu posta na telefonie żyć mi się odechciewa :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Krótkie ogloszenie(?) i możemy przejść do produktu, który w moich rękach znalazł się zupełnie niespodziewanie. Produkty spod patriotycznego (pod względem barw oczywiście) szyldu Kinder dostałam od Asi, której jeszcze raz bardzo dziękuję. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czy będzie smacznie? Sprawdźmy . </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zdjęcia opakowań są oczywiście z internetu, ale przyznam, że strasznie podoba mi się to pierwsze i ostatnie, niestety już wiem, iż nigdy nie będzie mi się chciało bawić w usuwanie tła z każdego zdjęcia, szkoda :D</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXg97_gPvHOzxotwlnMY16dPVwTqNAVtdYxH97NQvT38q3P3wjlqpPUTWViJPnXcp_eZnbQMSFFetBjNuqpuT68JyhZSC77N0d8pxGaAmC5wxrH4IxR_jZJjThj453t9qh1FY4Z9e2LJg/s1600/BIS300FER-131_kinder_ferrero_colazione_piu.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXg97_gPvHOzxotwlnMY16dPVwTqNAVtdYxH97NQvT38q3P3wjlqpPUTWViJPnXcp_eZnbQMSFFetBjNuqpuT68JyhZSC77N0d8pxGaAmC5wxrH4IxR_jZJjThj453t9qh1FY4Z9e2LJg/s640/BIS300FER-131_kinder_ferrero_colazione_piu.png" width="552" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggJ2NgMfA60y8GoPaBQFbTENbz-S8wsMR_PZ2BoGEg-D9kmuZp-Z_eKi1dcxWLJ4z6JCaAbFows81ZoTZpqexUSzjm203EQXh_aoxvsQRf-pUyKEoOkstUv_jjrrs8ndUL2beYozFPhLE/s1600/8000500155349.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggJ2NgMfA60y8GoPaBQFbTENbz-S8wsMR_PZ2BoGEg-D9kmuZp-Z_eKi1dcxWLJ4z6JCaAbFows81ZoTZpqexUSzjm203EQXh_aoxvsQRf-pUyKEoOkstUv_jjrrs8ndUL2beYozFPhLE/s640/8000500155349.jpg" width="354" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Podłużne biszkopty pakowane są w przeźroczyste folijki, następnie w duże, zbiorcze opakowania, rozwiązanie jak najbardziej okej. Przyjrzałam się im jeszcze przed otwarciem, Panecioc z wierzchu wygląda okej, a Colazione Piu chyba miał być ciemno kakaowy? Nie tu. Uwolniłam je i poddałam torturom, suche, na pewno są suche, przekrój w szerz - coś tam widać, przekrój wzdłuż - marnie, oj marnie, gdzie są piękne warstwy? Zaczęłam od wersji ciemnej, wygląda mniej imponująco, a także oczekiwałam od niej mniej, potencjalnie lepsze wolałam zostawić sobie na koniec.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b><i>Colazione Piu</i></b> </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Łatwo oddzieliłam spód, moje przypuszczenia się potwierdziły, suchy jak nie wiem, nie ma w sobie ani odrobiny z kapciowaych biszkoptów, które je się naprawdę przyjemnie.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Sztuczny i jakiś taki zasuszony, ma czerstwy smak i.. i w sumie żadnego innego, słodycz nie stoi wysoko, czuję tylko sztuczny i czerstwy biszkopt. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nadzienia nie mogłam znaleźć, jest go maksymalnie mało (w sumie może to i dobrze?), a do tego ma niemal identyczną barwę. Wyodrębniłam małą grudkę, krem z zewnątrz był jak zaschnięty, w środku margarynowo - tłusty, z naciskiem na to pierwsze. Gęsty i zbity, z jakże cudowną spirytusową nutą, nie mocną, lecz wyraźną, na tyle, że czuć tylko alkohol z margaryną - nie jest dobrze. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ugryzłam kawałek.. suchy wiór po chwili i na chwilę przełamuje tłusty krem, znika szybko, a całość raczy aromatem alkoholu i smakiem czerstwego razowca, tak jakby ktoś jakieś niedobre i czerstwe pieczywo skropił niedużą ilością spirytusu - mm, pycha!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #6fa8dc;">1/6</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVWatyzORDQ-YYs1rYlS3-LwlGgFCa69oSVSliYMjDEpgJ_m1Hgjgm1wqmmALItrcrw3unnv5_5IPrefF4vMCkWaiqAYDOzBvBW7HyPqJFrMwkEs1ozAGaLpSFJyHXOq470Hbsffr0xy8/s1600/20160710_150413_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVWatyzORDQ-YYs1rYlS3-LwlGgFCa69oSVSliYMjDEpgJ_m1Hgjgm1wqmmALItrcrw3unnv5_5IPrefF4vMCkWaiqAYDOzBvBW7HyPqJFrMwkEs1ozAGaLpSFJyHXOq470Hbsffr0xy8/s640/20160710_150413_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #6fa8dc;">Panecioc</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przy tej wersji było łatwiej, przynajmniej widziałam "krem". Jest lepiej? Gorzej? Sama nie wiem, znów sucho, wiórowato, mniej czerstwo, ale bardziej chemicznie. Nadzienia jest więcej, gęste, zbite, jedna wielka gruda. Zimno - tłusty (mam nadzieje, że wiecie o czym mówię :D), nie alkoholowy, za to najgorzej tanio - czekoladowy, a raczej jak wyrób czekoladopodobny. Znam skądś ten smak, lecz nie przetoczę przykładu - pustka w głowie podczas pisania, do tej pory nie wiem. Znów wgryzłam się w prostokąt, nie powiem, ze było to przyjemne, jednak, chwila, tak - jest lepiej, nie ma tak dużo suchego biszkoptu, a zastygnięta pseudo czekolada traktuje nasze kubki smakowe łagodniej od poprzednika, dlatego byłam w stanie zjeść cały bez popijania. Tłusto i sztucznie, nie jest smacznie, jest zjadliwie, bo sztuka ciemna nawet pachnie alkoholem, a gdyby nie woda obok, nie dałabym jej rady. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">1,5/6</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">No Kinder - zawiodłam się, zawiodłam się na całej linii.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nigdy więcej!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Cieszę się jednak, że mogłam spróbować, przynajmniej nigdy więcej na nie nie spojrzę, bo mało nie kosztują :D</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm95nQx9KpEXOreBqMzwJYC4Q_3VrRLAxV5X_2JxBgnxMYM0veTuS8hhCrdSbsw-bEtx-u5W1XM_jJ50Wu9tl4h2ey79ulWW4ed64HsMB4XJj8Ao8Iye-ncv9yp1a7CojOUzf9uAHp9Tg/s1600/20160710_150709_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm95nQx9KpEXOreBqMzwJYC4Q_3VrRLAxV5X_2JxBgnxMYM0veTuS8hhCrdSbsw-bEtx-u5W1XM_jJ50Wu9tl4h2ey79ulWW4ed64HsMB4XJj8Ao8Iye-ncv9yp1a7CojOUzf9uAHp9Tg/s640/20160710_150709_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jak tak przeglądałam internet w poszukiwaniu opakowań, natknęłam się na zdjęcia tego, jak batoniki mają wyglądać. Brutalne zderzenie z rzeczywistością. ------>></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwq4wzUU-js8rylQZtNfCMLZ0NSVxUxFcvyckgcw6VCQVKe4Zx4CeWGChh35zqYZLk554mbXXDCpHAHftBQDJxwcyO0wOzcppGLAtgCk1FmeH8saEDCpUFBTC3MIKI51kyrHvCBzv_xNE/s1600/20160710_150921_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwq4wzUU-js8rylQZtNfCMLZ0NSVxUxFcvyckgcw6VCQVKe4Zx4CeWGChh35zqYZLk554mbXXDCpHAHftBQDJxwcyO0wOzcppGLAtgCk1FmeH8saEDCpUFBTC3MIKI51kyrHvCBzv_xNE/s640/20160710_150921_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiuT5vsH2Q3vd_qSAz0UW1kdd6us-p-5iu-0elHBNwy_mzcdesYlsYH4a0NhF09jFI9DEUsJ9a1Ino2Ydymr3moQwM7j3u3dfCgCtFrEnz8CjOxaPqcDElHGPCOOBHcJ92XjXxhvS618U/s1600/viewer-colazione-lg-pane.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiuT5vsH2Q3vd_qSAz0UW1kdd6us-p-5iu-0elHBNwy_mzcdesYlsYH4a0NhF09jFI9DEUsJ9a1Ino2Ydymr3moQwM7j3u3dfCgCtFrEnz8CjOxaPqcDElHGPCOOBHcJ92XjXxhvS618U/s640/viewer-colazione-lg-pane.png" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTGOoWJFNneJMrOygWdbpE3ei5AcyU4SCsT0SRb4VlZRcj7MnTKrkZby4aBkcEM5kAkPkfOAtCwRMw7XwAAKeShoys-jjNx6P3wZ8gVGwsWXZF9S7eQ1-l0cKaDeEECMqEcIODyeavOOQ/s1600/viewer-panecioc-lg-pane.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="210" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTGOoWJFNneJMrOygWdbpE3ei5AcyU4SCsT0SRb4VlZRcj7MnTKrkZby4aBkcEM5kAkPkfOAtCwRMw7XwAAKeShoys-jjNx6P3wZ8gVGwsWXZF9S7eQ1-l0cKaDeEECMqEcIODyeavOOQ/s640/viewer-panecioc-lg-pane.png" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com39tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-69808332642021467462016-07-15T22:34:00.005+02:002016-07-15T22:34:54.496+02:00Ritter Sport, Cookies & Cream<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Brak weny doskwiera, nie wiem co chciałabym i mogłabym wam przekazać. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Dlatego bez zbędnego smęcenia, po prostu zapraszam na czekoladę.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ona kiedyś przyjdzie :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie0v4uk1q9mpEKc78jQy_owu3wSzZ1oCkACZ2bMcZy8cuChHFumE4ghzKb40dUkmDs0tECQmcwuB-d0A1QRRgt5rzSVpUzldYhQqKHlEEouhonoQX8NupdjK3g9ldB6paRzIHuEdV00Lc/s1600/20160710_150226_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie0v4uk1q9mpEKc78jQy_owu3wSzZ1oCkACZ2bMcZy8cuChHFumE4ghzKb40dUkmDs0tECQmcwuB-d0A1QRRgt5rzSVpUzldYhQqKHlEEouhonoQX8NupdjK3g9ldB6paRzIHuEdV00Lc/s640/20160710_150226_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Biel, błękit, nie pasuje mi to na opakowanie wiosennej limitki, ale podoba, nie bardzo, lecz jest okej, do tego piękne, wypełnione po brzegi kremem z ciastkami kostki, zapowiada się pysznie, prawda? :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Znad 16 kostek uniósł się delikatny, mleczny zapach, nie zdradził co mamy w środku, dopiero podział na paski ukazuje wnętrze. Tabliczka nie łamie się, a gnie, choć i tak przyznam, że jak na 30-to stopniowy upał i taką ilość nadzienia trzyma się dobrze. Spód pokrywa gruba warstwa czekolady, łatwo się ona oddziela i rozpuszcza gdy tylko znajdzie się na języku. Gładka, tłusta, mocno mleczna, ale wyczułam także kakao, oczywiście słodka, jednak nie przesłodzona. Jest naprawdę dobra, nie wiem czy to dlatego, że czekolady dawno nie jadłam, lecz wydaje mi się lepsza od przeciętnego Rittera. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSrjqKy4AFK70X9MOL_0x_zYrkKXr-101YaZo1m0wF4yPE64FKHwd18dhJLcXel_B30A0FYNHvKsmhzgbbRu8HNGiCQU-HnKTAx4NEL8h-750ToXjVS-z0NWMqG20qsZh-rWOPiP2zAd0/s1600/20160710_151544_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSrjqKy4AFK70X9MOL_0x_zYrkKXr-101YaZo1m0wF4yPE64FKHwd18dhJLcXel_B30A0FYNHvKsmhzgbbRu8HNGiCQU-HnKTAx4NEL8h-750ToXjVS-z0NWMqG20qsZh-rWOPiP2zAd0/s640/20160710_151544_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Dotarłam do śnieżnego kremu, chwila.. Miał być waniliowo - śmietankowy, wolne żarty. Tłusty, chwilami w sposób wręcz margarynowy, szybko i rzadko, niebłotniście rozpływający się, w tle, na chwilę pojawiła się nieśmiała mleczność, jednak jest on głównie słodki i tłusty. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ogrom małych ciastek nie namiękł, chrupią one świetnie, są lekkie i nie kaleczą podniebienia, gorzkawe, ale nie odznaczają się głębokim smakiem, bliżej im do sucharków niż herbatników czy ciastek w stylu Oreo. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Z trzecią cząstką krem odebrałam trochę lepiej - moje kubki smakowe obumarły? :D</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNQKia5CZ8cMBB4wwLh915xchFtpfUryBPeYe7CVGXiCZ0Ke-lx3bHdMw1h8aMQoiGqYPhyASUA5olU5dPCW-up1fYp8p1rv1Yh0CMYOT3AwXI3A39xzhgS_08MpWmgpxBkQ2ah4YQH1E/s1600/20160710_152157_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNQKia5CZ8cMBB4wwLh915xchFtpfUryBPeYe7CVGXiCZ0Ke-lx3bHdMw1h8aMQoiGqYPhyASUA5olU5dPCW-up1fYp8p1rv1Yh0CMYOT3AwXI3A39xzhgS_08MpWmgpxBkQ2ah4YQH1E/s640/20160710_152157_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kostka rozpuszcza się <jak na Rittera> dość wolno, gładko, błotniście, słodko i mlecznie. W smaczne błotko wmieszał się krem, dodał margarynowo - tłustego smaku i sporą dawkę słodyczy. Mieszanka po chwili zniknęła, zostawiając po sobie chrupiącą armię, która do smaku nie wnosi nic, nie niweluje słodyczy, nie nadaje kakaowego smaku.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całość jest miękko - chrupiąca, mleczna i słodka, bardzo słodka, za słodka, a także mocno tłusta. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Otoczki nie było wcale tak mało i bardzo dobrze, nadała smaku, z mniejszą jej ilością mogło być po prostu nijako. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jest okej, nie powiem, że nie, ale <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/11/mondelez-milka-oreo.html" target="_blank">Milki Oreo</a> nie przebiła, wersji <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/02/mondelez-cadbury-dairy-milk-oreo.html" target="_blank">Cadbury z ciemnymi markizami</a> tym bardziej.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKXCbZ8MdfSswvFMeZxqEXKbqaRAP0zi-LVQC3qDMYzIQUhjLj6X75Zl3UwU5Z-87ZK2wA7XCQy5aAzB8hLpgaCVYI3uvSJ5XWZkPYegTLhRrOgZXuK7dQ-8RHZ5qMx9XJkvSLSOLSjsw/s1600/20160710_152552_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKXCbZ8MdfSswvFMeZxqEXKbqaRAP0zi-LVQC3qDMYzIQUhjLj6X75Zl3UwU5Z-87ZK2wA7XCQy5aAzB8hLpgaCVYI3uvSJ5XWZkPYegTLhRrOgZXuK7dQ-8RHZ5qMx9XJkvSLSOLSjsw/s640/20160710_152552_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Ocena: 4<i>-</i>/6</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Cena: 4,99 (tak mi się wydaje)</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Gdzie Kupiłam: Kauland</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Kaloryczność: ---></span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSwozfIX-EU-fwXvBRdwEw7SUhTDuGZ9b6quOBXsUV8TZ1oTp4_CQtiuj9iNdWgPxWxt3d4mLwK9IqbTq2XScN3dA7n7bEh7M2oHySzWpWwFJoAdzlstSxM-hLfNlLpQycP4c3wE056xU/s1600/20160710_150250_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSwozfIX-EU-fwXvBRdwEw7SUhTDuGZ9b6quOBXsUV8TZ1oTp4_CQtiuj9iNdWgPxWxt3d4mLwK9IqbTq2XScN3dA7n7bEh7M2oHySzWpWwFJoAdzlstSxM-hLfNlLpQycP4c3wE056xU/s640/20160710_150250_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-9691068040215578712016-07-13T22:19:00.001+02:002016-07-13T22:19:39.345+02:00El Almendro, TURRON Crocanti con Chocolate<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przepraszam was za przerwę, nie mogłam się zebrać do pisania. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przejrzałam ostatnio swoje zbiory i lekko się załamałam, w najgorętszym okresie w roku, kiedy wszystko co zawiera czekoladę płynie, ja posiadam ponad 40 tabliczek, aż boję się pomyśleć, jak niektóre z nich mogą wyglądać. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kocham mój Kaufland,dziś kupiłam kolejne Haageny za 9,60 :D</span><br />
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span>
<span style="color: #6fa8dc;">Trzecie podejście.</span><br />
<span style="color: #6fa8dc;">Dziś wydarzyło się coś, co chyba zadecydowało o wszystkim, naprawiło choć po części błędy przeszłości, ale nie będę o tym pisać. Zaczynam nowe życie, teraz wiem to na pewno, może w końcu odnajdę swoje miejsce w świecie :)</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtSl06K3WDg_F4KNusQND1HQQwvqL3rsPGt8Xh_PG3yQHtXRLvdU63tPlohjjbwXxj0Wu-nLelFQvImusvEqqpHsTZqhgNr7tOfiuoHRkmDe4Ktt4WYH-hnRIM_x1DhYAVN6NEK3cC4FI/s1600/20160703_160402_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtSl06K3WDg_F4KNusQND1HQQwvqL3rsPGt8Xh_PG3yQHtXRLvdU63tPlohjjbwXxj0Wu-nLelFQvImusvEqqpHsTZqhgNr7tOfiuoHRkmDe4Ktt4WYH-hnRIM_x1DhYAVN6NEK3cC4FI/s640/20160703_160402_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kartonik jest ładny, nie przesadzony i zawiera wszystko to co powinien, nie jednemu się spodoba, ale na mnie osobiście nie wywarł takiego wrażenia, jak czarna folia ozdobiona złotymi napisami "turron", która chroniła produkt. Wyjęłam podłużny, migdałowy bloczek, pięknie złoty i błyszczący, niczym sztabka złota, od spodu oblany mleczną czekoladą, a żeby nie było zbyt dużo plusów potwornie się lepi i jeszcze gorzej łamie - naprawdę trudno go podzielić, jest niezwykle twardy, mocno chwyciłam go dłońmi (boże jak to brzmi!), w końcu uległ, już mi się nie podoba :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie spieszno mi było z próbowaniem, dlatego zaciągnęłam się jeszcze zapachem, świeżym, migdałowym, później słodkim w sposób typowo syropowy, lecz nadal przyjemnym. Trzeba się z nim zmierzyć prawda?</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzfe-7B57_a1bDLeh3xHbuie0hllNfS8IR616ibSXrH22lBHRPvCNysOcLtaek9PcmaR1ZHWmLwU4XfLKuQSq4GSAkR5U0lOvbftnKU9fwkCUdIkAHpHZWABiNJciqxIhWmmEl_b4c0SA/s1600/20160703_160833_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzfe-7B57_a1bDLeh3xHbuie0hllNfS8IR616ibSXrH22lBHRPvCNysOcLtaek9PcmaR1ZHWmLwU4XfLKuQSq4GSAkR5U0lOvbftnKU9fwkCUdIkAHpHZWABiNJciqxIhWmmEl_b4c0SA/s640/20160703_160833_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Pierwszy gryz i o boże! Moje zęby! Już lepiej jest łamać, bo chcąc się wgryźć w kawałek można stracić zęby, a chyba nikt nie chce pozostać bez jedynek ;) W buzi jest o wiele łatwiejszym kąskiem, po podniebieniu rozeszła się mleczność, nie za słodka, zrobiło się czekoladowo, mlecznie, migdałowo i nie za słodko. Kakao nie chce się nam pokazać, na szczęście syrop zlepiający całe orzechy także. No dobra, trzeba spróbować oddzielnie. Oczywiście zaczęłam od miękkiej czekolady, najłatwiej jest się z nią rozprawić. Cienka, błotnista i bardzo mleczna, nie jest za słodka, lecz wyraźnie, nie wyczułam kakao, błoga mleczność przejęła pałeczkę. Zdziwiło mnie to, ale jest naprawdę smaczna. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jak się okazało była odseparowana od części właściwej listkiem wafla, był on niczym papier, sztywny i mocno przyklejony, nie udało mi się go odkleić. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkgXcpr-t7ApJ-gwkLx1CwTDc4RP7b10phij3NgOoecwQfOc1eY5LE0awsijOe_fabSJwl1db6_6ld2Du2nQUtzlOVDEIVdxrmSvmDJaO6kWqkRYv3Jqbbf_ktvvPReYMeUH8GhwfKT8k/s1600/20160703_161015_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkgXcpr-t7ApJ-gwkLx1CwTDc4RP7b10phij3NgOoecwQfOc1eY5LE0awsijOe_fabSJwl1db6_6ld2Du2nQUtzlOVDEIVdxrmSvmDJaO6kWqkRYv3Jqbbf_ktvvPReYMeUH8GhwfKT8k/s640/20160703_161015_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Została mi już tylko ona, złota "masa". Jak już mówiłam twarda, skamieniała, w pierwszym odczuciu wyraźnie miodowo - syropowa, słodka mocno, ale nie nadto. Po krótkiej chwili uderzyła mnie świeżość, zlepek chrupną raz, drugi, na pierwszy plan wysunęły się orzechy, delikatnie prażone i świetne, to one grają tu pierwsze skrzypce. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czekolada okazała się smaczna, papierowy wafelek zupełnie zbędny, a migdały świeże i pyszne. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Największą wadą Turron'a jest okropna twardość, osoby z mało wrażliwymi zębami mogą to spokojnie wybaczyć, bo smak jest naprawdę fajny. Początkowo wysuwa się mleczność, jednak zaraz pierwsze miejsce zajmują migdały, podczas gdy czekolada znika, świeży, prażony smak zostaje do końca, a szklisty, bursztynowy, wręcz landrynkowy "klej" nie próbuje wyjść na prowadzenie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">To po prostu porcja dużych i świeżych migdałów w słodkiej otoczce, prosto, twardo i smacznie.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Konsumpcję zakończyłam zadowolona, ale z bolącymi zębami i brudnymi, lepiącymi paluchami. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCRVYIDk-UqUCBpYdJVwN1UTDLit-5FAYYL1oF465ZOtizxMA-_5IVRJ-e1ePNMRg1f6adtKV8xOTnf237EA_YmnzK38BXs4fpScUNlL9eH_cUBiqSiLLFYdjbvYkeyM1xVBBXW3YFh9E/s1600/20160703_161029_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCRVYIDk-UqUCBpYdJVwN1UTDLit-5FAYYL1oF465ZOtizxMA-_5IVRJ-e1ePNMRg1f6adtKV8xOTnf237EA_YmnzK38BXs4fpScUNlL9eH_cUBiqSiLLFYdjbvYkeyM1xVBBXW3YFh9E/s640/20160703_161029_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 5<i>-</i>/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: mama kupiła, nie mam pojęcia :)</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie kupiłam: Biedronka</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 547/100g</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7WMGe8F3nbQFwcOr7dnkHKRhNHC1pbKEc6-1XNX6c6G5vqyFq0HZzo7Q0v7-IbuWP_b2dac3kkVrtVN54fm2JKJ_bezI3TfvgrLZUU0iqCq1OYOIh-xskEPCLVygu6WFTTHtAlA1H08/s1600/20160703_161150_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7WMGe8F3nbQFwcOr7dnkHKRhNHC1pbKEc6-1XNX6c6G5vqyFq0HZzo7Q0v7-IbuWP_b2dac3kkVrtVN54fm2JKJ_bezI3TfvgrLZUU0iqCq1OYOIh-xskEPCLVygu6WFTTHtAlA1H08/s640/20160703_161150_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6ZuLUBtifPfR_Ok3zBXEnTBykLhjuyuboDqjY_IjBrLLtKarfO9VCOdg5K_rx2P4q0Y3gE7iGaAZkQiFhyaRLTlUzuA0Selw_kR9zUga95SeUHkhyR23UvHJvLMBrzKEfcJoaHTq9LUY/s1600/20160703_160429_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6ZuLUBtifPfR_Ok3zBXEnTBykLhjuyuboDqjY_IjBrLLtKarfO9VCOdg5K_rx2P4q0Y3gE7iGaAZkQiFhyaRLTlUzuA0Selw_kR9zUga95SeUHkhyR23UvHJvLMBrzKEfcJoaHTq9LUY/s640/20160703_160429_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-16986503373745289662016-07-07T23:10:00.000+02:002016-07-07T23:10:01.174+02:00Haagen-Dazs, Vanilla Caramel Brownie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie wiem co<strike> powiedzieć</strike> napisać, gubię się, po prostu.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-ePPWf7FHQtKgKpzknOn0XAimIyr3OAmQyg1VqJPBLNR3pLpwekvuwRtW66Y24TZEwoqdS6f8gNU5YN5fuC6WKBCrTmWdOGwYiedVDiLl_s_Sz9YpZnIQmyky70N_Hw0WClJg5Z6Xdic/s1600/20160628_152555_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-ePPWf7FHQtKgKpzknOn0XAimIyr3OAmQyg1VqJPBLNR3pLpwekvuwRtW66Y24TZEwoqdS6f8gNU5YN5fuC6WKBCrTmWdOGwYiedVDiLl_s_Sz9YpZnIQmyky70N_Hw0WClJg5Z6Xdic/s640/20160628_152555_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przymknijcie oko na zdjęcia, słońce świeciło jak głupie, dlatego denerwujący cień jest obecny na każdym zdjęciu, a tło... byłam tak zapatrzona w same lody, że nawet nie zwróciłam uwagi na to co było wokół nich. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Haageny, ile ja o nich marzyłam, ile razy wmawiałam sobie, że nie mam na nie ochoty, czytałam, ślina kapała, kiedyś musiałam spróbować. Jak pewnie wiecie z instagrama dorwałam je w Kaufie za 10 złotych, dwie wersje smakowe były w promocji przez upływający termin ważności, leżały sobie w rogu zamrażalki, obok mrożonych warzyw i panierowanych ryb, normalnie dziecko szczęścia! :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kubełek podzielony jest na dwie barwne części, obok pięknej nazwy "vanilla caramel brownie" widnieje mała grafika apetycznego, gliniastego brownie polanego karmelem - pycha!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Długo nie wytrzymałam, a już na pewno nie 15 minut jak zaleca producent, 4, może 6, zerwałam folijkę i ujrzałam wypełnienie po brzegi. Łyżeczka i tak wbiła się w lody dość miękko, szybko włożyłam ją do buzi, już chciałam więcej. Są gęste i kremowe, pełne pokruszonego ciasta, jego smak czuć od początku. Kawałki są mniejsze i większe, miękkie i wilgotne, ale nie rozmięknięte czy ciapkowate, odrobinę mączne, szybko rozchodzą się na języku, a ich smak odznacza się wyrazistym kakao i delikatną słodyczą. Jest ich naprawdę dużo, skrywają się w każdej porcji, im głębiej sięgałam, tym były większe, gliniaste i goryczkowe, genialne. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBMxKJetX4lKEaSu4iUhzwuS1r_xNg45-UNI2BIKEcqhKo4KvLbDMcdal0lxZuLITUNxdN5SyBPQKpEBjENz1NMP2gvBLyLFjqREF3-soqVA4oer-kb2KhqYpGMA9ecYlgtASb7uWlkD4/s1600/20160628_152820_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBMxKJetX4lKEaSu4iUhzwuS1r_xNg45-UNI2BIKEcqhKo4KvLbDMcdal0lxZuLITUNxdN5SyBPQKpEBjENz1NMP2gvBLyLFjqREF3-soqVA4oer-kb2KhqYpGMA9ecYlgtASb7uWlkD4/s640/20160628_152820_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Sos także widać było od początku, karmelowe wstęgi przeplatały masę lodową, a złocisty kolor cieszył oko.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Płynny, lecz gęsty, gładki, maślany mocno słodki, chwilami wręcz krówkowy, jednak nie zabrakło odrobiny palonego posmaku. Ciężko było znaleźć miejsce, gdzie dodatków byłoby mniej, nabrałam odrobinę na łyżeczkę i wreszcie skupiłam się na samych lodach. Gęste i kremowe o czym już mówiła, ale podczas rozpuszczania lekko wodniste, na języku rozpływają się szybko, nie są przesadnie słodkie, jednak mało również nie. W pewnym stopniu mleczne, nie tak toporne, nabrałam jeszcze jedną łyżkę i myślałam dalej.. Tak z pewnością są mleczne, ale przede wszystkim śmietankowe, waniliowe - nie, niestety. Za sprawą sosu, który wił się przez cały kubeczek powiedziałabym, że wręcz śmietankowo - karmelowe, wanilii dalej szukałam, szukałam, aż zobaczyłam dno pudełka.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKYt9DLQ3g1cG5cthr1WLQJHgtM3yjoHAUS8f-949Z9O98Bl_4ZlXYiS5ajG_uOuGkUzf1IciyVezS_DWGLL_K5BMeWIju-ZJ9zODux-4mlPCMesMKWY7lX4oo-b2POUZr3-xQCteFMsM/s1600/20160628_153022_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKYt9DLQ3g1cG5cthr1WLQJHgtM3yjoHAUS8f-949Z9O98Bl_4ZlXYiS5ajG_uOuGkUzf1IciyVezS_DWGLL_K5BMeWIju-ZJ9zODux-4mlPCMesMKWY7lX4oo-b2POUZr3-xQCteFMsM/s640/20160628_153022_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">To dodatki czynią te lody wyjątkowymi, łycha, na której był każdy z trzech elementów była pyszna, początkowo gęsto słodka i karmelowa, następnie gliniasto kakaowa. Otaczająca masa szybko się rozpuściła, ale nie wpiszę tego na stronę minusów. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">To są z pewnością jedne z najlepszych lodów jakie jadłam, kremowe, nie za słodkie, ogromny plus za ogrom dodatków, ich wielkość i smak nadały wyraz, charakter, to one tworzą te lody!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Od samej mrożonej masy oczekiwałam więcej, ale czy mogę się przyczepiać gdy wypełniają ją takie cuda?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Duże kawałki wilgotnego ciasta neutralizowały trochę słodycz, a malutkie kawałeczki, kropki wręcz były naprawdę fajne, sos - genialny. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Polecam spróbować każdemu, bo choć cena nie rozpieszcza naszego portfela, to smak na pewno rozpieszcza nasze podniebienie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Chcę więcej!</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFq6QTqyJp_uhq_Rc_YNNvyxVfC9WfnM698v1EV1ZlXXiPqARa2I8sI-bbaNdbAjQmurOdoatakpo8c6VoDG-ApGqPAmWphupzKvivF8POn0JmjcsFvFLjqTROjP4bNyBVjMxLxNZFiBY/s1600/20160628_153343_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFq6QTqyJp_uhq_Rc_YNNvyxVfC9WfnM698v1EV1ZlXXiPqARa2I8sI-bbaNdbAjQmurOdoatakpo8c6VoDG-ApGqPAmWphupzKvivF8POn0JmjcsFvFLjqTROjP4bNyBVjMxLxNZFiBY/s640/20160628_153343_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Ocena: 6=/6</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Cena: 9,96</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Gdzie kupiłam: Kaufland</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Kaloryczność: 270/100g</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglk8O9uv58WzugouGO2NYBCF5nSaq94XW63MEvoFtBUjJ9tpLoWfWvfn0U2QH4JE0BnT4jD117Nv8fg5_qxESpe7KrbrZmBslg9jRWr4IWt0h_4A3VvH5D8KVl9r0JYbT5bSob69v9wzU/s1600/20160628_153447_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglk8O9uv58WzugouGO2NYBCF5nSaq94XW63MEvoFtBUjJ9tpLoWfWvfn0U2QH4JE0BnT4jD117Nv8fg5_qxESpe7KrbrZmBslg9jRWr4IWt0h_4A3VvH5D8KVl9r0JYbT5bSob69v9wzU/s640/20160628_153447_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhBag5yNQh4etCihnFKgkHLDRqWF1q6Im9Mvg2mXV2zMCa0Y0Qt4QCqM8l2e217L4nVumsp1_j12ZdjodiHySmfCSDAPVkNG8ZK2XO4tqs0Zz5fwKXlPXrO9XadkCAkpUbMn6qUDwpXgg/s1600/20160628_153850_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhBag5yNQh4etCihnFKgkHLDRqWF1q6Im9Mvg2mXV2zMCa0Y0Qt4QCqM8l2e217L4nVumsp1_j12ZdjodiHySmfCSDAPVkNG8ZK2XO4tqs0Zz5fwKXlPXrO9XadkCAkpUbMn6qUDwpXgg/s640/20160628_153850_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQKSPY1WYvwEH6Wj4W3HqYHhxZhcqcwF64HX5SIWiD9sIScdWeO20CLVtFGdFWxpDRPRjSxrd5KTFagFgQfeo2AxdiIUCswB5JfaBARdxwvCWLBIrK4q36YJw8HXZPHBaSnh1HNBmgW7I/s1600/20160628_154052_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQKSPY1WYvwEH6Wj4W3HqYHhxZhcqcwF64HX5SIWiD9sIScdWeO20CLVtFGdFWxpDRPRjSxrd5KTFagFgQfeo2AxdiIUCswB5JfaBARdxwvCWLBIrK4q36YJw8HXZPHBaSnh1HNBmgW7I/s640/20160628_154052_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisLAxwsMJc6i52Tg7kCZStbsmIya14htfAcdxtRkrvZvdxXD2ig-t4uNVI2hUOwgHPYo5rmLQKTZmUEUiAn5QiDfp4kk1MYBOUDB3cl0yoK1SuZb-ArycOeNcs08SM4koe8I3_VqIwK20/s1600/20160628_152647_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisLAxwsMJc6i52Tg7kCZStbsmIya14htfAcdxtRkrvZvdxXD2ig-t4uNVI2hUOwgHPYo5rmLQKTZmUEUiAn5QiDfp4kk1MYBOUDB3cl0yoK1SuZb-ArycOeNcs08SM4koe8I3_VqIwK20/s640/20160628_152647_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-70235564796968286892016-07-04T23:16:00.001+02:002016-07-04T23:16:32.278+02:00Thorntons, Classics Milk, Dark & White (DARK & WHITE)<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Hej hej, jesteście tu jeszcze?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Więcej komentarzy było jak zaczynałam :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Miałam napisać w niedzielę, ale zupełnie nie zdawałam sobie sprawy, byłam pewna, że jest sobota, poważnie :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zapraszam was na drugą część Pralinko - czekoladek od Thorntons. Jak pewnie pamiętacie (lub nie czytaliście :D) niby bezpieczna otoczka, a jednak fajerwerków nie było. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czy teraz będzie lepiej? Oby :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Poprzednim razem zaczynałam od potencjalnie najlepszej, czekoladki do następnego wpisu ustawiłam w kolejce odwrotnej, zobaczymy co na język przyniosą :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAFZaD-kufLmKMjDITPqi3vsPCRoS6651SwjhbUaaxZhg4NqPPnTojpD2tLpSiFZAJneP9YW0fryFikT2FRrVBD0pmVL9OtLBw1QUDdf-u3gCpws6zn0BpNTAYthJRkq9WnlKwaPsB8ks/s1600/20160430_142249_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAFZaD-kufLmKMjDITPqi3vsPCRoS6651SwjhbUaaxZhg4NqPPnTojpD2tLpSiFZAJneP9YW0fryFikT2FRrVBD0pmVL9OtLBw1QUDdf-u3gCpws6zn0BpNTAYthJRkq9WnlKwaPsB8ks/s640/20160430_142249_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b> Turkish Delight</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czyli dla mnie totalna zagadka, nie wiedziałam czego się spodziewać, co w Turcji jedzą? Nie sprawdziłam, może będzie to smaczna niespodzianka?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wygląda okej, bez zachwytów, ale i nie brzydko, przekrój za to.. jak galaretka, czy to galaretka? Ciemno zielona, pod światło jednak jakby galaretkowa cola, błyszczy się i trudno oddziela. Zdrapałam otoczkę i od niej zaczęłam. Jest gorzka w sposób bardziej tani i cierpki niż kakaowy, rozpływa się na języku szybko racząc niemałą szczyptą słodyczy. Nie można zarzucić zbytniej tłustości, suchego prochu także, mało jednak w niej było tłuszczu kakao, więcej palmowego wypełniacza. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Co do wnętrza się nie myliłam, to nic innego jak tylko galaretka, lecz wyjątkowo obrzydliwa. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Sztuczna, wiecie jak smakuje? Jakbym jadła odświeżacz powietrza. Całości czekolada nawet nie próbuje ratować, nie jest wybitna, a odświeżacz z żelatyną i tak wygrywa. Chcę ją już skończyć, skończyć o niej pisać, mieć to za sobą, fuj!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>1</b>/6</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9SkIDApzBsr70f_uMZfA21BfHzE4fjdKnozuSAyiin456h-g-VMlbZDSvUufjAnsgf3aofdikL-rxB3Q6uGCaQnWAsZUzhnVQ2wxvI0On05G4F7wBnuseVQv3f9RG4xTHmtpatceNGe8/s1600/20160430_143132_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9SkIDApzBsr70f_uMZfA21BfHzE4fjdKnozuSAyiin456h-g-VMlbZDSvUufjAnsgf3aofdikL-rxB3Q6uGCaQnWAsZUzhnVQ2wxvI0On05G4F7wBnuseVQv3f9RG4xTHmtpatceNGe8/s640/20160430_143132_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Chunky Caramel</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">(ZNÓW) Z nadzieją na coś lepszego chwyciłam za podłużny i wysoki bloczek. Poszła jako druga potencjalnie najgorsza, ponieważ kroiła się niezwykle twardo, stawiała opór i nie ciągnęła się przyjemnie gładko, zwiastowało to najgorsze - twardy karmel, ból szczęki jak po <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/02/mars-mars-mix-vs-mars-mini.html" target="_blank">Kulkach Mars</a>. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ciemna, przyjemna dla oka otoczka jest cienka, odchodzi z łatwością i lepiej smakuje rozpuszczona, słodsza, nadal tłusta i gorzkawa, lecz nie tak tanio cierpka. Szybko przeszłam do serca czekoladki, które spróbowałam na dwa sposoby. Za pomocą zębów - o matko jaki twardy, co to za skamielina - taka była moja reakcja. Wkleja się jakby chciał wyrwać wszystkie plomby i zerwać mi zamki, dopiero po chwili, gdy trochę namięknie daje się pogryźć, typowa okropna mordoklejka - nienawidzę ich. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Początkowo super karmelowa, słodko - cukrowa, zabrakło palonego aromatu, była za to maślaność, przemieniło się to jednak w cukierki Toffie. Nie chce się rozpuszczać, raczy słodyczą, a po chwili trochę mięknie i układa się na kształt języka. Karmel okazał się być nim przez chwilę, przeistaczał się w smaczną, acz niezwykle denerwującą, toffiową mordoklejkę. Czekolada rozpuszcza się w momencie położenia na języku, robi tłusty i gorzkawy podkład, znika gdzieś szybko zostawiając pomarańczowy twór na pastwę losu, które swoją drogą było już gotowe do zabawy, miększe, idealne do formowania i długiego ciumkania.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">3,5/6</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHIhWsONNhRUUEhyphenhyphenRrrwBgiEh052PbCOQYl4sY5qwFuiWLqqWNQDvJ-zfwcAbT9_orVS-NLaqgkVCcmbuLNXodZGW5Nn3A7x3FgamBtlu5989J9X6Tr2OnqxSfz2tde89CXhBH-ShAT3k/s1600/20160430_143210_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHIhWsONNhRUUEhyphenhyphenRrrwBgiEh052PbCOQYl4sY5qwFuiWLqqWNQDvJ-zfwcAbT9_orVS-NLaqgkVCcmbuLNXodZGW5Nn3A7x3FgamBtlu5989J9X6Tr2OnqxSfz2tde89CXhBH-ShAT3k/s640/20160430_143210_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Coffee Cream</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Białe czekoladki wyglądają ślicznie, aż chce się jeść. Jak okazało się po przekrojeniu - mamy tu do czynienia z grubaśną czekoladą, z jednej strony fajnie, z drugiej zaś marnie jest po stronie nadzienia. Otoczka nie odpada, ale daje się oddzielić, rozpuszcza po chwili trzymania w cieple jamy ustnej, a na dzień dobry raczy nas smakiem słodkiego mleka w proszku. Później ujawnia się tłustość, lecz nie obrzydliwa, następnie zaś wyraźna i sztuczna wanilia. Cukier daje o sobie znać, ale nie zawładną całością, na języku powstało fajne błotko, jednak w formie tabliczki nie chciałabym jej spotkać. Wnętrze barwy kawy z mlekiem jest miękkie, daje się zgnieść i formować lekko przy tym krusząc. Znów tłuste, pyliste, dziwne, rozpuszcza się w sposób wręcz kredowy. Bardzo słodkie, chyba najsłodsze jak do tej pory, później wysuwa się delikatna kawa, która jednak znika po krótkiej chwili, na rzecz nieśmiałego akcentu mleka. Podczas konsumowania środka z połowy czekoladki bardziej skupiała moją uwagę przezabawna konsystencja niż przesłodzony smak. Całość jest miękka, słodka, odrobinę mdła i cappuccinowa. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">3,5/6</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiTD4PT_Q8gmgErxpbbqGjZ_nmWoGw29bTcwNfTBX4Fr9ncZhS6wNsXMPAJqz-xhPEjsmCMG_cWkZQAHesYmqbLfjed9SMI3RtR4LWV-U_Y04ZiB9EViFH7PPgsfmkV-SPZC_fPfLOL80/s1600/20160430_143430_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiTD4PT_Q8gmgErxpbbqGjZ_nmWoGw29bTcwNfTBX4Fr9ncZhS6wNsXMPAJqz-xhPEjsmCMG_cWkZQAHesYmqbLfjed9SMI3RtR4LWV-U_Y04ZiB9EViFH7PPgsfmkV-SPZC_fPfLOL80/s640/20160430_143430_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;"> Hazelnut Heaven</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Moje nadzieje powoli wygasały, a w orzechowej kulce widziałam ostatni cień nadziei, skoro zrobili kilka przeciętnych, a nawet powiedziałabym nie za dobrych czekoladek, to czy nie mogliby skupić się chociaż na jednej? Smak zapowiada się najlepiej, wygląda najładniej, zawiera grubą u góry warstwę odpadającej po przekrojeniu czekolady i dość pokaźną ilość nadzienia, błagam.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Miałam wrażenie, że tłusta otoczka zaraz rozpuści się w mych paluchach, zostawia na nich ślady i nie wiem czy to taki efekt placebo, ale odniosłam wrażenie, iż lepsza od poprzedniczki.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Mleczna, tłusta, nie tak chamsko i sztucznie waniliowa, mocno słodka, rozpływając się stworzyła gładkie i przyjemne błotko. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wnętrze dało się formować, lecz znów ubrudziło opuszki, miękko - tłuste i nie za słodkie. Wyraźnie orzechowe i choć nie była to woń zmielonych świeżych laskowców, to jednak smakowało mi. Tłuste błoto oblepia podniebienie, aż szkoda, że nie było go więcej. Cieszę się, że zostawiłam ją na koniec.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Chyba nie muszę mówić, że ta czekoladko-pralinka była najlepsza. Tłusta, ciężka, mocno słodka, lecz nie przyprawiająca o mdłości, mleczno waniliowa, miejscami orzechowa.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie jest to jakość powalająca, ale po tym okropieństwie (Turkish Delight) i mocnych przeciętniakach naprawdę dobrze na nią patrzę.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">5=/6</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIG4Ry9JTiSTpA4zUM-PpP-2285Il8AwvUZlTWeCKR-T4ept2JDUY4168hBTy_gNrTF5lnL_7JqL6aCc5newyTAMWUdsyOqtapkPWOQn2qRnOVSw6raESf5iCCRpCDEA0NfzcB66cr_Zw/s1600/20160430_143344_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIG4Ry9JTiSTpA4zUM-PpP-2285Il8AwvUZlTWeCKR-T4ept2JDUY4168hBTy_gNrTF5lnL_7JqL6aCc5newyTAMWUdsyOqtapkPWOQn2qRnOVSw6raESf5iCCRpCDEA0NfzcB66cr_Zw/s640/20160430_143344_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Mix pralinek mogę podsumować krótko - przerost formy nad treścią. Producent chyba skupił się na wymyślaniu apetycznych nazw, zapominając o doborze składników i proporcji. Oj dużo trzeba by zmieniać.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zawiodłam się na Thorntons, jak widać wszelkie "ciasta" znacznie lepiej im wychodzą.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3gsmLWf2vH8qdEcpg9sKboOVlhowrW6ijkvghuiOZZaW0T3b3HfTvexvHIkrQ13zppota-8c3jEwb8-5sCQsSNNbOxjGfyAiEybG7KWWPIIuvWmCJTnL7iYolYE_oqC4_zKeEuBD-5ug/s1600/20160430_144011_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3gsmLWf2vH8qdEcpg9sKboOVlhowrW6ijkvghuiOZZaW0T3b3HfTvexvHIkrQ13zppota-8c3jEwb8-5sCQsSNNbOxjGfyAiEybG7KWWPIIuvWmCJTnL7iYolYE_oqC4_zKeEuBD-5ug/s640/20160430_144011_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiprH4Zgq1nlsdycFdtKWl0sDMp21PNYSKgno_V4eOm110B8js3i2rsDc_JkKJhvAK09U6uN2Vp2P3dk1SItFrJxbBimRUeM42ijHEi8q70U-gAE9EXUsU-rtgcurfY9UrKRGoms3xWlec/s1600/20160430_143844_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiprH4Zgq1nlsdycFdtKWl0sDMp21PNYSKgno_V4eOm110B8js3i2rsDc_JkKJhvAK09U6uN2Vp2P3dk1SItFrJxbBimRUeM42ijHEi8q70U-gAE9EXUsU-rtgcurfY9UrKRGoms3xWlec/s640/20160430_143844_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-5801420155147871932016-07-01T13:49:00.001+02:002016-07-01T13:57:31.543+02:00244. Wpis bez zdjęć? <div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Dwa lata temu przegrałyśmy mecz o trzecie miejsce, pamiętam to jak dziś. Stałam akurat pod siatką, tie-break, widzę każdy szczegół, dwa zagrania na prawą stronę boiska, X zaspała, pamiętam łzy, pamiętam jak bardzo nam zależało, jakie to było ważne. Teraz czuję to samo, czuję jakbym to ja straciła szansę na strefę medalową, tak mało zabrakło, tak pięknie sobie radzili. My straciliśmy na turnieju 2 bramki, Portugalia 5, naprawdę wierzyłam, że nam się uda, ale teraz będzie już tylko lepiej. Chłopaki - a może Mistrzostwa Świata? :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie przedłużając, zapraszam was do dalszej części wpisu. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Równo rok temu pojawiła się tu pierwsza recenzja, blog został założony w nocy na totalnym spontanie, nie sądziłam, że tak się wkręcę. Mimo dużych przestojów ostatnio i nieregularnych wpisów, ktoś do cukrowego świata zaglądał. Po zdjęcia i 243 opisy słodkości weszliście tu GRUBO ponad 120 tysięcy razy, pamiętam jak cieszyłam się z pierwszego tysiąca, później 50, a teraz jestem w szoku. Dziękuję wam bardzo, przecież to takie nasze wspólne dziecko :) Przez 12 miesięcy sporo się zmieniło, zaczynając od samej mnie, przez szatę graficzną, jakość zdjęć, aż do recenzowanych słodyczy (nie mam tu na myśli porzucenia plebejskich czekolad, a rozstanie się z deserkami ryżowymi, batonami z płatków itd.). </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zrobiłam kilka siedmiomilowych kroków do przodu, ku zdrowemu i normalnemu życiu, zrozumiałam co to znaczy nie radzić sobie z własnymi słodyczowymi zbiorami i spełniłam kilka słodkich marzeń. Haageny, które już niedługo, <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/11/reeses-big-cup.html" target="_blank">Reese's,</a> od którego zaczęła się miłość do masła orzechowego i podgrzałam nieziemsko drogie <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/10/kelloggs-pop-tarts-frosted-chocotastic.html" target="_blank">Pop Tarts</a>. Zobaczyłam jak to jest wymieniać się paczkami z osobami poznanymi w internecie, dzięki Agnieszce spróbowałam wielkokostnego <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/03/ritter-sport-vanille-mousse.html" target="_blank">Rittera z waniliowym "musem"</a>, a prezenty od <a href="http://asia32b.blogspot.com/?zx=d33b22cc7c3de129" target="_blank">Asi </a>przychodziły w najmniej oczekiwanym momencie, z jej pomocą skreśliłam z listy <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/04/mondelez-oreo-white-choc.html" target="_blank">Oreo w białej czekoladzie</a>, spróbowałam niemieckiego batonika <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/01/mondelez-milka-choco-break.html" target="_blank">Milka Choco Break</a> i niestety straciłam zdjęcia do wafelka Nussini. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kilka razy wróciłam do smaków dzieciństwa, do pamiętnych urodzinowych cukierków <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/10/solidarnosc-mister-ron.html" target="_blank">Mister Ron</a>, <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/07/petitki-lubisie-mis-mleczny.html" target="_blank">Misia Lubisia</a> z nadzieniem i kilku innych, ale chciałabym aby ktoś wytrwał do końca haah :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie-fit produktów nie było mi dość, ponownie zachwyciłam się <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/01/mondelez-milka-toffee-wholenut.html" target="_blank">Milką Toffee Wholenut</a>, Wyróżnienie Słodyczoholika przyznałam także pralinkom <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/04/ferrero-grand-ferrero-rocher.html" target="_blank">Ferrero Rocher</a> i zagranicznym, czekoladowym <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/01/thorntons-triple-chocolate-caramel.html" target="_blank">kostkom od Thorntons</a>. Nie zawsze jednak było kolorowo i smacznie, spróbowałam najwstrętniejszej jak do tej pory białej czekolady z <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/11/swiss-chocolate-white-chocolate.html" target="_blank">Marks&Spencer</a>, pierwszej <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/08/nesvita-patki-owsiane-z-mlekiem-i.html" target="_blank">paczkowanej owsianki</a> - wzdryga mnie na samą myśl , a chcąc przypomnieć sobie jak to było w pierwszej klasie podstawówki spróbowałam okropnych<a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/09/chaber-poduszeczki.html" target="_blank"> poduszek firmy Chaber</a>. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Chciałabym jeszcze tylko wspomnieć o pierwszych razach z lepszymi czekoladami. Najpierw zabrałam się za fotografowanie <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/10/lindt-creation-chocolate-cake.html" target="_blank">Lindta,</a> spróbowałam pysznych<a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/04/zotter-happy-birthday.html" target="_blank"> Zotterów</a> i zawiodłam się na <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/04/dolfin-noix-de-macadamia-caramelisees.html" target="_blank">Dolfinach</a>. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jednym słowem próbowałam, próbowałam i jeszcze raz próbowałam.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Polubiłam chałwę i więcej warzyw, udowodniłam sobie wiele rzeczy i rozwinęłam swoją pasję. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie obyło się przez ten czas bez kilku strat, no i dalej jestem samotnikiem, ale mam tu swój mały świat, azyl, w którym mogę choć na chwilę się schować i bardzo dziękuję wam za ten rok, za to, że tu zaglądaliście, bo nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczyło, ile on </span><span style="color: #6fa8dc;">mi</span><span style="color: #6fa8dc;"> </span><span style="color: #6fa8dc;">pomógł. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Miałam napisać jeszcze tyle, ale wpis i tak jest już za długi, chwała temu, kto dotarł do końca. Ale wiecie co? To jestem ja. Kiedy mam coś do powiedzenia w danym temacie to to robię, mówię i mówię, boże jak ja dużo mówię. Było chaotycznie, ale cóż, pewnie i tak jest milion zdań, które miałam w głowie zanim usiadłam przed laptopem, jeszcze tyle mogłabym wam powiedzieć, ale na tym skończymy.</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-4368551957470056532016-06-29T23:21:00.001+02:002016-07-04T23:17:25.196+02:00Thorntons, Classics Milk, Dark & White (MILK)<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Witam. Dziś bez zbędnych wstępów, bo wpis długi, choć i tak podzielony na dwie części. Powiem wam tylko tak: zdjęcia nie wyszły zbyt fajne, chyba za dużo tego wszystkiego, nie lubię pisać, gdy mam czegoś tyle, więc może być bez ładu i składu, wybaczcie i poznajcie czekoladki, a na drugą partię słodyczy zapraszam niedługo |:D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEash6DMc2goqqYutB1JMFtcAAia6xcD21VM8DAm1cD7QIuRI-VKlSge5RlNk07x80L48NyErRMbzfKgAX-55KkZqoAZQxPcwgQKAIw_rY1N43gGiPkE7yDyYNdbMqKw996L5IHcnqPrU/s1600/20160430_140732_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEash6DMc2goqqYutB1JMFtcAAia6xcD21VM8DAm1cD7QIuRI-VKlSge5RlNk07x80L48NyErRMbzfKgAX-55KkZqoAZQxPcwgQKAIw_rY1N43gGiPkE7yDyYNdbMqKw996L5IHcnqPrU/s640/20160430_140732_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Na marce Thorntons jeszcze się nie zawiodłam, pamiętacie pyszne początki z gliniastymi, czekoladowymi i słodkimi <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/09/thorntons-triple-layer-chocolate-cakes.html" target="_blank">Triple layer chocolate cakes?</a> Później nie było gorzej, słodkie, znów czekoladowe, niczym świeżo wypieczone kwadraciki <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/01/thorntons-triple-chocolate-caramel.html" target="_blank">Triple chocolate caramel shortcakes</a> zdobyły (o ile się nie mylę) pierwszą na blogu, zasłużoną 7 - wyróżnienie słodyczoholika, następne w kolejce były kostki w świątecznej wersji - <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/12/thorntons-festive-mini-caramel.html" target="_blank">Festive Mini Caramel Shortcakes</a>, nieco gorsze, choć również smaczne, w końcu szósteczkę zgarnęły. Po takich spotkaniach nie mogło być inaczej, chciałam więcej, nie zdziwi więc, że widok zestawu pralinek/czekoladek spod szyldu T, wywołał uśmiech na mej twarzy, pełni szczęścia dopełnił fakt, iż całość waży jedynie 106 gramów. Mimo niezbyt urodziwego opakowania, a już na pewno nie praktycznego - po pierwsze: zawartość może nam się nieźle poturbować i po drugie: wszystkie musimy zjeść na raz, choć dla mnie nie był to problem, ale jak wiadomo, każdy z nas jest inny :), a także niezrozumiałej prezentacji czekoladek po bokach - jedne były przedstawione w przekroju, inne już nie, do fotografowania i jedzenia podeszłam z pełnym optymizmem. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLp-ORC1gO94D7hZp9eTerUfgbRhyPd2Avcnzn2tJdkyFXo_NCGQ7U8I6CQbw0tc6HSop9HZK_hrP5dTuiT9ryAIqa1eCQD_CvfIoPd7sLD7dY5cdQFlD7peUs-JRUBn_O-HgbG-UN2a0/s1600/20160430_140753_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLp-ORC1gO94D7hZp9eTerUfgbRhyPd2Avcnzn2tJdkyFXo_NCGQ7U8I6CQbw0tc6HSop9HZK_hrP5dTuiT9ryAIqa1eCQD_CvfIoPd7sLD7dY5cdQFlD7peUs-JRUBn_O-HgbG-UN2a0/s640/20160430_140753_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Smaki brzmią ciekawie, są wielbiciele karmelu? - no więc prosze, truskawek? - nie ma sprawy, biała czekolada i orzechy? - nie ma sprawy, każdy powinien znaleźć coś dla siebie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jak to zwykle bywa wygląd na obrazku niekoniecznie pokrywał się z rzeczywistością, choć część zawartości prezentowała się naprawę nieźle, takie "fifty - fifty" :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Postanowiłam zacząć od części bezpiecznej, mleczna otoczka jest znacznie łatwiejsza, sprawdźmy więc co kryje w środku.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBi1yoHgTUl8lf6en7nBV_KCOHe8C7gHhaLsfIswHxGF6CjDGxdZcwAyghJ0cX_pPPzrNHPNhFrkjuPQpX-_JyJ3X2JrBNty69Nz5lOqgKsiI0JWmvsYNVKPCVwtIgNIzga4RxA-Qb5_I/s1600/20160430_140802_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBi1yoHgTUl8lf6en7nBV_KCOHe8C7gHhaLsfIswHxGF6CjDGxdZcwAyghJ0cX_pPPzrNHPNhFrkjuPQpX-_JyJ3X2JrBNty69Nz5lOqgKsiI0JWmvsYNVKPCVwtIgNIzga4RxA-Qb5_I/s640/20160430_140802_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyETSDATOz2fFUMpkAueg4XCmFzbHNJNKM1wt02e7P2eoGOSPAs7DC4nRk9jNBJnhZFTMCDXmNuRpmahul7W0J12_aFvzC4nA6JapvFz7Rrxv7J_FzblE3XayY-QnzLGVIxTINrYc6uWM/s1600/9cac2618-7250-4db3-a9aa-024b77d3493c.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyETSDATOz2fFUMpkAueg4XCmFzbHNJNKM1wt02e7P2eoGOSPAs7DC4nRk9jNBJnhZFTMCDXmNuRpmahul7W0J12_aFvzC4nA6JapvFz7Rrxv7J_FzblE3XayY-QnzLGVIxTINrYc6uWM/s640/9cac2618-7250-4db3-a9aa-024b77d3493c.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Creamy Fudge</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Prezentuje się dobrze nie tylko z zewnątrz, ale i w środku, trafiły mi się dwie, liczyłam więc, że będzie smacznie. Gruba otoczka ozdobiona prążkami czekolady białej pachnie przyjemnie - słodko czekoladowo, mlecznie karmelowo, znajomo, jak zimowe (świąteczne) figurki goplany. Czekolada okazała się być mleczna i błotnista, odchodzi od nadzienia z łatwością, nie jest przesłodzona, ale nie jest też wybitna, posiada znajomy, delikatny i bliżej nieokreślony posmaczek, białej nie czuć zaś wcale. Minimalnie proszkowa, jeszcze mniej kakaowa, zniknęła szybko, pozwalając na spróbowanie jasnego środka. Miękkie, suche i mączne, te słowa idealnie charakteryzują jego konsystencję. Na początku krówkowe, później jednak wyraźnie słodkie w sposób cukrowy, lecz pudrowy, na języku rozpada się w proch. Ma znajomy i nie raz już przywoływany posmak/aromat pomarańczowy, który jednak ujawnia się tylko chwilami. Całość jest słodka, słodka i jeszcze raz słodka, po drugiej sztuce czuć to już w gardle. Mlecznie czekoladowa, po chwili wysuwa się pomarańczowy pierwiastek - czy on nie powinien być w Orange Charm? </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie było tragicznie, smacznie też nie, wykwintnie również, za to nieco tanio. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">3/6</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibd-KlEqD_S5hSiBicUDgUswqAnw3s7GNNnpCe9OC5VKeQYkK29RV8EvHqyKFQYf1RCrwf8A-gep11_f3cCPBCKEMOMu6_B-FWhaLOlgBvpGN4BMWPkBHfO0M2_TsJW4xxddHW5CbveoI/s1600/20160430_142918_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibd-KlEqD_S5hSiBicUDgUswqAnw3s7GNNnpCe9OC5VKeQYkK29RV8EvHqyKFQYf1RCrwf8A-gep11_f3cCPBCKEMOMu6_B-FWhaLOlgBvpGN4BMWPkBHfO0M2_TsJW4xxddHW5CbveoI/s640/20160430_142918_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Honeycomb Crisp</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Również nie jest brzydka czy zdeformowana, ton jaśniejsze nadzienie nie oddziela się łatwo, lecz nie jest to niewykonalne. Gruba (takie po niej będziemy? :D) czekolada jest bardzo miękka, całkiem niezła, choć znów na końcu ma ten dziwny posmak, jest także trochę podobna do Cadbury - mleczna w sposób proszkowy i słodka. Tutaj tworzy świetne błotko, a co dziwne - wnętrze jest twardsze od niej i od poprzednika. Tłuste, zimne, proszkowe, zero w nim miodu, mało też chrupiących, maleńkich i słodkich kryształków. Środek jest mało słodki, odrobinkę puchatkowo - kakaowy, ale niestety zimno tłusty. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czekoladka jest nijaka, miękka, rozpuszcza się szybko i błotniście, szybko także znika i zostawia brudne palce. Mam tylko jedno pytanie - co ja w ogóle zjadłam?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>2,5/6</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQIoCB_485OUH7ISurLNZUYWK7jAkk7PZxXv91JXDrPwa7mKNI9OjanQF-977mgbeZZ6ePa710BE5zLC4QlDQC5wTxGzf1kayLqXtFMeRQ84fCWxxVMs_tc4gOQ_dyimG93f881mlooSg/s1600/20160430_142956_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQIoCB_485OUH7ISurLNZUYWK7jAkk7PZxXv91JXDrPwa7mKNI9OjanQF-977mgbeZZ6ePa710BE5zLC4QlDQC5wTxGzf1kayLqXtFMeRQ84fCWxxVMs_tc4gOQ_dyimG93f881mlooSg/s640/20160430_142956_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Strawberry Dream </span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie wygląda imponująco, gładko się kroi, a czekolada sama się oddziela, czy blado różowy środek jest aż tak straszny, że trzeba od niego uciekać? Solidna warstwa zewnętrzna jest czysto mleczno - czekoladowa, tłuściutka, błotnista i słodka, nie najwyższej jakości, lecz najsmaczniejsza jak do tej pory - zaskakująco zadziwiające (czy mój umysł zwariował?) :D. Nadzienie odznaczało się tą samą konsystencją co Creamy Fudge, rozchodzi się na języku w sposób miękko pylisty, od razu uderza kwaskiem, później cukrem, jest maksymalnie kwaśno i słodko w tym samym czasie, to jak mieszanka wybuchowa, przy tym także mdłe, mydlane, sztuczne i co? znów znajome, czy ja jadłam aż tak okropne słodycze?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całość łagodzi otoczka, dzięki niej jest lepiej, trochę mlecznie, mocno słodko, ale kwasek i tak się przebija, chyba liczyłam na coś lepszego.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">2/6</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNIY54lup6E1ciql9zhT5AgYOU4aJrZuV1myrlG902os-FybHDxjJf7sb-DmCVGszdwEnT1uo18hgsweCQJSlyW9g6TXNovgZ6YefuYaSnqjEH27tHr5pufqSU5ObKeraZ1pSf4SAD-d0/s1600/20160430_142512_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNIY54lup6E1ciql9zhT5AgYOU4aJrZuV1myrlG902os-FybHDxjJf7sb-DmCVGszdwEnT1uo18hgsweCQJSlyW9g6TXNovgZ6YefuYaSnqjEH27tHr5pufqSU5ObKeraZ1pSf4SAD-d0/s640/20160430_142512_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Orange Charm</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ostatnia w tym wpisie nie bez powodu, pokładałam w niej najmniejsze nadzieje, nie przepadam za aromatem pomarańczy w czekoladzie, choć wyrób <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/02/terrys-chocolate-orange-minis-toffee.html" target="_blank">Terry's</a> spisał się całkiem nieźle, a jak będzie tu?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Brzydka, mała i smutna, do tego spodziewałam się zupełnie innego koloru wnętrza. Wącham, wącham, plącze się nieintensywny aromat czekolady, dopiero za którymś pociągnięciem nosem gdzieś w tle delikatną, aromatyzowaną pomarańczką. Czekolada była cienka i tłusta, zostawia ślad na ustach, nie odpada sama, lecz daje się oddzielić, miękka i co tu dużo mówić, ta sama co w Honeycomb. W nadzieniu z pewnością tłuszczu nie brakowało, ale nie daje się formować, znów tak samo jak Honey..</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">a i znów tak samo jak wyżej wymieniona czekoladka posiada biedną ilość drobinek, lecz tym razem gumowych, niektóre po przegryzieniu okazywały się kwaskowe. Pomarańczowe? - Skądże. Tłuste, zimne, jak się lepiej wczujemy to również nutę margaryny da się wyczuć. Słodycz nie jest zbyt wysoka, a środek jest niemal identyczny jak w Honeycomb crisp - mało wyraźny.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Pralinko - czekoladka ponownie jest miękka, błotnista, tłusta i mleczna, razem, odrobinę jakby pomarańczowa, a drobinki denerwują klejąc się do zębów.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jest jeden problem, to jest wręcz to samo co H. i w tym jest mały problem.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>2,5/6</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxK8x-6Qzx1nzKZDR1KUxKJpWZ3E4DAVzoTqv6VrVNx7D4HRSXWcOkT4BlzFj1nNUYk1q6MREQ70E-tju1EGet5A1XdoIZGEpqLLLf8aor1Jl5EQZ4_A-4wK-8pXPf7qUCfnmNGXIQeBc/s1600/20160430_142632_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxK8x-6Qzx1nzKZDR1KUxKJpWZ3E4DAVzoTqv6VrVNx7D4HRSXWcOkT4BlzFj1nNUYk1q6MREQ70E-tju1EGet5A1XdoIZGEpqLLLf8aor1Jl5EQZ4_A-4wK-8pXPf7qUCfnmNGXIQeBc/s640/20160430_142632_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Oczekiwałam czegoś znacznie lepszego, pierwszy raz zawiodłam się na Thorntons, owszem, jeszcze przed nami cztery czekoladki, ale jak na razie nie jest dobrze. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Tłustość, mało wyraźny smak, to chyba motyw przewodni tego produktu.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Szkoda.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wy oceńcie sami, chcielibyście spróbować, wyglądają nieźle, prawda?</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6TDfrCxdR5kar9JJmx4kUvQoJ8PEbOMlKyDHn3fz3skhDtqvZGSDtT8gzzoo1Wbiis_S26BJRs5n0Bqqji8MDprx5qvN73H1VOm7WqQvc_5rpZox4jkV6lMDwK5dnT5gVht2AqULvdfE/s1600/20160430_143615_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6TDfrCxdR5kar9JJmx4kUvQoJ8PEbOMlKyDHn3fz3skhDtqvZGSDtT8gzzoo1Wbiis_S26BJRs5n0Bqqji8MDprx5qvN73H1VOm7WqQvc_5rpZox4jkV6lMDwK5dnT5gVht2AqULvdfE/s640/20160430_143615_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYbJxhVLz4HgA7heH9WfxiCu57lbIckY7Uc-ouGbnpdN5eMImJK69rPJkfYCrAdiJOle5CNr9T1tKLwUpHdoH2yTMNdybV7E8smGWFp_eghxthrLMydOKTXLV-5hQcLFMDnnmQu-UORrU/s1600/20160430_140811_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYbJxhVLz4HgA7heH9WfxiCu57lbIckY7Uc-ouGbnpdN5eMImJK69rPJkfYCrAdiJOle5CNr9T1tKLwUpHdoH2yTMNdybV7E8smGWFp_eghxthrLMydOKTXLV-5hQcLFMDnnmQu-UORrU/s640/20160430_140811_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-36119012804716050872016-06-27T22:59:00.002+02:002016-06-27T22:59:53.734+02:00Lindt, Excellence Caramel Croquant<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jedna popołudniowa burza, a następny dzień staje się lepszy.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie wstałam dziś zmęczona spaniem, nie lało się ze mnie bo wstałam po wodę, 18 stopni, okej. Nawet poszłam biegać, pierwszy raz po dwóch latach. Może nie osiągnęłam świetnych wyników, mimo, iż ledwie trzymałam się na nogach, moja twarz przybrała czerwoną barwę, a część dystansu przeszłam, to jestem dumna, że się zebrałam, poranek był całkiem inny.....</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">..Niestety nie było plecaka, który okropnie mi się podobał, a kiedy weszłam do kauflandu myślałam, że odpadną mi nogi, ale ale.. Widzieliście te cudowne lody na instagramie? W dodatku w tak pięknej cenie? Ucieszyłam się jak dziecko, poważnie, mam lody, które tak bardzo chciałam, dwa kubełki, które nie kosztowały nawet tyle co jeden w regularnej cenie :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie wiem czy wam mówiłam, ale nadal nie zjadłam mięsa! Wjechał za to pyszny obiadek w postaci panierowanych pieczarek, wyjątkowo pysznych ziemniaków i mini ogórasków, aż żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia xD</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Oh, normalnie zrobiłam wam mini relację haha :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przejdźmy więc do czekolady i to nie byle jakiej. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuPAt3pT4y9FTrClqi-kNVCLNuzvMSJHt_zmn5N1ni7MO24FjuPreT-SMmgK-ouOQxnlUhtVve05th0CvmsbadPSNPLW1FL3dRuE-_ickO-bhdeHn1VeZokaLreB8bAM8ju4hZ3zYxltc/s1600/20160622_160219_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuPAt3pT4y9FTrClqi-kNVCLNuzvMSJHt_zmn5N1ni7MO24FjuPreT-SMmgK-ouOQxnlUhtVve05th0CvmsbadPSNPLW1FL3dRuE-_ickO-bhdeHn1VeZokaLreB8bAM8ju4hZ3zYxltc/s640/20160622_160219_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Opakowanie to prostota i tyle, nawet nie trzeba by o nim wspominać, ale naprawdę mi się podoba, co prawda wolałabym ciemniejsze barwy, ale srebrne elementy, ta kostka i falujący nad nią karmel, pysznie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Niestety, mimo największych starań podczas transportu (jak to brzmi xD) tabliczka okazała się być połamana, pobawiłam się w puzzle, ubrudziłam przy tym palce, które przy każdym dotknięciu zostawiały ślad i rozpuszczały kostki - nadzwyczaj miękkie - mamy lato :/</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Cząstki jednak nadal wyglądają ładnie, są duże, choć bardzo cienkie, od spodu nie zdradzają co czyha w środku, od góry zaś szczycą się minimalizmem i starannością wykonania. Unoszący się znad nich zapach był intensywny, prawdziwie mleczny, pyszny, mocno słodki, jednak nie w sposób cukrowy, wręcz powiedziałabym cukierkowy, uroczy :) Szybko zerknęłam w przekrój, armia pomarańczowych kryształków była pokaźna, ale znalazły się także miejsca puste, wygląda to przyjemnie. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXv45mvdyetDavxbWljeJZlaIHcaBBQZ2g9r7iPEfyv6L6YxrZJJL_9N_RmARzWvV8Z1rgwVTgyVt2pLzq_U0O6ZVgz7u9VL4yvwipx61NoyPHMDG1b0vX7jR0lV4OE_auVeuPIGQuwuo/s1600/20160622_160508_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXv45mvdyetDavxbWljeJZlaIHcaBBQZ2g9r7iPEfyv6L6YxrZJJL_9N_RmARzWvV8Z1rgwVTgyVt2pLzq_U0O6ZVgz7u9VL4yvwipx61NoyPHMDG1b0vX7jR0lV4OE_auVeuPIGQuwuo/s640/20160622_160508_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Pierwszy kawałek powędrował do ust - delikatna, zęby wchodzą w nią jak w masełko, jednak błogość konsystencji przerywają mocno chrupiące karmelki, na ich ilość nie można narzekać, mają one różną wielkość i nieregularne kształty. Wróćmy jednak do samej czekolady, cząstka rozpuszcza się z łatwością, gładko, błotniście, aksamitnie tłusto, świetnie, dodatki nie kaleczą podniebienia, a słodycz nie zabija. Po czekoladowej kałuży na języku została cała masa małych kawałków. Palony smaczek dotarł do kubków smakowych, ale słodycz nadal była silna, wiecie jak one smakują? Bardzo podobnie do Werther's Original, tylko te maluchy są bardziej karmelowe, nie posiadają takiej śmietankowości wymieszanej z mlecznością. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Baza?Podstawa? Po prostu czeko jest genialna, mięciutka, niebiańska, mocno słodka, lecz słodycz ta jest przyjemna, a twardo - chrupiący dodatek sprawia, że zęby nie mają tak lekko.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW6X3UkvVKAO1xiHdpZRt_dOZ5jifyviDcSlWdxAWxkv3rPCjoGgpFV6d7Klg590YmZGWdI5ezP345DQIACG7A8pkmIq21Pd_q7xMROBv1OjghqBAinSfB18JX4QiXH2CzMhXQ_SDprHQ/s1600/20160622_160650_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW6X3UkvVKAO1xiHdpZRt_dOZ5jifyviDcSlWdxAWxkv3rPCjoGgpFV6d7Klg590YmZGWdI5ezP345DQIACG7A8pkmIq21Pd_q7xMROBv1OjghqBAinSfB18JX4QiXH2CzMhXQ_SDprHQ/s640/20160622_160650_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całość jest prosta, prosta i smaczna, mleczno - chrupiąca, tłuściutka, mało w tym kakao, a gdy działamy zębiskami mało też karmelu. Podoba mi się przełamanie konsystencji, ale jeszcze lepsze jest rozpuszczanie - i mówię to ja, a dobrze wiecie (lub nie, ale teraz już tak, wait, what?!), że zdecydowanie wolę gryźć, a raczej zdecydowanie nie lubię jeść czekolady rozpuszczając ją, do czego to ja.. ach tak, sposób rozpływania się czekolady jest genialny, tłusto, mlecznie i gęsto, to lubię! Błotko rozchodzi się na języku, nie jest przesadnie słodkie, lecz mało też nie, po chwili znika dając pole do popisu kawałkom karmelu. Da się w nich wyczuć delikatny posmak tłuszczu, ale i paloną nutkę, czekają do końca, aż otoczka zniknie całkowicie, dopiero wtedy uwalniają swój smak. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie jest to produkt wykwintny, lecz takiego nie chciałam, prosty, słodki i mleczny, błogi i wiecie co? Przywiódł mi na myśl czyste niebo z małymi gęstymi obłoczkami, taki też jest przyjemny, delikatny i w smaku i częściowo konsystencji. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj39hATNg4wNsoysbMpRRJLPhOq0WSrdhoE4nZmNtxnG3yyKF9STlBtLAbZCty8JN4aoer79c1w2xZM4Y01n3ja5KhuBt03QfAwy1fatIbAyXmsHrxpPqXSMH53jTZOBYrEnf_F60tsZNg/s1600/20160622_160954_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj39hATNg4wNsoysbMpRRJLPhOq0WSrdhoE4nZmNtxnG3yyKF9STlBtLAbZCty8JN4aoer79c1w2xZM4Y01n3ja5KhuBt03QfAwy1fatIbAyXmsHrxpPqXSMH53jTZOBYrEnf_F60tsZNg/s640/20160622_160954_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 5+/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: 10,90 </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie Kupiłam: Alma</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 550/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>PS. Moje nogi umarły.</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4NPIEcvFFcO8VBk5GoEWKqPUcLPifM4sqvnWpK0KznfGeQsTSwyPUzv6RTy05F-ea_rPYOmYvoXbVvFKES1L3sdgFLOEraIjhnVjc8yLxcUQvSsSLs9iu_ix8iom9sAElFtny6275POo/s1600/20160622_160258_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4NPIEcvFFcO8VBk5GoEWKqPUcLPifM4sqvnWpK0KznfGeQsTSwyPUzv6RTy05F-ea_rPYOmYvoXbVvFKES1L3sdgFLOEraIjhnVjc8yLxcUQvSsSLs9iu_ix8iom9sAElFtny6275POo/s640/20160622_160258_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-59303519493535151452016-06-25T23:18:00.001+02:002016-06-25T23:18:17.158+02:00Mondelez, Milka Toffee Cream<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Chciałam wczoraj napisać, poważnie, nawet miałam chwilę czasu, ale gdy za oknem słońce pali skórę, a termometr w cieniu pokazuje 33 stopnie, nie chce się nic, jestem pewna, że 90% społeczeństwa najchętniej położyłaby się na zimnej podłodze, spędziła dzień w basenie z lodowatą wodą, bądź też siadła na łóżku twarzą w twarz z wiatrakiem. Taka temperatura nie sprzyja myśleniu, nie skłania do zrobienia czegokolwiek, a już na pewno nie jest przyjacielem osób tułających się autobusami i zmuszonych do super ekstra spaceru po patelni. Odczuwalna temperatura równa była 36 stopniom, a na domiar wszystkiego co złe chyba likwidują Alme będącą w galerii, do której mi najbliżej i powiedzmy po drodze. Chyba sezon na narzekanie można uznać za rozpoczęty, dobrze, że jestem jedną z pierwszych, przynajmniej jeszcze nie doprowadziłam was tym do białej gorączki ;)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wakacje już mamy, Polska wygrała, wszystko niby okej, ale już wiem jak to będzie. Wy planujecie wakacje ze znajomymi, ogniska, jezioro, zabawę i wspomnienia, a ja jak zwykle nawet nie mam się do kogo odezwać, to trochę przykre, jednak widocznie to we mnie tkwi problem, cóż, nawet nie wiem po co wam o tym piszę. Przejdźmy do czegoś prostego, tak żeby dużo nie mówić, krótko, bo i nie ma nad czym się rozwodzić :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCPnmvenFKOWfEzB8BsdgtCb-kYH137rztcsvtP4lQN6kOIIrl5oWKyWTOUqsgbMx2mURvG5JEoYFtu_xZh8wJOKB1-7vIEebIP373eHdFP-CqX61qhpqFxhWm06zILWvcA8zwjzGPxGs/s1600/20160507_135631_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCPnmvenFKOWfEzB8BsdgtCb-kYH137rztcsvtP4lQN6kOIIrl5oWKyWTOUqsgbMx2mURvG5JEoYFtu_xZh8wJOKB1-7vIEebIP373eHdFP-CqX61qhpqFxhWm06zILWvcA8zwjzGPxGs/s640/20160507_135631_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Opakowania Milki podobają mi się od zawsze, prostota, fiolet i już na tym etapie bijąca słodycz (UWAGA: to słowo pojawi się w różnych formach niezliczoną ilość razy). Kupiłam ją tylko dlat.. właściwie to nie wiem dlaczego, kupiłam i już, a później wszelka ochota wyparowała, data spisana, miejsce w pudle znalezione, można zapomnieć, aż do dnia kiedy jej śmierć zbliżać zaczęła się wielkimi krokami. W skrócie, pieniądze wdałam, ochoty nie miałam, a zjeść musiałam. Plastik przylega do produktu, co bardzo lubię, wygląda to tak estetycznie, o czym zresztą już nie raz pisałam, ale tu to już przesada. Tabliczkę próbowałam wręcz wyrwać, ale nic, zmuszona byłam rozkleić cały fioletowy kubraczek (boże, co za słowo :D). </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGwt9YP1ufdaN0-GPYzsvJlPldc8Tx8yQC50LoKdLRS-S5iqI7XRFtRKao2AOAuffflGXoVzqsz0QM25TXgt1p6JnPjApuGtHem_VJ82aHvi6eNgIzKFrQBfo3r54q3BR4IUa9rnXpV1Q/s1600/20160507_135924_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGwt9YP1ufdaN0-GPYzsvJlPldc8Tx8yQC50LoKdLRS-S5iqI7XRFtRKao2AOAuffflGXoVzqsz0QM25TXgt1p6JnPjApuGtHem_VJ82aHvi6eNgIzKFrQBfo3r54q3BR4IUa9rnXpV1Q/s640/20160507_135924_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zapach wystrzelił jak młody więzień wypuszczony zza krat po 10 latach. Chwilowo pomyślałam: obłędny! Czekolada, karmel, mleczność i cukier. Trzymając ją pod nosem zmieniałam zdanie w całkiem szybkim tempie. Zniknęła mleczność z czekoladą, był cukier, cukier, karmelowa nuta i cukier, przerodziło się to w aromat ulepkowaty, który nie każdemu się spodoba.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Tabliczka została podzielona na 5 pasków, każdy z nich liczył 3 kostki, co po trudnych obliczeniach matematycznych dało nam ich 15. Nie wiem czy mogę powiedzieć, że połamanie wzdłuż linii ukazało część nadzienia, było to raczej wyginanie połączone z rwaniem i nie, to nie dlatego, że za oknem jest jak jest, jadłam ją w smutny, pochmurny dzień. Nóż bez problemu przeszedł przez jedną z cząstek, ukazał wnętrze apetyczne, nie idealne, ale i nie odrażające. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Grubsza na górze otoczka jest niezła, taka typowa fioletowa, mocno mleczna, tłuściutka, niby jak zawsze, ale później wydała mi się odrobinę mniej słodka, choć nie znaczy to, że wcale, nie ma tak moi drodzy xD</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Krem, który znalazł się na języku zaraz po niej okazał się straszny. Najprawdziwszy cukier w cukrze, minimalnie proszkowy, bardzo tłusty, tylko odrobinę czuć mleko w proszku i.. tyle, nic poza porażającą słodyczą wymieszaną z tłuszczem, nie ma on nic wspólnego ze spodem <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/01/mondelez-milka-toffee-wholenut.html" target="_blank">Toffee Wholenut</a>.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9qlkl-YwFWCQc-04CpNU_vV_MextVInGsTXuvYxhUA9a50dEIiuj1wvlpBKAQKh8GBociKngKLYhVfI06p2BRlMKL5LydGhBD2hU6yYic21YoPHkkWNIB2h546qjMMY9xQMJYbIULooM/s1600/20160507_140121_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9qlkl-YwFWCQc-04CpNU_vV_MextVInGsTXuvYxhUA9a50dEIiuj1wvlpBKAQKh8GBociKngKLYhVfI06p2BRlMKL5LydGhBD2hU6yYic21YoPHkkWNIB2h546qjMMY9xQMJYbIULooM/s640/20160507_140121_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ostatni został karmel(?), jego ilość nie powala, ba, było go naprawdę mało (na zdjęciach jakoś lepiej to wygląda). Ciemno złoty, można nawet powiedzieć pomarańczowy, błyszczący, lejący i lepiący, ale nie do końca płynny. Znów wyraźnie słodki, słodko - toffiowy, tłusty w sposób maślany, lecz plątała się także domieszka margaryny, jedno jest pewne - i tak lepszy niż krem.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całość była miękka, toffee wymieszało się z mlecznością, słodycz zjednała siły i stworzyła cukrową armię, ale przynajmniej tłuszcz nie próbował się wybić. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie będzie zaskoczeniem jak powiem, że rozpuszcza się błyskawicznie, początkowo czekolada tworzy gładki, mleczny podkład, jednak szybko dołącza toffiowy karmel, część najgorsza zostawiła małą grudkę, a wszystko zniknęło tak szybko, jak się pojawiło. Jakieś tam błotko powstało, ale nie takie jakie lubię, nie takie jakie być powinno, królowała słodycz, normalnie powinna dostać koronę za zawładnięcie tabliczką. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czekolada nie jest niezjadliwa, ale trzeba by nad nią dużo popracować.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2YIJ7uJeE-agbTFvax-YNKGjIVZB_k2bx7aYUcbzNpfPTUa5m8hkw18u6o0W4Rn9NjqssLetej5fUR0yOT53ufVcoIAz3LprGdn-mtF_7Yn-VYm-K2Q6lftmXO1GMlgwhDTcSC6jvXQY/s1600/20160507_140606_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2YIJ7uJeE-agbTFvax-YNKGjIVZB_k2bx7aYUcbzNpfPTUa5m8hkw18u6o0W4Rn9NjqssLetej5fUR0yOT53ufVcoIAz3LprGdn-mtF_7Yn-VYm-K2Q6lftmXO1GMlgwhDTcSC6jvXQY/s640/20160507_140606_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 2,5/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: 2,85</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie Kupiłam: Groszek</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 540/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>108 kcal w pasku</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilTFXr2SOtinOj25pd1GCjftB1tau5LkVFzIwSUPf-kPwUEDAqWRqkopLmvNpY57g_0WxhyuCliKNm-hHUxGyE0GXtAgvPihtpQ7d9-sIqH10Shxc3fC2IRnmblTFcgCrCjRXsYssix1w/s1600/20160507_140744_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilTFXr2SOtinOj25pd1GCjftB1tau5LkVFzIwSUPf-kPwUEDAqWRqkopLmvNpY57g_0WxhyuCliKNm-hHUxGyE0GXtAgvPihtpQ7d9-sIqH10Shxc3fC2IRnmblTFcgCrCjRXsYssix1w/s640/20160507_140744_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSDCimW54i7nZUvxum7qodSmuOLbUnoanEmTgy686Qz33IreKELp9T7KVcO8ZWZRoTCPE0lx1RAB8GoiToKsEjiL5BS4ikeu783nAN8lfFKxBBHoBlQEQbbULTE9fITq13z5YoclXczG0/s1600/20160507_135703_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSDCimW54i7nZUvxum7qodSmuOLbUnoanEmTgy686Qz33IreKELp9T7KVcO8ZWZRoTCPE0lx1RAB8GoiToKsEjiL5BS4ikeu783nAN8lfFKxBBHoBlQEQbbULTE9fITq13z5YoclXczG0/s640/20160507_135703_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-63940247809283576342016-06-20T23:23:00.002+02:002016-06-20T23:23:28.808+02:00Exquisit, Duet Chocolate milk&white with hazelnut&poppy<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kiedy marzenie staje się koszmarem.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wstęp miał być zupełnie inny, ale może jest tu właściciel czworonożnego przyjaciela i miał podobny problem, lub chociaż może mi jakoś doradzić. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Holly jest z nami już 1,5 miesiąca i nie było z nią żadnych większych problemów, nauczyła się chodzić na smyczy, załatwiać swoje potrzeby na dworze, nie żebrać przy stole, śpi w swoim legowisku i szybko uczyła się nowych komend. Kłopoty zaczęły się w środę, mimo upalnego dnia po spacerze stała się nieznośna, zjadła róże na podwórku, nie słuchała się, odwracała wzrok kiedy do niej mówiłam, nie chciała przyjść, skończyło się na kilkuminutowym odizolowaniu psa i znów było okej. Mieszkam na wsi, po ulicach biega pełno bezpańskich psów, dlatego aby pies mógł się swobodnie wybiegać najlepszą opcją jest pójście w pola, tak też robiliśmy. Niestety szybko znudziła się bieganiem za piłką, dreptała sobie grzecznie koło nóg, nie odbiegała daleko i posłusznie przychodziła na przywołanie - tak jak zawsze, nagle po prostu rzuciła się na moje nogi, odsunęłam się, a ona z zębami skoczyła mi do pasa, zapięłam więc ją na smycz i spacer się skończył. Drugiego dnia było to samo, do popołudnia aniołek, a na spacerze ma jakieś 5 minut totalnego szaleństwa, kończy zabawę, chodzi sobie grzecznie i nagle lata wokół jak opętana i rzuca się z zębami. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Tak jest już codziennie. Jak sobie z tym poradzić, o co chodzi, czy ja robię coś źle? Czy każdy szczeniak wykazuje takie zachowanie i są sposoby aby je zwalczać? Szukałam już w google, ale nigdzie nie jest poruszany taki przypadek, myślimy już o treserze, bądź psim psychologu, ale czy to potrzebne?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Suczka jest nagradzana za każde pożądane zachowanie, nigdy nie została uderzona, poświęcamy jej naprawdę dużo czasu, ale już naprawdę nie wiem co robić. Jeszcze więcej zabawy? Czy chodzi tylko o to, że jest niewystarczająco zmęczona?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Uff, przejdźmy już do recenzji. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCtJij5X_kiLdWLcoRuK9h7XzGAhc8n2Y4vz_lXa6nFKDU9R5GEOSfmYDkj-QnJ1mSeVuCXLHkZZRdIKCpeYShLmVSJVn3TeekIbZAWf5ER5GKNGWALFkxUfs-9mgN3PtYhyphenhyphenM3-jhXYmk/s1600/20160507_141010_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCtJij5X_kiLdWLcoRuK9h7XzGAhc8n2Y4vz_lXa6nFKDU9R5GEOSfmYDkj-QnJ1mSeVuCXLHkZZRdIKCpeYShLmVSJVn3TeekIbZAWf5ER5GKNGWALFkxUfs-9mgN3PtYhyphenhyphenM3-jhXYmk/s640/20160507_141010_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zacznijmy od ogłoszenia. Jeśli macie ochotę na te czekolady to lećcie szybko do Kauflandu, bo wszelkie pozostałości są mocno przecenione, ja w sobotę za dyszkę bez 4 groszy zakupiłam 4 czekolady z tej serii, trzy z orzechami za 1.99 i jedną podwójną(?) - Duet Chocolate za 2.99 :) </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Dobra zacznijmy wreszcie, a Ty, tak Ty, budź się, zaczyna się słodka i przyjemna część.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Tę tabliczkę dostałam od mamuśkowego mikołaja. Tak nadal dostaję prezenty na mikołaja, mama stawia mi je pod łóżkiem, a ja dzięki temu czuję, że wciąż jestem w jej oczach dzieckiem, nie chcę dorastać, a starzenie i śmierć mnie przytłacza, cóż. W torebce przede wszystkim znalazł się ogrom słodyczy i dwa słoje masła orzechowego, czyli raj i zagrożone biodra. Przystępując do robienia zdjęć z każdym krokiem podziwiałam jej piękno, poważnie, opakowanie nie robi takiego wrażenia, ale złota tacka zabezpieczająca przed połamaniem tylko dodaje uroku pofalowanej na brzegach czekoladzie. Na "stronie głównej" przeważała część mleczna z wtopionymi kawałkami orzechów laskowych, biała za to pokazała się w pełnej okazałości od spodu, dumnie przebijały przez nią czarne kropeczki, które przypomniały mi jak bardzo nienawidzę maku. Cienki wyrób pachnie zachęcająco, nie niebiańsko, ale zachęcająco, przede wszystkim mlecznie, słodko z laskową szczyptą, wyraźnie czuć także maślany pierwiastek, lecz ani odrobiny kakao.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMygt8BO55h9I3LdfULkDOChnKRP0QYEsGEE4JDC4qX2iYuF5Xhc0SGiFzrqTSLOmY3NI4-ISiduph-ZYM249hhpPQYq_w2JPjlGj4XrTzPtlGJkEmgeH0i0r6o9jpTvkncJ_hsK81wWE/s1600/20160507_141151_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMygt8BO55h9I3LdfULkDOChnKRP0QYEsGEE4JDC4qX2iYuF5Xhc0SGiFzrqTSLOmY3NI4-ISiduph-ZYM249hhpPQYq_w2JPjlGj4XrTzPtlGJkEmgeH0i0r6o9jpTvkncJ_hsK81wWE/s640/20160507_141151_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Łamanie idzie sprawnie i gładko, chwila oglądania w jakich miejscach mamy do czynienia z jednym rodzajem czekolady i można przystąpić do opisywania wrażeń. Zaczęłam bezpiecznie, brązowy kawałek powędrował do ust, a ślinianki zaczęły intensywniej pracować. Jest chrupiąco, miejscami jakby proszkowo za sprawą ciastek, na języku zrobiło się mocno mlecznie, a przez chwilę jakby marcepanowo - nie wiem skąd mi się to wzięło xD Produkt jest tłuściutki i solidnie słodki, w połowie kawałka nieśmiało ujawniło się kakao, zostało na chwilę jakby wstydząc się samego siebie, lepiej wyszedł tu orzechowy akcent, który upodabniał czekoladę do czekoladowo - orzechowego kremu. Po chwili mogłam już lepiej przyjrzeć się małym kawałkom orzechów. Były słodkie i chrupiące za sprawą otoczki, jednak nie każdy tę skorupkę posiadał, o każdym mogę powiedzieć jedno: świeże, nie obraziłabym się gdyby sypnięto ich więcej. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zaczęło się przyjemnie, więc aby nie myśleć za dużo o okrągłym paskudztwie szybko wzięłam jasną część. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Na języku rozchodziła się szybko, gładko, lecz do czasu, odznaczała się smakiem pełnego sproszkowanego mleka i waniliową nutą, nie była nachalnie tłusta, za to słodycz można by nieco ograniczyć. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRg6QzxqFV19_4ShyphenhyphenAZXoGsoEzaOfHkqYZEgFE3Bl0-JoTtmxQIDROvKnZQalzanBGHapwx9gNcDUGNUSti5CunlsRVd7fH23WWqeZC_k75vN2ujz0qxapEYpJ-6Z7OKKL2_3DDWsAObI/s1600/20160507_141307_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRg6QzxqFV19_4ShyphenhyphenAZXoGsoEzaOfHkqYZEgFE3Bl0-JoTtmxQIDROvKnZQalzanBGHapwx9gNcDUGNUSti5CunlsRVd7fH23WWqeZC_k75vN2ujz0qxapEYpJ-6Z7OKKL2_3DDWsAObI/s640/20160507_141307_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Stworzyła błotko pełne grudek, lecz zniknęła szybciorem, na języku zostawiając kilka laskowców i całą armię makowych kuleczek, które w połączeniu z białym wyrobem odgrywały znaczącą rolę, a pozostawione same sobie jakby nie miały smaku. Część zniknęła, druga zadomowiła się w zębach, były, a jakby ich nie było. Ciemnej (chodzi o barwę) czekolady jest znacznie więcej, ugryzłam miejsce, w którym obie się spotkały, podniebienie pieściła mleczność i mocna słodycz, w której jednak nie było ani grama cukrowości. Miękki produkt szybko się rozpuszczał, co nie przeszkadzało mi w jedzeniu tak jak lubię - gryząc, orzechy świetnie urozmaicały konsystencję, chrupały pod zębami, w których chrzęścił także mak. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Drugi kawałek, drugi sposób, momentalnie się on rozpuścił, jakieś tam błotko było, jednak nie takie jakie lubię, zniknęło szybko, a 2% zawartość ziarenek odebrałam znacznie gorzej.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Z produktem rozprawiłam się działając zębami, mak nie przeszkadzał mi prawie wcale, choć później pojawiał się znienacka przez pół godziny przypominając co jadłam. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Było pysznie, mlecznie i orzechowo.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Malutką część tabliczki postanowiłam położyć na tzw. mug cake, rozpłynęła się fenomenalnie, a smakowała jeszcze lepiej, od tego też wydarzenia (:D) zaczęła się moja miłość do ciepłej i podtopionej czekolady, teraz kładę ją na placki, ciasto z mikrofali, wszystko co ciepłe, miękkie i słodkie, polecam! :D</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr3xLuRS9SvgYi2GZfAh8T3BPqvGH4fNfaRdNSbHDLKMPYNCFwEMYKfxHcUNmYpfZjJq45-qO8bgQlnTSHVDpY77lS7pfOnKMtaGtVaQzOLK3mCw4O8zrsVBHzhr22qYANLOr_Gc3NlUk/s1600/20160507_141657_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr3xLuRS9SvgYi2GZfAh8T3BPqvGH4fNfaRdNSbHDLKMPYNCFwEMYKfxHcUNmYpfZjJq45-qO8bgQlnTSHVDpY77lS7pfOnKMtaGtVaQzOLK3mCw4O8zrsVBHzhr22qYANLOr_Gc3NlUk/s640/20160507_141657_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 5,5/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: -</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie Kupiłam: Dostałam, ale były w Kauflandzie</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 489/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>220 kcal w połowie tabliczki</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg59SCGwPWEllMvJgcOxZ5k8Hwjd0IcLE4js4EJwzQyZOMPSvXOQUK70FixYZ3QRkU3yRuELdQbzS9dVsuSZo1W4XME1Vei9BAoHaHnPcsCTBGNOsR4Z9SwrSKIu6-CLYazN5HS5y8gF2c/s1600/20160507_141846_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg59SCGwPWEllMvJgcOxZ5k8Hwjd0IcLE4js4EJwzQyZOMPSvXOQUK70FixYZ3QRkU3yRuELdQbzS9dVsuSZo1W4XME1Vei9BAoHaHnPcsCTBGNOsR4Z9SwrSKIu6-CLYazN5HS5y8gF2c/s640/20160507_141846_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyQb9af8wEGX-Ccj9qdb194mU90GjA9v5vbFi7h7JzBna2vg19em6qjf0ysTIXk78aPNc-beoG87uLd4k8d3DtFSgnUNASameH_fJagkShn0seMDv0CV79D4Pc1L1pzSVdhAFLJCQeMeg/s1600/20160507_141027_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyQb9af8wEGX-Ccj9qdb194mU90GjA9v5vbFi7h7JzBna2vg19em6qjf0ysTIXk78aPNc-beoG87uLd4k8d3DtFSgnUNASameH_fJagkShn0seMDv0CV79D4Pc1L1pzSVdhAFLJCQeMeg/s640/20160507_141027_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-59102935611228555392016-06-19T23:47:00.001+02:002016-06-19T23:47:29.681+02:00Mondelez, Milka Triple Choco Cocoa<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Siemeczka, hej, cześć, witajcie.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nadrobiłam zaległości, choć nawet nie próbowałam tego wszystkiego komentować :) Za oknem żar, a ja w piątek nieoficjalnie rozpoczęłam wakacje, jeszcze tylko odebrać świadectwo i wolność (na dwa miesiące -.-). Powiem wam szczerze, że wyszłam z wprawy, z pewnością, dlatego żeby się zbytnio nie trudzić na tapetę weźmiemy Milkę potrójnie (jeśli mogę to tak nazwać) nadziewaną, a wszelkie niedoskonałości może wynagrodzą wam zdjęcia, które powiem nieskromnie, wyszły całkiem nieźle :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMH7ixvUXOQ1l4_1J0k6yZw3Ah2hqJuNefMXhvbKrrxdICeSB9DsV_R4RgjfLRvbHXU0pH_huOdjoaPy7t-fLp6DSJXuB0QZ41FuCbWoVkQ5c6yiZ8wKkvMbFwYpF0ACnpiLu99y1k7JM/s1600/20160501_143928_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMH7ixvUXOQ1l4_1J0k6yZw3Ah2hqJuNefMXhvbKrrxdICeSB9DsV_R4RgjfLRvbHXU0pH_huOdjoaPy7t-fLp6DSJXuB0QZ41FuCbWoVkQ5c6yiZ8wKkvMbFwYpF0ACnpiLu99y1k7JM/s640/20160501_143928_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zobaczyłam, zapragnęłam, kupiłam. Może nie dosłownie, nie pragnęłam, ale chciałam, pamiętacie jak wam pisałam, iż jak byłam sporo młodsza to stwierdziłam, że chcę spróbować wszystkich dostępnych w Polsce produktów fioletowej? Także nie kupiłam, dyskretnie zasugerowałam mamie, że mogłabym ich spróbować, o mamo, są w żabce, to nowość, wróciła drugiego dnia z pracy i wyjęła z torebki dwie tabliczki, rzucając tylko "po jednym pasku dla mnie :)". Zaraz, o czym to ja.. Ach, nieważne, zdjęcia zrobiłam, do konsumpcji przystąpiłam. Czy trzeba mówić coś o opakowaniu? Fiolet, fiolet i pasek, standard, jednak to co w środku miało być inne, nowe, trzy nadzienia w jednej tabliczce? Zaraz zaraz, widziałam to już u Cadbury, lecz smaków było więcej, a u nas.. Wersja <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/05/mondelez-milka-triple-caramel-flavor.html" target="_blank">karmelowa</a>, no przecież, podział i wygląd kostek nie różni się od niej niczym.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFIXlKARk6UjDiZqIxWdcwNFao-1seXgsA0NxpBo8edTPAwfVk-vqmJvyiBmcx8u7SOeZeq_igj75R02DROgcP1Sa7OG4O-nzJksTZP98AsAEN79DkQNpqKFEgJ1wKh72Fnp0Fzswlv58/s1600/20160501_144146_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFIXlKARk6UjDiZqIxWdcwNFao-1seXgsA0NxpBo8edTPAwfVk-vqmJvyiBmcx8u7SOeZeq_igj75R02DROgcP1Sa7OG4O-nzJksTZP98AsAEN79DkQNpqKFEgJ1wKh72Fnp0Fzswlv58/s640/20160501_144146_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Podkład niby był ten sam, a smakował mi bardziej, nie jest tak słodki (jakby w Caramel flavor zapożyczyła "coś" od nadzienia), prawdziwa MAGIA CUKRU :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zaczęłam od ciastek, a raczej cząstki wypełnionej "węgielkami", kumulowały się one w samym centrum i nie były równo podzielone, w jednej wypieków było malusieńko, a w drugiej więcej niż samej czekolady. Mleczność, kruchość i kakao, nie jest ani odrobinę twardo, idealnie, chcę taką całą tabliczkę! Niby nuda, nic nadzwyczajnego, a jednak błotko, które stworzyła aksamitna czekolada, mleczność i słodycz wymieszana z kruchymi kakaowymi ciastkami, było super smacznie. Szybko poszło, oblizałam usta i przeszłam do kostki ze zbitym kremem o ciemnej barwie. Bardzo tłusty, miękki, aczkolwiek zwarty, nie nadto słodki i kakaowy, bez głębi i wyszukanych nut, ale wyraźnie - nie wierzę! Milka wie co to kakao?!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całość (otoczka + wnętrze, nie, jeszcze nie podsumowuję :)) jest słodka i delikatna właśnie za sprawą otoczki, posiada delikatny kakaowy akcent, jest także niemal jednolita, rozpływa się tworząc błotko gładkie, muliste i gęste.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ostatnim nadzieniem, które przede mną (nami) zostało był niemal czarny, półpłynny sos, nie wylewa się jak woda ze źródełka w górskim potoku, lecz zdecydowanie bliżej mu do płynnego niż stałego. Minimalnie jakby mączny, znów tłusty, kakaowy i za razem słodki, zupełnie jak polewa do lodów. Błyszczy się jak glaca naszego wuefisty(?) i na pewno idealnie komponuje z lodami śmietankowymi. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kostka tak jak poprzedniczki nie jest za słodka, miękka, również jak poprzedniczki mocno mleczna i kakaowa, ale jednak w sposób jakiś lepszy. Wystarczy, że chwilkę potrzymamy ją na języku, a wnętrze wypłynie na podniebienie, podczas rozpuszczania łączy się z otoczką, błotko, które pojawiło się w tym wpisie już kilka razy jest fenomenalne. Słodkie, gęste, mleczno-kakaowe, błotko, za sprawą wielkości cząstek pozwala się sobą rozkoszować niekrótką chwilę.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi47-rOmEO8rzNsdVybyYfxJEtbAWUoXl_EPw-qUvwzYop0dt9WzA5fkxMSfYmZbH36F0EFsqTi1nuVMA6-1n3YR7qkf1FQX_ie1iMjq_5bjp1mCXFw4btIjzRg72UtmB1gLM254Y6KNVI/s1600/20160501_144545_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi47-rOmEO8rzNsdVybyYfxJEtbAWUoXl_EPw-qUvwzYop0dt9WzA5fkxMSfYmZbH36F0EFsqTi1nuVMA6-1n3YR7qkf1FQX_ie1iMjq_5bjp1mCXFw4btIjzRg72UtmB1gLM254Y6KNVI/s640/20160501_144545_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie mam problemu z wyborem najsłabszego ogniwa, wy też pewnie zauważyliście, że na 3 miejscu znalazł się krem, może nie był zły, jednak najgorszy w tym zestawieniu. Był nawet odrobinę gorzkawy, a kostka z nim najmniej słodka, jednak tłustość jaką się odznaczał i chwilowe wrażenie takiego zimna na języku skreśliło jego szanse na triumf. Ciastka wygrały wszystko, chrupkość, świeżość i mleko :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Chyba nie umiem wskazać, która wersja Triple bardziej mi smakowała, karmelowa była zbyt słodka, a cząstka z kawałkami nudna. W czekoladowej natomiast nie przypadła mi do gustu ta z kremem, za to kawałki ciastek to majstersztyk. Płynne nadzienia postawiłam na równi, choć są jak dwa różne światy. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie jest to coś do czego chcę wrócić już, teraz, natychmiast, nie jest to też coś co mnie zaskoczyło, czy zachwyciło. Nie wrócę ani do jednej, ani do drugiej, próbować jednak warto, zawsze jest warto, choćby dla zdobycia nowych doświadczeń smakowych :)</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX2L4JLyPc1C5UM3EQvxKDLv32D0ktuMSdvGw_KnvIn6DFhQq27aNdC2Uwo3eOZbTxFmDx1PMr3D5UWDFTt7rR0F9zsnwqzsFjZf8VZS7kg1dsdyFSGuSmAgKi0cpxtmYJZz0_nw55UTA/s1600/20160501_144646_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX2L4JLyPc1C5UM3EQvxKDLv32D0ktuMSdvGw_KnvIn6DFhQq27aNdC2Uwo3eOZbTxFmDx1PMr3D5UWDFTt7rR0F9zsnwqzsFjZf8VZS7kg1dsdyFSGuSmAgKi0cpxtmYJZz0_nw55UTA/s640/20160501_144646_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ocena: 5<i>=/</i>6</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Cena: 3,29</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Gdzie Kupiłam: Żabka</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kaloryczność: 520/100g</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">117 kcal w pasku </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbF93pNWE7iztx6MtKyl-AuMYTHt4td-k2c4wNFlYtmiFH2lxBsMHGmagxmbiWlXjzUiR3IrlwP1IowukXYlQeuUGeDKbEaZVIllCXuKSHuirNTTYMIGswTpfYs6kp0XqJuLipEK2cXM4/s1600/20160501_143955_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbF93pNWE7iztx6MtKyl-AuMYTHt4td-k2c4wNFlYtmiFH2lxBsMHGmagxmbiWlXjzUiR3IrlwP1IowukXYlQeuUGeDKbEaZVIllCXuKSHuirNTTYMIGswTpfYs6kp0XqJuLipEK2cXM4/s640/20160501_143955_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-31975497853270648862016-05-27T22:17:00.003+02:002016-05-27T22:17:29.060+02:00Ritter Sport, White + Crisp<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Oj dzieje się u mnie ostatnio, dzieje.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"> Holly śpi, obiad się piecze, a ja w końcu spięłam się w sobie i usiadłam do pisania. Nie miałam laptopa w rękach już hoho... ponad dwa tygodnie :D </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wczoraj wróciłam z wycieczki, nie wierzę, że tak szybko wszystko mija, 30 dni do wakacji, teraz już szybko poleci, na szczęście, bo nie wytrzymuję. Chyba stęskniłam się za tym blogiem, za waszymi wpisami, ale jakoś nie mogę się w pełni skupić i piszę z milionem przecinków, ale co tam, spinam poślady i przechodzę do czegoś co podniesie nam poziom cukru we krwi. </span><br />
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span>
<span style="color: #6fa8dc;">Próba napisania posta - podejście drugie. Może dziś się uda.</span><br />
<br />
<span style="color: #6fa8dc;">Dzień trzeci, 28 dni do wakacji, może w końcu uda mi się opisać tę czekoladę.</span><br />
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRofz2S1UWCcnuJ51ZhLavviavUj-28Odm3jx8xl58jn0dMn4MJKJlQDopENgeAYav89158MPQRLWX4uHDydQoQNciNCMvxVZdD3cijsbrs7H5HfAASfgMUxdArKNaQYQ5Z9R4ITWoPVc/s1600/20160507_142405_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRofz2S1UWCcnuJ51ZhLavviavUj-28Odm3jx8xl58jn0dMn4MJKJlQDopENgeAYav89158MPQRLWX4uHDydQoQNciNCMvxVZdD3cijsbrs7H5HfAASfgMUxdArKNaQYQ5Z9R4ITWoPVc/s640/20160507_142405_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="color: #6fa8dc;">Długo za mną chodziła, albo raczej ja za nią bo w stacjonarnych sklepach w naszym kraju w tej wersji smakowej przewijała się jedynie ogromna 250 gramowa tablica, tę dorwałam na stronie decathlon, a jako że przesyłka nic nie kosztowała byłam niemal wniebowzięta. Data ważności spisana, miejsce w pudle znalezione, mogła więc wygodnie leżakować, aby po 6 miesiącach zostać skonsumowaną, a czy z radością? To się zaraz dowiecie. </span><br />
<span style="color: #6fa8dc;">Trochę czasu nic nie pisałam, ale sposób i kolejność nie uległa zmianie, standardowo zacznę od opakowania, które <strike>urzekło mnie</strike> było ładne, proste i przejrzyste, zawierało wszystko co potrzeba włącznie z brzydkim śladem po naklejce, który jednak potrzebny już nie był. </span><br />
<span style="color: #6fa8dc;">Biała czekolada prosto z Niemiec? Biała czekolada od Ritter Sport, od której zaczęłam swoją przygodę z tą firmą? Biała czekolada, która w <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/08/ritter-sport-white-whole-hazelnuts.html" target="_blank">połączeniu z orzechami</a> zdobyła dziesiątkę (jeszcze w starej skali) i moje uwielbienie? Na pewno nie będzie gorzej niż pysznie myślałam i do oględzin przystąpiłam pełna entuzjazmu. </span><br />
<span style="color: #6fa8dc;">Nigdy nie zrozumiem sposobu otwarcia czekolad RS, no bo kto i po co łamał by tabliczkę przed obejrzeniem? Ja swoją wydobyłam w stanie nienaruszonym, w takim samym też zostawiłam opakowanie - w kolekcji wyglądać musi ładnie xD.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfC0DGlebovubaxXgN028XrTUVigHi89DCo6V6yW1edfomnmmHPgA4NlT15exdvnMFHTD8RJKW62R2I1sR9y25HcsIJ4tUUfCZ4nL4eVUR5INXAsF3ibEAH99MSYrsWj_xljB-C1RaoV0/s1600/20160507_142548_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfC0DGlebovubaxXgN028XrTUVigHi89DCo6V6yW1edfomnmmHPgA4NlT15exdvnMFHTD8RJKW62R2I1sR9y25HcsIJ4tUUfCZ4nL4eVUR5INXAsF3ibEAH99MSYrsWj_xljB-C1RaoV0/s640/20160507_142548_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="color: #6fa8dc;">Spód prezentuje się okazale i zaskakująco, bo nadzwyczaj ciemno, przepełniony płatkami kukurydzianymi i jak się później okazało chrupkami ryżowymi, tylko zachęca do jedzenia. Druga strona to znane już wszystkim 16 kostek z wytłoczonym logo, przez ciemne i grube kwadraciki prześwitują bogate w ilość dodatki. Nigdy, nawet przy gorzkiej czekoladzie, nie miałam takiego problemu z podzieleniem na paski, do przełamania musiałam włożyć sporo wysiłku, później zagryźć zęby na widok miliona czekoladowo - płatkowych okruszków i łamać dalej.</span><br />
<span style="color: #6fa8dc;">Zapach nie jest wyraźny, zatrzymałam się przy nim kiedy kostka wędrowała do buzi, inaczej można go nawet pominąć. Mdły, słodko - cukrowy, delikatnie śmietankowy, następnie zaś waniliowy, ostatecznie królowało mleko w proszku. W końcu nadszedł czas jedzenia, najprzyjemniejszej części - choć nie zawsze. Zębom poddała się łatwiej niż palcom, płatki trzeszczały w zębach ogromnie, ale słodycz nie zostawała w tyle. Początkowo jest smacznie, jednak im dłużej cząstka była w ustach i im mniej jej zostaje tym jest gorzej - coraz bardziej cukrowo i tłusto w sposób później już niezbyt przyjemny. W pierwszej chwili mało czuć smaku, później jest słodycz i mleko w proszku, dochodzi tłustość, jakaś sztuczna wanilia (której wiem, nie ma w składzie), te dwa ostatnie elementy stają się coraz bardziej nachalne, w efekcie otrzymujemy nie tak bardzo tani biały wyrób, a smakiem równający się z tabliczkami z niskiej półki. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ZcBSeX_Ea2u7ptddxxS80Xf1mTVDhT3e-Ud2vt4u5boY4bprVE7TY1L5lqpp8QiDYkcVcZhS51ZpY9aFhL-B7xB13o83bvTopozcQU-XE_1WJ1-X7sKQEdekfO0SXhyKUXJMZqjk_Rw/s1600/20160507_142650_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ZcBSeX_Ea2u7ptddxxS80Xf1mTVDhT3e-Ud2vt4u5boY4bprVE7TY1L5lqpp8QiDYkcVcZhS51ZpY9aFhL-B7xB13o83bvTopozcQU-XE_1WJ1-X7sKQEdekfO0SXhyKUXJMZqjk_Rw/s640/20160507_142650_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="color: #6fa8dc;">Kawałek rozpuszczał się długo, jednak nie tworzył błotka, znikał szybko i z każdej stron kłuł podniebienie oraz język. Cornflakes, które zostały, zachowały chrupkość, nie złapały cienia wilgoci i nadal odznaczały się świeżością. Cienkie, lekkie, szorstkie, czekolada dzięki nim nie była AŻ tak słodka, a więc przyjemniejsza dla kubków smakowych. Podczas gryzienia było znacznie lepiej, mimo, że płatki nie szczędziły i były naprawdę twarde to jednak delikatna słoność spisała się i miejscami nie było fatalnie, ale nie sposób jest zjeść cały kwadrat jak to nie rzadko mi się zdarza :D</span><br />
<span style="color: #6fa8dc;">Cukier, szczypta śmietanki, mleko w proszku, sztuczna wanilia i tłustość, to wszystko wręcz męczy.</span><br />
<span style="color: #6fa8dc;">Całość jest świetnie chrupiąca, lecz mdła i zawodząca. </span><br />
<span style="color: #6fa8dc;">Nie wiem czy teraz odebrałabym tak tę z całymi orzechami, ale tamta i zachwyt towarzyszący podczas jej jedzenia i twór z płatkami śniadaniowymi to dwa różne światy. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgihqDcuRtEFIIkhNwoDL9RdelUxl6fvGRWfzJIi9YJY9PeXlnHpiaM6fmy1DhEp-Fc7qnOqfQIF9x6maBJ5X_RDZZR-pMkuvN8fDE7_3JOD0FyAt6NGmSHlBnickrGqvE8_t_xKAQ7Gvw/s1600/20160507_143222_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgihqDcuRtEFIIkhNwoDL9RdelUxl6fvGRWfzJIi9YJY9PeXlnHpiaM6fmy1DhEp-Fc7qnOqfQIF9x6maBJ5X_RDZZR-pMkuvN8fDE7_3JOD0FyAt6NGmSHlBnickrGqvE8_t_xKAQ7Gvw/s640/20160507_143222_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b><span style="color: #6fa8dc;">Ocena: 3/6</span></b><br />
<b><span style="color: #6fa8dc;">Cena: 4,99</span></b><br />
<b><span style="color: #6fa8dc;">Gdzie kupiłam: Decathlon </span></b><br />
<b><span style="color: #6fa8dc;">Kaloryczność: 538/100g</span></b><br />
<b><span style="color: #6fa8dc;">134 kcal w pasku</span></b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9whqSxayHPL443tuJCbrsUAastpCYNt6P0_7bcDGFFY7Jk2EsLb-v7m_inrHyMVxEIDfmAgUKUZXKVxP5p_JCJ4_MidIpBmPI6NkpMcQj9sddWv5WfEwSmDWKYjKiRuuVXDMXVxOYQ2Y/s1600/20160507_143410_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9whqSxayHPL443tuJCbrsUAastpCYNt6P0_7bcDGFFY7Jk2EsLb-v7m_inrHyMVxEIDfmAgUKUZXKVxP5p_JCJ4_MidIpBmPI6NkpMcQj9sddWv5WfEwSmDWKYjKiRuuVXDMXVxOYQ2Y/s640/20160507_143410_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWsMLCIwCSICT0eugaC3_wQS0Ed1L7zWFBVDbua-gji7PDpvO58vTCVE1LGiYR7KleR6_IXObdCK4VG-56tTB_wUNk50fSWl_znsO8TTDw6SLPI21hwkJ50VCUbmQZli4kNWJFwqhX4jc/s1600/20160507_143526_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWsMLCIwCSICT0eugaC3_wQS0Ed1L7zWFBVDbua-gji7PDpvO58vTCVE1LGiYR7KleR6_IXObdCK4VG-56tTB_wUNk50fSWl_znsO8TTDw6SLPI21hwkJ50VCUbmQZli4kNWJFwqhX4jc/s640/20160507_143526_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwLU3O-9UDVDL_YKFd29BkrxiGqIueZO7rPXKK5xRliAK1BWJZfV9nohyBbjVnz8wKRzWYLNyZ73fm-cjMDIoDoJFJNa_bvAbfmdpdJVfyDce4sqvhMc8yBRLuJDMsN0njLRg95em5Ut8/s1600/20160507_142415_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwLU3O-9UDVDL_YKFd29BkrxiGqIueZO7rPXKK5xRliAK1BWJZfV9nohyBbjVnz8wKRzWYLNyZ73fm-cjMDIoDoJFJNa_bvAbfmdpdJVfyDce4sqvhMc8yBRLuJDMsN0njLRg95em5Ut8/s640/20160507_142415_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-10411442492500139322016-05-09T22:04:00.000+02:002016-05-09T22:04:01.906+02:00Mondelez, Alpen Gold Nussbeisser<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Tak jak obiecywałam dziś lepsze zdjęcia i przy okazji więcej. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Mam dla was także ogłoszenie parafialne. Będzie mnie tu mniej, duużo mniej, czasem coś się pojawi, ale wtedy kiedy będę miała czas i chęci, nie wiem czy to będzie raz w tygodniu, czy rzadziej, może częściej. Jutro moje marzenie się spełni, nadal nie mogę w to uwierzyć, mam ochotę skakać do sufitu i płakać ze szczęścia w poduszkę :) Na instagramie coś wrzucę, a chętnych do zobaczenia o co chodzi zapraszam jeszcze raz na snapa <magiac> Do zobaczenia :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ach, no i jeśli przyjmiecie mnie znów to pod koniec czerwca wracam do regularności :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Z resztą co ja się sram, dla innych (w tym was) to jest tak naprawdę nic, wpisy przecież będą, koniec ogłoszenia, ty! budź się, teraz przyjemniejsza część wpisu :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwc37pdL3DC4hog3AJi39T7hBBBh6unzBiZ_Q7o3fn4GrMG9h2y0n4lGK7g4768uN5n1Rk1wztzwJUxp3HGb0IXGEbVGM2ST2VPqX9XlSa_Sb8Sa9uQSLg-uqNaRuzQBqc1ys-v3r264o/s1600/Kopia+20160502_140611_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwc37pdL3DC4hog3AJi39T7hBBBh6unzBiZ_Q7o3fn4GrMG9h2y0n4lGK7g4768uN5n1Rk1wztzwJUxp3HGb0IXGEbVGM2ST2VPqX9XlSa_Sb8Sa9uQSLg-uqNaRuzQBqc1ys-v3r264o/s640/Kopia+20160502_140611_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przymierzałam się do zakupu klasycznej Nussbeisser, jednak nie w takim rozmiarze, tę dostałam na urodziny, była rozwiązaniem problemu jak i kolejnym problemem, jest całkiem spora :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Opakowanie niezmienne jest od lat, zna je chyba każdy, jeśli sam czekolady nie próbował, to kartonik z okienkiem z pewnością widział - u babci, cioci, rodziców, przecież to ta słynna czekolada z okienkiem, lepsza od innych prawda? Sprawdźmy. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Dziesięć pasków, nie wyglądają imponująco, aczkolwiek sentymentalnie, pamiętam jak wcinałam z mamą 100 gramówkę na pół, zazwyczaj w lecie miałyśmy na nią fazę, a 7 latka cieszyła się z płynącej po palcach czekolady. Odwróciłam czekoladę,a raczej wróciłam na poprzednią stronę, a tam.. Mnóstwo, mnóstwo orzechów, na każdą cząstkę przypadało kilka wielkich sztuk. Pochwał ciąg dalszy, zapachu nie można pominąć, iście nutellowy, orzechy i czekolada, czekolada i orzechy, słodycz - cudowna mieszanka. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzWY88nozo82p7d6iFIlaiqvrwWN29p54rRvIIYCNZTKqgBf_s8jxUBv6HUK8hghxUby6JzyTmzxLnENKm6z4AaPGESja8uOXeaPfC1zDZk8A3rGnSDSzkXQAPzv3piaFRTHAHwYPX2tU/s1600/20160502_140843_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzWY88nozo82p7d6iFIlaiqvrwWN29p54rRvIIYCNZTKqgBf_s8jxUBv6HUK8hghxUby6JzyTmzxLnENKm6z4AaPGESja8uOXeaPfC1zDZk8A3rGnSDSzkXQAPzv3piaFRTHAHwYPX2tU/s640/20160502_140843_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Znalazły się małe puste miejsca, które oczywiście wykorzystałam, całkiem gruba czekolada łamie się twardo, w buzi natomiast okazuje się miękkim, łatwym kąskiem. Delikatnie proszkowa, wyraźnie tłusta, niestety zbyt słodka, mleczność wyraźnie pochodzi od mleka w proszku (czuć nutę jego charakterystycznego smaku), rozpływa się nie tak szybko, błotniscie, ale znika szybko, puchatkowe kakao nie odgrywało żadnej roli, było rozmytym tłem, a słodycz stała zdecydowanie zbyt wysoko, po kilku czystych gryzach aż drapie w gardle. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ratunkiem miały być orzechy, szybko więc się za nie zabrałam, co nie było trudne, bez problemu się oddzielają, są świeże, duże i okazałe, podprażone dzięki czemu bardzo chrupiące. Zero wilgotności, żadnego zatęchłego flaka, były wręcz suchawe, na końcu wyczuć można delikatną goryczkę - ideał, tak jak w <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/01/mondelez-alpen-gold-nussbeisser-biaa.html" target="_blank">białej wersji</a>. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7nhn94Ov8CpuAIVDpnwkKONt31-M2Wr42YpSWU6tQ1DLW7Yf6GDE7_XViyvhzrtSnBJyznGRIwEBdkNEXi6rA89ZpbusEdOk4nDtylNxXcZacYSWicXCUwDMnkkDmLad7Blv6qTEJ2BU/s1600/20160502_140939_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7nhn94Ov8CpuAIVDpnwkKONt31-M2Wr42YpSWU6tQ1DLW7Yf6GDE7_XViyvhzrtSnBJyznGRIwEBdkNEXi6rA89ZpbusEdOk4nDtylNxXcZacYSWicXCUwDMnkkDmLad7Blv6qTEJ2BU/s640/20160502_140939_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czekolada jest nimi złagodzona, samej nie chciałabym mieć, słodycz tak nie atakuje, orzechy czuć nie tylko za sprawą urozmaicenia w postaci chrupkości, ich smak wybija się przez mleczność. W miejscach gdzie laskowców było mniej konsumpcja dostarczała delikatności, błogiej błotnistosci, tłustej mleczności i mocnej słodyczy, jednak i tak było smacznie. Kurcze było naprawdę smacznie, orzechy to majstersztyk, <strike>są</strike> były cudowne, odmieniły czekoladę, nadały jej nowe życie. Dwa paski oddałam mamie, ale z resztą nie miałam problemu, mimo, iż blokowała inne słodycze, jeśli będę miała ochotę na czekoladę z orzechami w niskiej cenie to z pewnością po nią sięgnę. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Uważajcie tylko, bo łatwo "wchodzi", za łatwo :)</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfDtM9-Wut3IVDGO7kxli0yzvJdk_rzus6rs2etmsvbTeiZAJOXttS-bzzWQRetek_JeY8NB1HVLn6q7jcwNVshH49n8f00v9atEj7KPvNH6oVnxBLnLO2oTa5WImnv6B8np0zed4MbW0/s1600/20160502_141129_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfDtM9-Wut3IVDGO7kxli0yzvJdk_rzus6rs2etmsvbTeiZAJOXttS-bzzWQRetek_JeY8NB1HVLn6q7jcwNVshH49n8f00v9atEj7KPvNH6oVnxBLnLO2oTa5WImnv6B8np0zed4MbW0/s640/20160502_141129_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 5+/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: dostałam</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie kupiłam: jak wyżej</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 555/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>122 kcal w pasku </b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeg-t0tgzqhA3qjBLdDuEtgnDLUPlytWchNkJGMjhkpGgNneMp8qeUEsaGieaFRUy-D2DKoRiImjTfTjAK4sv-5sIYzizedvCtpVcMTmD7FkQNQqct5p26xBlj3Pruv7KJL6R4H5Fp_J4/s1600/20160502_141431_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeg-t0tgzqhA3qjBLdDuEtgnDLUPlytWchNkJGMjhkpGgNneMp8qeUEsaGieaFRUy-D2DKoRiImjTfTjAK4sv-5sIYzizedvCtpVcMTmD7FkQNQqct5p26xBlj3Pruv7KJL6R4H5Fp_J4/s640/20160502_141431_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7aIlk-ZrlTs_AZtbszFu9afRuV6vgnFDhln4HQ5U_pxwLwc3wNATxBbY-hoUtRhABiX20LNX48n-6T_hPvny2Lxs5d4bG1wSPbZTY4nZDv0aTC3Tk0Jyb-LzZsEYWovIoiEZQ9nB6Fes/s1600/20160502_141545_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7aIlk-ZrlTs_AZtbszFu9afRuV6vgnFDhln4HQ5U_pxwLwc3wNATxBbY-hoUtRhABiX20LNX48n-6T_hPvny2Lxs5d4bG1wSPbZTY4nZDv0aTC3Tk0Jyb-LzZsEYWovIoiEZQ9nB6Fes/s640/20160502_141545_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXFZZ3imoEg-C-kxb15c4ik6YUkE2rieZy-AQlXsec296WhROlc9PALLCN5OkoZvoPT-sl6-jTGUX1qHeWfz1Ml64CLY2qFvRclNCK4l_jrQVdq5FDKEOh0Ee45qorbhuqy_H8QNWC_p0/s1600/20160502_141721_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXFZZ3imoEg-C-kxb15c4ik6YUkE2rieZy-AQlXsec296WhROlc9PALLCN5OkoZvoPT-sl6-jTGUX1qHeWfz1Ml64CLY2qFvRclNCK4l_jrQVdq5FDKEOh0Ee45qorbhuqy_H8QNWC_p0/s640/20160502_141721_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiallewCvMi_L1oNE46AwINBQZEjumxxmMf7PWhlq6DImOm0dS47Xsjl5nvxMNudRlfOMogVXaQLi9I1FzY8LFghrdvq_P1kv4iDt1KwbVDe3koxpaaZX11LZK3J-xufVz9ymHQOSlyY0/s1600/20160502_141810_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiallewCvMi_L1oNE46AwINBQZEjumxxmMf7PWhlq6DImOm0dS47Xsjl5nvxMNudRlfOMogVXaQLi9I1FzY8LFghrdvq_P1kv4iDt1KwbVDe3koxpaaZX11LZK3J-xufVz9ymHQOSlyY0/s640/20160502_141810_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czekoladka po zdjęciach wygląda co najmniej biednie :)</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigwx785gdhyVkdr3AQfKMzAZXEsFKS1WSUS0q_P6K5MeYUXzrQATUV21CxkFWd6axgidiFKjq6cdWRqJSX7tyVksfnNcXpj-EF7_A5QVP0jb0kIn3Zgm0oybjh0mW1mEXexN5QbQ1tr_M/s1600/20160502_140626_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigwx785gdhyVkdr3AQfKMzAZXEsFKS1WSUS0q_P6K5MeYUXzrQATUV21CxkFWd6axgidiFKjq6cdWRqJSX7tyVksfnNcXpj-EF7_A5QVP0jb0kIn3Zgm0oybjh0mW1mEXexN5QbQ1tr_M/s640/20160502_140626_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-44638892587760290182016-05-07T22:29:00.004+02:002016-05-07T22:29:52.721+02:00Mondelez, Cadbury Dairy Milk Puddles Smooth Hazelnut<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Fatalnych zdjęć ciąg dalszy, nie wiem jak ja je robiłam, ale nie mogę na nie patrzeć, następny wpis będzie ładniejszy, obiecuję :D</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlTV-mLVPagcpiNrK420txxeIygqSW2uTxIkXrn5Kz0kZ9oNWRTs8Ehi-8HdXgZ520ncZFkWV_JQlf7lll4ROJM2c6yh5hOsMRQksifDkDbErZBwxUSASlzefnTobDdgYoqdZUltFkyo4/s1600/20160430_144114_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlTV-mLVPagcpiNrK420txxeIygqSW2uTxIkXrn5Kz0kZ9oNWRTs8Ehi-8HdXgZ520ncZFkWV_JQlf7lll4ROJM2c6yh5hOsMRQksifDkDbErZBwxUSASlzefnTobDdgYoqdZUltFkyo4/s640/20160430_144114_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Dawno nie było czegoś niedostępnego w naszym kraju, jednak terminy zaczęły gonić, więc muszę wyjadać. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zaczniemy jak zwykle, według dobrze już wam znanego schematu. Ciemny, matowo - połyskujący fiolet to znak rozpoznawczy Cadbury, większą część opakowania, które swoją drogą przylega tak jak lubię, zajmuje nazwa i logo, z prawej zaś strony mieści się lekko (zakładam) nadgryziona kałuża. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Długo nie zwlekałam, a także długo nie rozwodziłam się nad podziałem, wygląda identycznie jak 4 poprzednie (Milka <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/12/mondelez-milka-choq-splash-mint.html" target="_blank">Mint </a>i <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/12/mondelez-milka-choq-splash-hazelnut.html" target="_blank">Hazelnut</a>, oraz <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/01/mondelez-cadbury-dairy-milk-puddles.html" target="_blank">Cadbury Mint</a>). Zapach to fuzja mleczności i orzechów laskowych, następnie wplątuje się słodycz, aby to napisać przytrzymałam chwilę czekoladę bliżej nosa, w tym czasie zaczęła się rozpuszczać. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT8iGr1fFJsMm0QfTTeJnz1yrpbEXep3Wf1j4SX4cP5WBwVm3Lrj3a0f-CZwlgiegsVbOrh5ax5r-2vlkwgH_B38_nGaUUL06DY6YCogUER0YTxvM6b4TY7rPXXLAEIdgy-hikCsnQJz4/s1600/20160430_144246_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT8iGr1fFJsMm0QfTTeJnz1yrpbEXep3Wf1j4SX4cP5WBwVm3Lrj3a0f-CZwlgiegsVbOrh5ax5r-2vlkwgH_B38_nGaUUL06DY6YCogUER0YTxvM6b4TY7rPXXLAEIdgy-hikCsnQJz4/s640/20160430_144246_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jest miękka, łatwo możemy ją spróbować, tradycyjnie inna niż Winter Edition, lecz identyczna jak reszta wyrobów C. - mleczno - proszkowa, tłuściutka, o kakao możemy nie wspominać, za to maksymalną mleczność warto podkreślić, słodycz stoi wysoko, ale tu mi to nie przeszkadza. Błotko jakie tworzy jest nieziemskie nie tylko w smaku, gęste, muliste, gładkie, nie znika szybko - ideał. Nacisnęłam górę wypustki, a nadzienie wypłynęło, tak jak było w przypadku Milek(?), tak i tu orzechowe jest bardziej płynne od Miętowego, niemal czarne i błyszczące. Gęste, lepkie, brudzi paluchy i odsłonięte pachnie jeszcze intensywniej orzechowo - czekoladowo. Okazało się mniej słodkie od otoczki, a także mniej orzechowe od Milkowej wersji, choć laskowce nadal były wyraźne, trochę takie sztucznawo - podkręcane. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHz6pAsHVhm8cn8oUzMaSftIDlXTsZGzquV7ZGJlMwENFWcnKhWdolgcTKZ7yfEtN1ZIO_Wx5HKVc2BVull1ud8ngZ_s529x_LNs43Sio8qET-TSVtN4egqtWM6QXitbmFMBTYHlGsOZY/s1600/20160430_144626_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHz6pAsHVhm8cn8oUzMaSftIDlXTsZGzquV7ZGJlMwENFWcnKhWdolgcTKZ7yfEtN1ZIO_Wx5HKVc2BVull1ud8ngZ_s529x_LNs43Sio8qET-TSVtN4egqtWM6QXitbmFMBTYHlGsOZY/s640/20160430_144626_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ugryzłam całość, jest słodko i pysznie, błotniście nawet podczas działania zębami, cały czas mocno mlecznie, a po rozgryzieniu orzechowo i intensywnie czekoladowo, za minus można uznać wysoką słodycz, można też przymknąć na nią oko. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Odebrałam ją jako lepszą od Milki za sprawą czekolady, która jest moim guru w kategorii mlecznych plebejskich czekolad. Orzechy i mleczność, mleczność i orzechy, do tego 90 gramów i dość niska kaloryczność - wszystko to składa się na takie szkolne pięć z plusem.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxQu7FwqgXIX-EOrkyIYfMoZLa9ypnpR67SyXyQ243XzCve31yUYF_aCfqAoKURHRrKkHKOig4kydMjI6LrryQkAFeBI4_Wg8NgUxRyOwglZzwJKoB8_t_X_xwm-2XGQF83hM9e9o7TUg/s1600/20160430_144645_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxQu7FwqgXIX-EOrkyIYfMoZLa9ypnpR67SyXyQ243XzCve31yUYF_aCfqAoKURHRrKkHKOig4kydMjI6LrryQkAFeBI4_Wg8NgUxRyOwglZzwJKoB8_t_X_xwm-2XGQF83hM9e9o7TUg/s640/20160430_144645_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 5+/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: ----></b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg44x-gREiTRUGzrzgJg5i1EUGlkFODVwuyUP2bNKcsJJKKF_Q9n3suSOxVM4UoTkSfT03GxMbDmMmmQFCbgTtkxxVREGg80KbksAToPmpIBpZCvK-9NvUAXjC_UAF_rp-ADIIK8x02U9Q/s1600/20160430_144131_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg44x-gREiTRUGzrzgJg5i1EUGlkFODVwuyUP2bNKcsJJKKF_Q9n3suSOxVM4UoTkSfT03GxMbDmMmmQFCbgTtkxxVREGg80KbksAToPmpIBpZCvK-9NvUAXjC_UAF_rp-ADIIK8x02U9Q/s640/20160430_144131_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-57201252454236601262016-05-06T22:54:00.002+02:002016-05-06T22:54:25.816+02:00Kruszynki, Ciastka Brownie z kawałkami czekolady deserowej<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Z góry ostrzegam, zdjęcia wyszły mocno prześwietlone, trzecie zdjęcie jest najbliżej rzeczywistego koloru, choć nadal ton jaśniejsze. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jNtt0QdIo6jd1iS7p4p2YllJxCMA_maNOC5MVpuJMhYBCDdJk8cptSV5bilCwHCiSNACNNEGtFVWhUSM1JIAYGSywYB6g6PRfnOl9rYCCjVoBUa3sr2z8QtE9Ps0RKbY1F-GEeZek1k/s1600/20160422_154942_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jNtt0QdIo6jd1iS7p4p2YllJxCMA_maNOC5MVpuJMhYBCDdJk8cptSV5bilCwHCiSNACNNEGtFVWhUSM1JIAYGSywYB6g6PRfnOl9rYCCjVoBUa3sr2z8QtE9Ps0RKbY1F-GEeZek1k/s640/20160422_154942_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie bardzo zwróciłam na nie uwagę, ale ktoś napisał w komentarzu, że się w nich zakochał, podkreślił, że są mięciutkie co powiedziało mi, że spokojnie mogę nie kupować, co więc tu robią? Już wyjaśniam. Przechadzając się po Biedronce minęłam cały stos czekoladowych ciastek, jedne były delikatnie były delikatnie otwarte (swoją drogą nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy to robią), wzięłam je do reki, a nos wędrował coraz bliżej, boże jak one pięknie pachną, zobacz jak one pachną! Mama tylko spojrzała na mnie z politowaniem i włożyła do koszyka dobrze zapakowany produkt. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Do plastikowej tacki dostaniemy się dzięki superduper otwarciu z funkcją ponownego zamknięcia, nie skorzystałam jednak z niego i wysunęłam całą zawartość, przywitał mnie milion okruszków, a także widok dużych kawałków, lecz połamanych krążków. Zapach był niezmieniony, pyszny, podwójnie czekoladowy kakaowo - ciastkowy i kakaowo - czekoladowy, mało słodki. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFZhfsZFPpoBm7uzn-aLFaGQ3Ya8LJKbL50-vxww6RQ3sb488aqjn_0JSekth6wEEeHDRNOyhoZBIlnhXmbrtZNCe0BKgJzqz0uC569O7HBYLFSPUgMrAsKjlV_9MpJ21TjA3NoEhGKDs/s1600/20160422_155133_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFZhfsZFPpoBm7uzn-aLFaGQ3Ya8LJKbL50-vxww6RQ3sb488aqjn_0JSekth6wEEeHDRNOyhoZBIlnhXmbrtZNCe0BKgJzqz0uC569O7HBYLFSPUgMrAsKjlV_9MpJ21TjA3NoEhGKDs/s640/20160422_155133_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Każdy miękki wypiek, a było ich osiem, środek miał ciemniejszy (mam nadzieję, że to widać), delikatnie wilgotny. Niestety strasznie się rozwalają, podczas przenoszenia na talerz, podnoszenia, co za tym idzie kruszą się niemiłosiernie, sypia okruszkami na wszystkie strony. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wgryzłam się w ułamany gruby kawałek, łatwo uległ mym zębom, nic nie chrupało, nie było także mięciutko jak w biszkoptach dla dzieci, trochę sprawiało to wrażenie czerstwego. Lepiej pachnie i wygląda niż smakuje, czekoladowo jest głównie za sprawą czekolady, deliktanie, lekko słodko, mało kakaowo, jak to brownie - jest słabo wypieczone, ale tutaj to troszkę mi przeszkadza, mimo tych wszystkich minusów, które wręcz je skreślają było całkiem smacznie, naprawdę, to chyba zasługa ogromniastej chcicy na ciastka :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ciemnych kawałków jest sporo, ale trudno je odseparować, miękkie, tłuste, nie mocno słodkie i wyraźnie kakaowe, takie tanie, lecz spodziewałam się, że będzie gorzej. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQFiT8nYAdd787erd8Sz99jNqJxoHbSjsV_R-f6uZA6HmzeY6ftejwo3EJChPtu8kKTDifmhNgQJo5RC2MUvvZFzXm2EYeZ4hpL-dvrpD7UhHa_-z57IUH8xYORmDpjiZIRl4J_7Y7X-g/s1600/20160422_155500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQFiT8nYAdd787erd8Sz99jNqJxoHbSjsV_R-f6uZA6HmzeY6ftejwo3EJChPtu8kKTDifmhNgQJo5RC2MUvvZFzXm2EYeZ4hpL-dvrpD7UhHa_-z57IUH8xYORmDpjiZIRl4J_7Y7X-g/s640/20160422_155500.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Producent przekazał nam informację głoszącą, iż podgrzane smakują lepiej, tak więc zrobiłam, 900V i 30 sekund. Na próbę wsadziłam jedną sztukę, pół minuty upłynęło w oka mgnieniu, wyjęłam (choć nie było to takie łatwe) gorące, jeszcze miększe ciastko, kuchnia wypełniła się intensywnie czekoladowym zapachem, a same kawałki czekoladowe rozpuściły się zachowując kształt. Mięciutkie i delikatne, ciepłe były słodsze i rzeczywiście bardziej czekoladowe, odzyskały świeżość i dostarczały przyjemności jedzenia. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Następne dwie sztuki nastawiłam na 5 sekund dłużej, już przygotowana z talerzem w ręku otworzyłam mikrofalówkę, z której buchnęła chmura białego dymu, uniosła się nade mną jak dymek w kreskówkach, czekoladowość tym razem mieszała się ze spalenizną. Większy problem sprawiło przetransportowanie ich, solidnie przywarły do kratki do grillowania, spód zrobił się lekko chrupiący i pięknie ozdobiony został czarnymi prążkami. Nie zrezygnowałam i przystąpiłam do dalszego jedzenia, wbrew pozorom nie było tak źle. Czekolada płynie, smak nie jest głęboki, ale wyraźny, podgrzane ciastko jest naprawdę dobre, wyważone, słodycz przeplata się z kakao, jest smacznie.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nawet nie chodzi tyle o smak, raczej o całokształt, odzyskaną świeżość, wilgotność, miękkość, płynność czekolady, słodycz na poziomie niemal idealnym. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0Eoz4bAUlIrk9MN0grECbTNEcX1N4EZ4YYciT7Zl5K7q-r5Dao1KNHcvcW8N9wlneQlyq8rEJh9EAJdpNKQ979ZjzaH85OAkbykuRUE3xF53DNxCRLNtHIuO7-ucAdjjjAkiITSjniqk/s1600/20160422_155549.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0Eoz4bAUlIrk9MN0grECbTNEcX1N4EZ4YYciT7Zl5K7q-r5Dao1KNHcvcW8N9wlneQlyq8rEJh9EAJdpNKQ979ZjzaH85OAkbykuRUE3xF53DNxCRLNtHIuO7-ucAdjjjAkiITSjniqk/s640/20160422_155549.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 5/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: 3,99</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie kupiłam: Biedronka</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność:470/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>103 kcal w ciastku</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA83nmsI1kSZk1y4LtE6MTDLXgGngCISpnBs2mxtPKGbPdkl7JYBK2cQe3Q6M17Lvz-bb1ZWYKrjkuPxWupIVROTvqpZqdWfcdF-98j25dEkFsVYGhB-qVgf8xh0efQkG59Es_DSWCtbA/s1600/20160422_155615.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA83nmsI1kSZk1y4LtE6MTDLXgGngCISpnBs2mxtPKGbPdkl7JYBK2cQe3Q6M17Lvz-bb1ZWYKrjkuPxWupIVROTvqpZqdWfcdF-98j25dEkFsVYGhB-qVgf8xh0efQkG59Es_DSWCtbA/s640/20160422_155615.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWd4Etj3rjso6cgZ1ObMDGaa2jxC7ZhxfEUOy-sEoXlPbUZAcJrmDtRDGzcp3sU7lq388vZuEVIe0fXQVmY0SNhdnF6NCIlHQZYMwnkYh4jZ2ic6SFF3Wb7L0KLTdr2ufH23t-rJ64dCA/s1600/20160422_155009_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWd4Etj3rjso6cgZ1ObMDGaa2jxC7ZhxfEUOy-sEoXlPbUZAcJrmDtRDGzcp3sU7lq388vZuEVIe0fXQVmY0SNhdnF6NCIlHQZYMwnkYh4jZ2ic6SFF3Wb7L0KLTdr2ufH23t-rJ64dCA/s640/20160422_155009_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-4796785088458488352016-05-04T22:11:00.001+02:002016-05-04T22:11:38.996+02:00Mondelez, Milka Triple Caramel flavor<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jestem coraz bliżej realizacji mojego największego marzenia, a wszystko zdaje się być przeciwko mnie, każdą chwilę na to poświęcam, ale mam nadzieję, iż pomimo ogromnego pecha? za tydzień (a może trochę więcej) będę mogła cieszyć się z każdej chwili. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Podziwiam wegan i wegetarian, chciałabym nie jeść mięsa, ale obecnie przechodzę takie zawirowania jedzeniowe, że się na to nie porwę. Dziś zaczęłam swój w 100% wegański tydzień i postanowiłam, że będę sobie taki urządzać co miesiąc. Może to dla was głupie, ale ja jestem zadowolona, przynajmniej tyle :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Łeb mi pęka. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwdxm20-laX8Z-oQU7pn4DCFBT1c_TsD8V3omjE0WlzQV612AC7psSjbs8V3DAJcIwqyHVSKD66z4_OfSj7adDdPD-2nJTTgXhm8vk612qKju6PT-kQW9G2MM2IC9HcC_QIbiZsZokIUk/s1600/20160501_144838_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwdxm20-laX8Z-oQU7pn4DCFBT1c_TsD8V3omjE0WlzQV612AC7psSjbs8V3DAJcIwqyHVSKD66z4_OfSj7adDdPD-2nJTTgXhm8vk612qKju6PT-kQW9G2MM2IC9HcC_QIbiZsZokIUk/s640/20160501_144838_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Milką Triple się nie jarałam, ale mieć chciałam, kupiłam, przywiozłam do domu, zjadłam, bez większych emocji, może pojawiły się podczas jedzenia? Zobaczmy. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nad opakowaniem nie trzeba długo się rozwodzić, jest fioletowo, krowiasto i ładnie, kostki jak zwykle prezentuję się okazale, aby troszkę zepsuć sielankowo słodki nastrój obok nich wklejono kaloryczność, niech bioderka wiedzą na co mają się szykować (żeby nie było, nie jest tragicznie, jest nawet nieźle, bo tabliczka liczy 90 gramów, a na 100 przypada 527 kalorii). Wysunęłam więc tabliczkę, podzielona została w innym niż zazwyczaj systemie, liczy 12 prostokątnych cząstek, po 4 każdego nadzienia, aby móc je odróżnić ozdobione zostały inaczej, co nie znaczy, że każda ładnie, wolałabym loterię, a wy? Od razu wam powiem, że łamie się gorzej od czekoladowej, nieidealnie równo, nie liczcie też na trzaski, otoczka jest miękka, łączy wypustki umożliwiając nam spróbowanie.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL4FcogxqCRf33wvRuY0K7UclF6gPDQIA5n2qQd16PX9AkNxr9EoJmNpICbGFJ9ArFZeVwjk5yrj2UjsGz6PJE8H73Iwd9YfHMugEzuquvoQjvg-J55vobdeO0TDg3sEfW7eBs2flE-ZU/s1600/20160501_145042_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL4FcogxqCRf33wvRuY0K7UclF6gPDQIA5n2qQd16PX9AkNxr9EoJmNpICbGFJ9ArFZeVwjk5yrj2UjsGz6PJE8H73Iwd9YfHMugEzuquvoQjvg-J55vobdeO0TDg3sEfW7eBs2flE-ZU/s640/20160501_145042_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Już miałam się wgryźć, lecz na chwilę zatrzymał mnie zapach, również gorszy, choć nadal zapowiadający pyszne doznania smakowe, słodki i karmelowy, następnie mleczny. Jak pewnie wiecie zaczęłam od czekolady, aksamitna, tłuściutka, niebiańsko mleczna, niestety zdecydowanie za słodka, jakby wręcz karmelowa, czy ona przypadkiem nie przeszła nadzieniem? Kostki z chrupiącymi kawałkami to mleczność z dodatkiem kolejnej, tym razem chrupiącej słodyczy. Cząsteczek tych nie ma dużo, jedna z kostek to niemal sama czekolada, druga z kolei marnie zaopatrzona była w otoczkę, za to złocistych kamyczków miała od groma. Spore, gładkie, kanciaste, ogromnie tłuste, przywiodło mi to na myśl faworki, taki tłuszcz, na którym coś już było smażone, ale zdobyły dużego plusa - nie włażą w zęby i są idealnie twardo - kruche. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kolejna do ust powędrowała część z płynnym środkiem, nie mogę powiedzieć, że to <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/07/milka-carmel.html" target="_blank">Caramel</a>, gdyż karmel występujący tutaj jest bardziej płynny, mniej gęsty, bliżej mu do tego z <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/01/mondelez-milka-toffee-wholenut.html" target="_blank">Toffee Wholenut</a>, bardzo słodki, delikatnie palony(!), pyszny, kostka ta to zasłodzenie gwarantowane, jednak połączone z zadowoleniem kubków smakowych. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL8oqTWXL-swOUYOgBfGEWpurafFEnlD4YXTuO33B71Y0v-aYo1Eyd6H8b_UBCOzKdQeSCXW5043lWmkoJVGRak40FDRfCdj8RYmQVyG97t2DFSNIQy93oipiga5ZsFpHfP-YXhoq84Gc/s1600/20160501_145350_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL8oqTWXL-swOUYOgBfGEWpurafFEnlD4YXTuO33B71Y0v-aYo1Eyd6H8b_UBCOzKdQeSCXW5043lWmkoJVGRak40FDRfCdj8RYmQVyG97t2DFSNIQy93oipiga5ZsFpHfP-YXhoq84Gc/s640/20160501_145350_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ostatniego nadzienia było najwięcej, otaczała go cienka warstwa, łatwo odpadającej czekolady, Przypomina on spód od przywoływanej już Toffee Wholenut, minimalnie proszkowy i w takim samym stopniu mleczny. Tłusty, na pewno nie karmelowy, a śmietankowy, nie tak bardzo słodki, dzięki czemu to trochę taki odpoczynek, nie bez powodu znalazł na środku tabliczki. Po połączeniu obu elementów kostki jest mlecznie, błotniście i słodko na poziomie akceptowalnym, (nie)stety nie karmelowo i prawie jednolicie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Najgorsza okazała się cząstka z chrupiącymi kawałkami, było to okej, ale zbyt zwyczajne, nieporywające (:D), na drugim stopniu podium postawiłam mleczno - śmietankowy krem, który wraz z otoczką tworzył genialne błotko, lecz nie był karmelowy. Zaszczytne, najwyższe miejsce w moim osobistym rankingu zajęła część z karmelem, była to miękkość, gładkość, maksymalna słodycz, ale i karmel, czuć go od pierwszego do ostatniego gryza. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wsunęłam trzy paski, jednak było mi za słodko, gratulacje za pomysł, podoba mi się nawet bardzo, jednak gdyby trochę popracować nad wykonaniem - zahamować maszynę dodającą cukier to byłoby jeszcze lepiej. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czytałam na jej temat 3 recenzje i mam nieco inne zdanie, w każdej pojawiło się to samo zdanie, mówiące o tym, iż tabliczka ta to połączenia tego co już zobaczyć mogliśmy, ja jednak wyłapałam malutkie różnice, było podobnie - lecz nie tak samo. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMN-8d8Uc_HPlz0awdcqqZwi45Booocy19txpk7KhJ8xqUDhX3SYq09C9g0VQpcXxSAhef9E6poMrGJqr_P-Be76hTDM569TA5COp53mhD7QG0s4pfy1agkWC2-C45Grp-OXjQe6fSAQQ/s1600/20160501_145659_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMN-8d8Uc_HPlz0awdcqqZwi45Booocy19txpk7KhJ8xqUDhX3SYq09C9g0VQpcXxSAhef9E6poMrGJqr_P-Be76hTDM569TA5COp53mhD7QG0s4pfy1agkWC2-C45Grp-OXjQe6fSAQQ/s640/20160501_145659_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 4,5/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: 3,29</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie kupiłam: Żabka</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 527/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>119 kcal w 3 kostkach </b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS37UJWFhRsQ_BX8r658aIx7NYx19l55MTSsz98GdTBX3UNwEXTCb-Vquyo1HTAJRlVcYNNVfCXcsHnCXx79dDgz8qoLgPPbuzUNxCIZDRMzwq1tP11VvN11laHXUWgxQ1Q-d356sCmPM/s1600/20160501_144850_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS37UJWFhRsQ_BX8r658aIx7NYx19l55MTSsz98GdTBX3UNwEXTCb-Vquyo1HTAJRlVcYNNVfCXcsHnCXx79dDgz8qoLgPPbuzUNxCIZDRMzwq1tP11VvN11laHXUWgxQ1Q-d356sCmPM/s640/20160501_144850_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com27tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-44767640856314185172016-05-01T22:31:00.004+02:002016-05-01T22:31:45.432+02:00Sante, GO ON! Protein WPC Bar Cocoa+Inulin <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Broniłam się przed batonami od Sante długo, mijałam w niejednym sklepie i wzruszałam ramionami. W końcu trafiły do biedronki, 4 minuty od domu, w dodatku wyłożone zostały tuż przy kasie, nad Bueno, Niespodzianką i Joy od Kinder, Lionem i oklepanymi smakami KitKat. Stanęłam w kolejce, wyłożyłam zakupy i biegałam wzrokiem po otaczających mnie produktach, znam znam znam, gałki oczne zatoczyły koło, po sekundzie jednak wróciły na różowe opakowanie, GO ON na srebrnym tle raziło po oczach. Ręka uniosła się sama, dłoń była coraz bliżej, rozum zaczął analizować - jakie oceny zbierały w blogosferze, który okrzyknięty został najlepszym, było już za późno, Cocoa + Inulin wylądował pomiędzy mlekiem a Sunbites, którym postanowiłam dać drugą szansę. Przegrałam z marketingiem, znowu.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqDWLWrbQi7SupM3Q8NJ9uFa6cPsUwddlMSJQHgdMK_52IKYOwL-XR5yHOO9rNUa_j95MSR21QgNs8JamFUQBXf8rUAORl7JpD9gm_YtEFLDRJSAlt3c4vfh4Oog-bEQcilb09qheDIY8/s1600/20160501_150134_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqDWLWrbQi7SupM3Q8NJ9uFa6cPsUwddlMSJQHgdMK_52IKYOwL-XR5yHOO9rNUa_j95MSR21QgNs8JamFUQBXf8rUAORl7JpD9gm_YtEFLDRJSAlt3c4vfh4Oog-bEQcilb09qheDIY8/s640/20160501_150134_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Baton przyniesiony do domu trochę leżakował, jednak nie tak długo jak większość posiadanych przeze mnie słodyczy. Nadszedł dzień konsumpcji, z głowy wymazałam uprzedzenie i otworzyłam opakowanie - nie było ono ani nadzwyczaj ładne, ani odrzucające. Sprawa nie miała się inaczej w środku, średniej wielkości, nie tak lekka bryłka z wierzchu była ciemna i pofalowana. Do tego momentu było w porządku, niestety zniechęcił i przestraszył mnie zapach, początkowo nie jest najgorszy, ale im bliżej nosa się znajduje i im dłużej go czujemy tym jest gorzej, wręcz tragicznie! </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Konsystencja, tak jak się spodziewałam, jest dziwna, stawia lekki opór, jednak kroi się dość miękko, gąbczasto choć twardawo, gumowo - nugatowo. Czekolada położona została cienką warstwą, trudno się oddziela. Okazała się taka, na jaką wskazywał kolor, gorzkawa, delikatnie nawet kwaskowa, tłusta, ale raczej delikatnie, podczas rozpuszczania można wyłapać obecny pierwiastek słodyczy. Za drugim podejściem, a raczej kawałkiem było lepiej, bo kakaowo.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjriG3ENOe8vD3wV5T6eXk3svBcvmd1ei5Eaw7YDsn4gHmzb7h0mFnIGrrjROURPT84Sj7L4CSsCyFxQeh61D5EY2gBAAoMW_kl_4c4ha0-WhSK0elJNoPBZ-0badjOl8rZmxchfo0GHBw/s1600/20160501_150306_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjriG3ENOe8vD3wV5T6eXk3svBcvmd1ei5Eaw7YDsn4gHmzb7h0mFnIGrrjROURPT84Sj7L4CSsCyFxQeh61D5EY2gBAAoMW_kl_4c4ha0-WhSK0elJNoPBZ-0badjOl8rZmxchfo0GHBw/s640/20160501_150306_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nadzienie to prawdziwa guma, w pierwszym gryzie słodka na poziomie idealnym, nieprzesadzonym, niestety niekakaowa w każdym calu. Następny gryz ukazał potężną słodzikowość, jakby kawowo - orzechowy aromat i nadal zero brązowego proszku. Posiadała także szczyptę czegoś naprawdę dziwnego, jakby przypalonego(?), trudnego do określenia. Jeszcze raz ugryzłam baton, rwie się on i wygina, mięknie w buzi, powoduje, że ślinianki pracują na pełnych obrotach, niestety nie dlatego, że jest tak smaczny. Wnętrze było delikatnie proszkowe, szczyptę kakao czułam jedynie za sprawą otoczki, słodycz natomiast stała wysoko, lecz jeszcze nie kwalifikuje się do przesłodzenia. Niestety tak naprawdę nie wiem co jem, nie potrafię tego określić, jakby był to mój pierwszy wpis. Całość nie jest obrzydliwa, ale na maksa dziwna, zbyt jakby słodzikowa, je się go długo, co zawdzięczamy gumowej konsystencji, a obiecywane kakao mnie nie zadowala. Na koniec słodycz króluje, goryczkowata otoczka zostaje zabita. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ma głupota nie ma grani, kilka dni po zakupie Cocoa+Inulin, a jeszcze przed spróbowaniem tego wariantu przyniosłam do domu Wanilię, brawo ja, oby okazała się lepsza. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCAcNreB3EQFdaJV3eiBQS5icf_p59gl4JZ5cBSPvRniVRzPyr3UQsNOkELGbLqIDkJKKitsWY0aOR_WK6W2Cl0nIR8yoKedYXbW8WY6cV0RlcDepqFuSp8Q7vhBguOSjmwBXEZzteRGI/s1600/20160501_150504_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCAcNreB3EQFdaJV3eiBQS5icf_p59gl4JZ5cBSPvRniVRzPyr3UQsNOkELGbLqIDkJKKitsWY0aOR_WK6W2Cl0nIR8yoKedYXbW8WY6cV0RlcDepqFuSp8Q7vhBguOSjmwBXEZzteRGI/s640/20160501_150504_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Ocena: 3/6</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Cena: ?</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Gdzie Kupiłam: Biedronka</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Kaloryczność: 434/100g</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">217 kcal w batonie</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4ndKWsMjOyPuX9Xc0X_O5VV2cOjedT9wlwbIKwu8gMgAlPhuzZj_sP0TSCcvJP6sCmrJK5aYj3rNIvO_WwT5Q4CzPOMgRAM374MFHbIWwJ4y2KPB6cDXzBANKHY0tF-7EtWXNjNJF9q0/s1600/20160501_150537_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4ndKWsMjOyPuX9Xc0X_O5VV2cOjedT9wlwbIKwu8gMgAlPhuzZj_sP0TSCcvJP6sCmrJK5aYj3rNIvO_WwT5Q4CzPOMgRAM374MFHbIWwJ4y2KPB6cDXzBANKHY0tF-7EtWXNjNJF9q0/s640/20160501_150537_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-53595191803738749972016-04-30T22:17:00.002+02:002016-04-30T22:17:26.360+02:00Lindt, Creation Divine Hazelnut<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitaALuzK9iVdgrOe-NTfd4o5EmcRAOoF-mkD7Yj-5bTf0RVOCHHF6IWaTv_M7fqoV4dfZvRC9dkzyrxL0fbDq5eUVWGrnZ8a7GS3JdoriajtBl52Eq6ouRl2Yqvw5-BFqf5A_-Y2W6BX4/s1600/20160423_144944.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitaALuzK9iVdgrOe-NTfd4o5EmcRAOoF-mkD7Yj-5bTf0RVOCHHF6IWaTv_M7fqoV4dfZvRC9dkzyrxL0fbDq5eUVWGrnZ8a7GS3JdoriajtBl52Eq6ouRl2Yqvw5-BFqf5A_-Y2W6BX4/s640/20160423_144944.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Pamiętam zakup tej czekolady jakby było to dziś, miało to miejsce prawie rok temu, do koszyka włożyłam ją wraz z <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/10/lindt-creation-chocolate-cake.html" target="_blank">Chocolate Cake</a>, były to pierwsze zakupione przeze mnie lepsze czekolady do obfotografowania. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Po tak długim czasie leżakowania i oczekiwania na zjedzenie, podczas tego przechodzenia przez różnice temperatur - bałam się o jej stan. Otworzyłam więc estetyczny i ładny kartonik, standardowo tabliczkę chroniło jeszcze sreberko - oczywiście musiałam rozerwać całe, aby dostać się do produktu. Na szczęście pozostał nienaruszony, przedstawiał stan idealny i prezentował 10 sporych, całkiem grubych, ozdobionych nazwą firmy kostek. Zapach jaki się z nad nich unosił był przyjemny, maksymalnie mleczny, słodki, ale i kakao daje o sobie znać. Jakież było moje zdziwienie kiedy nóż nacisnął na jedną z cząstek, stawiała chwilowy opór, w końcu pękła, jakby nie miała nadzienia. Liczyłam na coś miękkiego, na tłusty krem, tymczasem ledwie je widać. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiocAP2Z7RgDmjeIuMJk4T-1-Lee8juFifxWHkoaFaxXqrFD8SRI08SNAqnwiyU6Hb3o-YpLtZb-AlnmiKpxQjkGMRbBWgv1Pa7LmXDbRSjan_ekQvQp9cTcEpcFRSiuiC0qJ_CUVM9hB4/s1600/20160423_145234.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiocAP2Z7RgDmjeIuMJk4T-1-Lee8juFifxWHkoaFaxXqrFD8SRI08SNAqnwiyU6Hb3o-YpLtZb-AlnmiKpxQjkGMRbBWgv1Pa7LmXDbRSjan_ekQvQp9cTcEpcFRSiuiC0qJ_CUVM9hB4/s640/20160423_145234.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Na szczęście otoczka łatwo daje się oddzielić, mogę więc zobaczyć czy istnieje jakakolwiek różnica. Warstwa zewnętrzna jest tłusta, rozpuszcza się szybko i błotniście, pysznie mleczna i słodka, świetna, po więcej szczegółów zapraszam do <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/03/lindt-mis-mleczny.html" target="_blank">mlecznej figurki.</a> W "nadzieniu" widać całkiem sporo, różnej wielkości kawałków orzechów, są świeże i podprażone, idealnie chrupiące. Wydaje mi się, że wnętrze słodsze jest od otoczki, wyraźnie orzechowe, lecz konsystencją w ogóle nie różni się od czekolady, przez to całość zlewa się, jest zupełnie jednolita, również w smaku, który się miesza. Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do "praliny", mam wrażenie, że zawiera dodatkowo cukrowe kawałki, takie chrupiące kuleczki, które niesamowicie włażą w zęby. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIXo6ol_KfE-hFMtEK5xVPOkTdnShLzZUEJm0Bj79CQznXwcdtCuJBMQkruT0lJDgR7UPJJMIFQKgWEzvLHHKjifyQnSOHc93VdjJUtZ-SZtPxw2cYqIeNy_0tPEd7HXY6qAzNQzBaoCQ/s1600/20160423_145717.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIXo6ol_KfE-hFMtEK5xVPOkTdnShLzZUEJm0Bj79CQznXwcdtCuJBMQkruT0lJDgR7UPJJMIFQKgWEzvLHHKjifyQnSOHc93VdjJUtZ-SZtPxw2cYqIeNy_0tPEd7HXY6qAzNQzBaoCQ/s640/20160423_145717.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ugryzłam drugą cząstkę, jest mleczna i orzechowa, w obu tych elementach wyraźna i mocna, wzbogacona o chrupiący akcent. Nie jest za słodka i idealnie tłusta, mimo, iż w składzie znalazł się tłuszcz palmowy sprawia to wrażenie takiego dobrego tłuszczu, smacznego. Było smacznie, było wręcz nutellowo, ale spodziewałam się czegoś więcej, może to ja oczekiwałam za dużo? Nie wiem, ale zbite wnętrze zmiażdżyło wyobrażenie o miękkiej i błogiej konsumpcji. Błotko, które powstało po chwili trzymania w cieple jamy ustnej było gęste, cudowne, niebiańskie, pyszne i muliste, jednak wolałabym aby tworzyło się już podczas jedzenia. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Bardziej smakowała mi wersja podwójnie czekoladowa :)</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkqbnBz3xw1BgicOqhePbpBMLkq6eKY9wzI0032i5Dpp4VvM9OwcZZ3sv3RyvLnWIBrKMc3jKhwuQAHHYAfKOMSsXz3B2bQTnYQdfK0MTM69UaEJZ7uEsNwytPGLdB9xrgbvYBe-aERBQ/s1600/20160423_150027_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkqbnBz3xw1BgicOqhePbpBMLkq6eKY9wzI0032i5Dpp4VvM9OwcZZ3sv3RyvLnWIBrKMc3jKhwuQAHHYAfKOMSsXz3B2bQTnYQdfK0MTM69UaEJZ7uEsNwytPGLdB9xrgbvYBe-aERBQ/s640/20160423_150027_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Ocena: 5/6</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Cena: 9,90(?)</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Gdzie kupiłam: Alma</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Kaloryczność: 547/100g</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">109 kcal w dwóch kostkach</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8XYE1prmnm1tbiRXeiJs4JFeWVvtDUSgzrebzwjVRHLMHOU9IedlMaWhJotU1nP30zyn3vuCuPohQ6LLTx82aNcBGey0-sJ2PWQm_RS-z9vFxh3sRT94dhp7eiSCo8fF1leOQ2jZ6ruM/s1600/20160423_145953_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8XYE1prmnm1tbiRXeiJs4JFeWVvtDUSgzrebzwjVRHLMHOU9IedlMaWhJotU1nP30zyn3vuCuPohQ6LLTx82aNcBGey0-sJ2PWQm_RS-z9vFxh3sRT94dhp7eiSCo8fF1leOQ2jZ6ruM/s640/20160423_145953_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip332m4LfpR_rLW2SSmSDjXpBxozhNRG0wcRm-AecP4D8qYpYIumCSZFnNCTqZ2VHlIrsXGJ5Z6QCndl3uBXYdFo5H43BfGhxZ_bb1EbuEzhneKanlGDJpiYG3g-wJl4JCL9M79i0h5aw/s1600/20160423_145026.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip332m4LfpR_rLW2SSmSDjXpBxozhNRG0wcRm-AecP4D8qYpYIumCSZFnNCTqZ2VHlIrsXGJ5Z6QCndl3uBXYdFo5H43BfGhxZ_bb1EbuEzhneKanlGDJpiYG3g-wJl4JCL9M79i0h5aw/s640/20160423_145026.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-37588405332245618342016-04-27T22:32:00.000+02:002016-04-27T22:32:05.802+02:00Mondelez, Oreo White Choc<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całkowicie straciłam motywację,wenę, jakbym się totalnie wypaliła, a co najgorsze to nie mija już jakiś czas. Muszę coś zrobić, koniecznie, bo jak nie to nie wytrzymam sama ze sobą! Ludzie. Nigdy nie miałam takiego problemu z napisaniem wstępu. Nie cuduję więc dłużej, może w końcu następny raz będzie lepszy :)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ten wpis to okazja do ponownego podziękowania Asi za totalnie niespodziewaną paczkę z kilkoma słodkościami zza polskiej granicy. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ciastek tych chciałam spróbować już długo więc ucieszyłam się podwójnie, a pod aparatem telefonu wylądowały już następnego dziwnego pod względem pogody dnia - stąd nienajlepsze zdjęcia, ale uwierzcie mi na słowo - czekolada i tak nie była śnieżnobiała :D</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHGYGBA2RyNUGfJJvy0b1vmU0zNmR1_PVySKvuZKXbAp65NQ26JOHjE2C7EmfNZhyphenhyphenZ2rQFnAbmJwt2ehYJ9cntN9eAtJ9oqSZ5Rs2drZxUB-05846mqOz0SGkWinhuDf6XaKtT4pHogUs/s1600/oreo-white-choc-246g.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHGYGBA2RyNUGfJJvy0b1vmU0zNmR1_PVySKvuZKXbAp65NQ26JOHjE2C7EmfNZhyphenhyphenZ2rQFnAbmJwt2ehYJ9cntN9eAtJ9oqSZ5Rs2drZxUB-05846mqOz0SGkWinhuDf6XaKtT4pHogUs/s640/oreo-white-choc-246g.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Od pana Google zapożyczyłam zdjęcie, ale to chyba nie problem xD Większym problemem jest mój zupełny brak skupienia, lecz co, ja nie dam rady? - Ja nie dam rady :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Daruję sobie opisywanie kartonu, który na niebieskim tle, poza giga logo, przedstawia apetycznie wyglądające ciacha, o jednak już to zrobiłam :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ciastka swoje ważą, więcej - są naprawdę ciężkie, dwie sztuki to minimalnie ponad 40 gramów, tak też zostały zapakowane. Otworzyłam małe opakowanie, jego zawartość mimo lekko poszarzałej czekolady wygląda genialnie, prześwitujący spód jest wręcz śliczny. Wzięłam więc nóż i zaczęłam działać, jak się okazało przekrój wyglądał jeszcze lepiej. Śnieżnobiały krem ściskają niemal czarne herbatniki, które z kolei otula warstwa białej czekolady, na górze naprawdę gruba. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJVFGgOs1WDAjeU1xdSLSSJm7I5SVVPxtERocgrTiIPj-Zw6fYcI3GG5l4TY1t7p__pbyWZIVd0u-yNX9ojkzUWGb8nPk6MtXqUscA3aZjqg30kAGkR4c1cELOV_nVQv0BYIY7y7EMr2Y/s1600/20160423_150215_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJVFGgOs1WDAjeU1xdSLSSJm7I5SVVPxtERocgrTiIPj-Zw6fYcI3GG5l4TY1t7p__pbyWZIVd0u-yNX9ojkzUWGb8nPk6MtXqUscA3aZjqg30kAGkR4c1cELOV_nVQv0BYIY7y7EMr2Y/s640/20160423_150215_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Unoszący się zapach był</span><span style="color: #6fa8dc;"> </span><span style="color: #6fa8dc;">nieintensywn</span><span style="color: #6fa8dc;">y, słodki, nie zdradzał zawartości, a dostarczał nozdrzom porządną dawkę mleka w proszku. Otoczka trudno się oddziela, trzeba radzić sobie z pomocą noża, położona na języku szybko się rozpuszcza. Mocno słodka, lecz nie można powiedzieć nic złego, maślano tłusta, mleczna, jednak z dość wyraźnym śmietankowym pierwiastkiem, pyszna i nawet delikatnie waniliowa, nie trzeba było wytężać wszystkich zmysłów, gdyż mimo jakby przytłumionego zapachu była bliska ideału. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Krem, który jako następny znalazł się w buzi nie różni się niczym od występującego w klasycznej wersji markiz. Obrzydliwy, na maksa tłusty, proszkowy do granic możliwości i cukrowy na poziomie czystego lukru, zostawia ślad na ustach, lecz wydaje mi się, że nie jest tak tragicznie sztuczny. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh63vhArwo4IqH1vpV40FyVUA3_mX4WF-jGCE0cRpfDZtkoFu0Rxo2sQ7uSAQHK8ve0T6JPxTv6w9xtaVq_zNv4x1rmTxvyFya9FKvP5gNYcHWrJ_HBYPHN63RJnCDKwXHrpzHbjEvYgWc/s1600/20160423_150424_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh63vhArwo4IqH1vpV40FyVUA3_mX4WF-jGCE0cRpfDZtkoFu0Rxo2sQ7uSAQHK8ve0T6JPxTv6w9xtaVq_zNv4x1rmTxvyFya9FKvP5gNYcHWrJ_HBYPHN63RJnCDKwXHrpzHbjEvYgWc/s640/20160423_150424_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Świeże, chrupiąco - trzeszczące, kakaowe i genialne ciacho świetnie komponuje się z czekoladą, dodaje ona słodyczy, a ona sama trochę gaszona jest przez gorzkawy wypiek. Powstały duet maślano - kakaowy, błotnisto - chrupiący, słodko - gorzki, jest super smaczny, a krem zupełnie zbędny.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"> Wgryzłam się w grube, nienaruszone ciastko, pękło pod zębami, stłumiony krem mało się odzywał, lecz niepotrzebnie dodał słodyczy. Było słodko i pysznie, mocno czuć czekoladę, ale i ciastko nie zostaje bez głosu. </span><span style="color: #6fa8dc;">Wyrzuciłabym krem i zrobię to!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"> Herbatnik genialnie współgra z czekoladą i wykorzystam to w najbliższym czasie. Lubię sobie czasem rozpuścić mleczną czekoladę, pokruszyć do niej całą masę herbatników i wszamać na ciepło powstałe to coś (:D), lub włożyć do foremek i wpakować na 2h do lodówki, zaraz zaraz, do czego to ja zmierzałam, ach tak. Muszę kupić białą czekoladę, pokruszyć do niej kakaową część markiz i będę bliska siódmego nieba :D</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnAgwYNlWsDfIlUHSEtrqw6_i8waOmbvomDnGKZozvGwx0b1CWrfDruhQwfgoF-hQNhQGi0DhB9sKbmdIaHw9Ote4bsBxQpwbGXp1P_UpK8tMOVq8nbFBJf8VSZwewVzS1_Qvrbsfs6WA/s1600/20160423_150526_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnAgwYNlWsDfIlUHSEtrqw6_i8waOmbvomDnGKZozvGwx0b1CWrfDruhQwfgoF-hQNhQGi0DhB9sKbmdIaHw9Ote4bsBxQpwbGXp1P_UpK8tMOVq8nbFBJf8VSZwewVzS1_Qvrbsfs6WA/s640/20160423_150526_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Ocena: 6/6</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Cena: dostałam :)</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Gdzie kupiłam: jak wyżej</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Kaloryczność: 510/100g</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;"> 210 kcal w dwóch ciastkach</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ7MXgZxnCjs-6f4KKx6ZkE0n8eIUnrbsVlTJSvpeLFWianvfbwnpct1KgmqrIoaWmK5faK9zAHO1iFkimALEmmrPwL8uU8AyI6qHxvHMTM923M-loxYHFFnE-R7WgisYbgGq1gBRPE3s/s1600/20160423_150907_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ7MXgZxnCjs-6f4KKx6ZkE0n8eIUnrbsVlTJSvpeLFWianvfbwnpct1KgmqrIoaWmK5faK9zAHO1iFkimALEmmrPwL8uU8AyI6qHxvHMTM923M-loxYHFFnE-R7WgisYbgGq1gBRPE3s/s640/20160423_150907_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-38412132723602165022016-04-24T22:29:00.001+02:002016-04-24T22:29:07.720+02:00Colian, Goplana Złoty Orzech<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Mimo, że psychicznie nie jest najlepiej, a brak prawdziwego przyjaciela doskwiera to cieszy mnie, iż nie czuję tego przymusu codziennego pisania. Wcześniej to już była taka rutyna, skoro zaczęłam to tak miało być, ja i mój charakter mamy nadzwyczajne predyspozycje do przesadzania, jak nie w jedną to w drugą stronę. No, ale jestem i myślę, że także wy będziecie zadowoleni z takiego obrotu sprawy, coś będzie się pojawiać, lecz nie będziemy się wzajemnie przemęczać, w jednym tygodniu będzie 6 postów, w drugim 3, ot taka samowolka :D (nie wierzę, że to piszę, wszystkie wpisy zaplanowane z wyprzedzeniem, ustalone co i kiedy jem, lubię spontaniczność, lecz nie w kwestii jedzenia i bloga własnie - cud).</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaudKwYudBliM3z7-YlvRZQ_nUoMVotAm1N8-wz0nxS9L01iygPJNppKPrjQJtVwg9JKgwxS_uQRY-gzMIOoWh0-PTNRPFAlm7WCzjk_zQe2jfwcNm_ZBS-LsC4JEetmWAyUIVdVoULgg/s1600/20160410_130449_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaudKwYudBliM3z7-YlvRZQ_nUoMVotAm1N8-wz0nxS9L01iygPJNppKPrjQJtVwg9JKgwxS_uQRY-gzMIOoWh0-PTNRPFAlm7WCzjk_zQe2jfwcNm_ZBS-LsC4JEetmWAyUIVdVoULgg/s640/20160410_130449_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Z Goplaną jako dziecko się nie znałam, Milka w domu królowała, a <strike>swój pierwszy raz</strike> pierwsze spotkanie z firmą odbyło się za sprawą <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/10/colian-goplana-mister-ron.html" target="_blank">ulubionych cukierków</a> kilku letniej dziewczynki, które rzekomo zamknięto w tabliczce. Początkowo twierdziłam, że inne wersje z tej serii mnie nie ciekawią, jak to zwykle bywa reklama zrobiła swoje i złapała biednego konsumenta (mnie) w swe sidła. Jednak nie tej widniejącej na zdjęciu zapragnęłam spróbować, kiedy się zdecydowałam na Pistachio to co się stało? 90 gramowy produkt zniknął z półek bez słowa pożegnania. Ileż razy można przechodzić przez alejki sklepów szukając oczami zielonego wypełnienia? W końcu z czymś wyjść <strike>chciałam</strike> musiałam, wewnętrzny głos nie idący w parze ze zdrowym rozsądkiem kazał mi wydać te nieszczęsne 2,69. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Złoty plastik nie jest brzydki, ale nie szczególnie wpasowuje się w moją estetykę. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguvJbrb0_GRIeo0iyf9vmCi8tiHBASE8D_MA0D_NFc3TD_6DWuBPNOWB1AsqidM0KD7azMlAZxlSeG_t1tbHvzNCYabzx-ubBjhNa_2adz6lC2Rzx0MjdsmurmDkQYrtnEBulkpR3nKy0/s1600/20160410_130601_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguvJbrb0_GRIeo0iyf9vmCi8tiHBASE8D_MA0D_NFc3TD_6DWuBPNOWB1AsqidM0KD7azMlAZxlSeG_t1tbHvzNCYabzx-ubBjhNa_2adz6lC2Rzx0MjdsmurmDkQYrtnEBulkpR3nKy0/s640/20160410_130601_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wyjęłam z niego dziesięć sporych, aczkolwiek płaskich kostek, minimalistycznych, ozdobionych inicjałem firmy i pachnących naprawdę mocno. Orzechowo, trąciło to nawet takim nutellowym, znanym każdemu zapachem, jednak posiadało delikatnie sztucznawy pierwiastek, na pewno był orzechowo - mleczny i słodko kakaowy. Podzielenie na paski nie ukazuje zawartości, przekroiłam więc jedną z cząstek, na spodzie mieściła się gruba warstwa czekolady, na niej zaś ton jaśniejsze wnętrze, wygląda ono na suche i niejednolite. Miękka otoczka oddziela się łatwo, jest niezwykle gładka, mleczna i orzechowa na tym samym poziomie, lecz ja nie powiedziałabym, że jest to czysty migdał. Na pewno nie została całkowicie pozbawiona kakao, natomiast kakao całkowicie pozbawiono goryczy. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czuć mleko w proszku, a słodycz nie dominuje, nie sądziłam, że to powiem, ale smakuje mi bardziej niż ostatnio Milka O.o Tworzy błotko gęste, muliste (nie mówię tu o za słodkim smaku), tłuste, lecz nie obrzydliwie czy nachalnie. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUZH0roi-7yEA2xJ5UwKHsU2S2HP3uksSBGilRQRSM7-26yCv6l_2dl3JqPChOhFVKsavHfUcrafd43jaRYmUMSVXwednX-aOqpQ2-5CfkWJDb1opWbPra9J95h8hIp70x2sueGC1Kk7k/s1600/20160410_130740_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUZH0roi-7yEA2xJ5UwKHsU2S2HP3uksSBGilRQRSM7-26yCv6l_2dl3JqPChOhFVKsavHfUcrafd43jaRYmUMSVXwednX-aOqpQ2-5CfkWJDb1opWbPra9J95h8hIp70x2sueGC1Kk7k/s640/20160410_130740_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nadzienia było mało, za mało, trudno wyjąć je z zagłębienia, okazało się miękkie i tłuste - idealne do formowania (znaczy, nie żebym próbowała). W smaku także tłustość czuć jako pierwszą, ale zaraz po tym do kubków smakowych rzucają się orzechy, intensywne, laskowe, aromatyzowane i pyszne :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">W tym elemencie słodycz była silniejsza, choć pasek czy dwa nie powinien zasłodzić, a błotko, które powstało znów było gęste i przyjemne.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całość jest miękka, maksymalnie orzechowa i błotnista, mocno tłusta, jednak jeszcze nie na poziomie przeszkadzającym, słodyczy również nie brakowało, mimo to byłam zaskoczona tym jak mi smakowała. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kostki oczywiście pokonałam zębami, przecież po coś je mam, ale i rozpływała się świetnie, szybko, gęsto błotniście, słodko i mlecznie, a przede wszystkim wyraźnie orzechowo. Wiadomym jest, że ostatni walor podkręcany był aromatem, jednak jedząc cząstkę nie było czuć sztuczności. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przyznam, iż na końcu było za słodko - nie zmieni to faktu chęci zapoznania się z Goplaną. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkw2w23QkKlOxG-LxbFUK0kky01Kl-HsBXGBmK5th2xFm-UWkSF-Yz_u3WCsRVhdnZhEKj_1-PLtQuRbvpKH_xN98IJ0APfqQPNFoSz7a9F8_YF7W_rgS03tX8nFPPnEDb-M4BC29GBos/s1600/20160410_131009_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkw2w23QkKlOxG-LxbFUK0kky01Kl-HsBXGBmK5th2xFm-UWkSF-Yz_u3WCsRVhdnZhEKj_1-PLtQuRbvpKH_xN98IJ0APfqQPNFoSz7a9F8_YF7W_rgS03tX8nFPPnEDb-M4BC29GBos/s640/20160410_131009_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 5<i>-</i>/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: 2,69</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie kupiłam: Kaufland</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 554/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>100 kcal w pasku</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnlF5NBtV4QHBh3wP8Aoz12lAgixML-PXrMkBfdcNzX4kxQgcbNDgvHTAmPLBZkAY9rcBhrrsaAHdQFuzSGKntjUmyEc2HfJCgNIHku1hQHbWwEsTrtVrYKUvhLeg6b-l55DPxd_mSHnw/s1600/20160410_131136_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnlF5NBtV4QHBh3wP8Aoz12lAgixML-PXrMkBfdcNzX4kxQgcbNDgvHTAmPLBZkAY9rcBhrrsaAHdQFuzSGKntjUmyEc2HfJCgNIHku1hQHbWwEsTrtVrYKUvhLeg6b-l55DPxd_mSHnw/s640/20160410_131136_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKTUnM7ixerxJyqSacMqmYN7hiKOx5GgIsrWECtjQNBzoUUWEVGgW6JOQTKVEWnmD03MzuD8Xc78jMbiCH9sxxn5zxIbK405xJVJta7JFLSRovuyFV0IaHML03ezy0MFDZPRaSyjKm4cc/s1600/20160410_130522_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKTUnM7ixerxJyqSacMqmYN7hiKOx5GgIsrWECtjQNBzoUUWEVGgW6JOQTKVEWnmD03MzuD8Xc78jMbiCH9sxxn5zxIbK405xJVJta7JFLSRovuyFV0IaHML03ezy0MFDZPRaSyjKm4cc/s640/20160410_130522_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-11029165913472488652016-04-20T22:16:00.002+02:002016-04-20T22:16:39.683+02:00Dolfin, Noix de macadamia caramelisees<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Powroty są straszne, po pięciu dniach czuję się jakbym musiała wrócić do szkoły po wakacjach, jeszcze tylko dwa miesiące, tylko? czy może aż? Gimnazjum to jedna wielka porażka i wbrew pozorom nie mam namyśli ocen, raczej brak szczęścia do wychowawców. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Tylko odliczam do wolnego <3, przede mną (nami?) jeszcze 65! </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3L9wmW2eIYJIwpyXQm5XmDgQbQH_gEZItw9J2SQW_xKQ1pCTbBKo8FlpV3juCuDSWiyZkd2fmQY51yD4f4K5jn5Qs5Lc9IKx2wqFG5n8Ih6Xvu0t178Wx-NYtLL7aQ02ppVfwfjY8qi4/s1600/20160416_130634_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3L9wmW2eIYJIwpyXQm5XmDgQbQH_gEZItw9J2SQW_xKQ1pCTbBKo8FlpV3juCuDSWiyZkd2fmQY51yD4f4K5jn5Qs5Lc9IKx2wqFG5n8Ih6Xvu0t178Wx-NYtLL7aQ02ppVfwfjY8qi4/s640/20160416_130634_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przedstawiam wam ostatniego z trzech <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/03/dolfin-czekolada-mleczna-dulce-de-leche.html" target="_blank">Dolfinów</a>, które posiadam, czy zakupię więcej? Trudne pytanie, poprzednie nie były złe, nie były niedobre, czekolada sama w sobie jest dobra, reszta jedna zawodzi, czy tym razem będzie inaczej?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Karmelizowane orzechy macadamia (makadamia?) w mlecznej otoczce o 38% zawartości masy kakaowej - brzmi pysznie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Opakowanie niezmiennie cieszy oko, blady róż, którego normalnie nie lubię tu spisuje się dobrze, pakunek na wzór kopert, a w środku biały plastik w domowe wzorki ja miało to miejsce w wersji z <a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2016/02/dolfin-czekolada-mleczna-z-zielona.html" target="_blank">zieloną herbatą.</a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kiedy w końcu dostałam się do części właściwej błysnęło 6 pasków o trochę tanio - paskowym wyglądzie.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zerknęłam na spód, uśmiech walczył z płaczem, radość mieszała się z rozczarowaniem, wreszcie zobaczyłam większe kawałki, jednak w małej ilości. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJF9ISNqW8mZrPaEqAiyKILG17KfPjR_ToSZjmoLzJXWaiE557QyzJlWHoZ5FO67avRLFm0OTUGN4RnUDlOe0I4CkwOOKTyyB_nLzZQ-0Hh9br9Mwd5kT2Rkfk300Mf6JcjtnsXX7GqSM/s1600/20160416_130831_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJF9ISNqW8mZrPaEqAiyKILG17KfPjR_ToSZjmoLzJXWaiE557QyzJlWHoZ5FO67avRLFm0OTUGN4RnUDlOe0I4CkwOOKTyyB_nLzZQ-0Hh9br9Mwd5kT2Rkfk300Mf6JcjtnsXX7GqSM/s640/20160416_130831_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przycisnęłam nos, czekolada pachnie intensywnie kakao, lekko słodko i nawet w małym stopniu mlecznie. Łamie się z delikatnym trzaskiem (a może raczej pyknięciem?), trudno lecz równo :) W buzi natomiast okazuje się łatwym kąskiem, miękka, bez trudu ulega zębom. Pierwsze co poczułam to kakao, na początku zdecydowanie prowadzi, gdzieś czmychnęła szczypta soli, delikatna, nieśmiała, po czym język mógł raczyć się łagodnością i mlecznością. Tłustość jaka temu towarzyszyła była zdecydowanie kakaowa, przyjemna, nieprzesadzona, na końcu jako zwieńczenie pojawiła się słodycz. Kawałek rozpuszcza się po chwili, gładko, tłuściutko, lecz jak na mój gust zbyt rzadko, nie tylko kakao dawało się odczuć, ale także sól, wyraźna, aczkolwiek nieatakująca, podkreśliła smak brązowego proszku. Skupiona była wokół orzechowych cząstek, tam gdzie ich nie było - nie było i jej. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLeFlaETFkFpg-Cq98WUrgXbVBOJY3LGhPRhaggQLlMVbVJk6jeNlQ4z14JB_yVH0I_UYUnETPHOc-TaIzg2GURr3Yy_fVTfISwPCVPJIxrjDilhIlT0MW8TiwoMgr7p22W-48VGssA9w/s1600/20160416_130907_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLeFlaETFkFpg-Cq98WUrgXbVBOJY3LGhPRhaggQLlMVbVJk6jeNlQ4z14JB_yVH0I_UYUnETPHOc-TaIzg2GURr3Yy_fVTfISwPCVPJIxrjDilhIlT0MW8TiwoMgr7p22W-48VGssA9w/s640/20160416_130907_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Podczas rozpływania rozpuściła się także biała śmierć, zostało jedynie kilka orzechów łagodnych dla podniebienia. Świeże i chrupiące, ale z trzech będących na języku tylko jeden miał chrupiącą słodko - słoną otoczkę, szkoda tylko, że zupełnie nie przypominała ona Karmelu. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Czekolada jest pyszna, kakao stoi wysoko, mimo, iż to tylko 38%, podczas jedzenia sprawia wrażenie, jakby było go więcej, błoga mleczność pieści podniebienie, a sól w niektórych miejscach dodaje charakteru, jest delikatna, lecz wyczuwalna. Dodatkowo było tłuściutko i choć błotko było zbyt rzadkie nie stanowiło dużego problemu, gryzienie górą!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Świeże orzechy niestety nie dawały po sobie poznać rodzaju, nie miały charakterystycznej struktury macadamia, równie dobrze mogłyby być to zwykłe laskowce, a nie zauważyłabym różnicy. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całość jest smaczna za sprawą czekolady, ale znów to nie to, brakuje tego czegoś, producent znów wyłożył się na dodatku. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Raczej nie jestem zwolenniczką słonych akcentów, a jednak miejsca gdzie ta sól występowała podobały mi się bardziej.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Na tą chwilę kończę z Dolfinami. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvPPNBs9YqBY_89gf9B8e6U5mexxI8G2R9_2OKcGcjkAqKte-1Spb471SUQnMkGONfhH3QB4pK7SECyQwOd2uSOH5JB48cGlP3DTXLttRG18eI_P2EaoftbxYZR81KMVXQa_8hR7A3fOA/s1600/20160416_131036_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvPPNBs9YqBY_89gf9B8e6U5mexxI8G2R9_2OKcGcjkAqKte-1Spb471SUQnMkGONfhH3QB4pK7SECyQwOd2uSOH5JB48cGlP3DTXLttRG18eI_P2EaoftbxYZR81KMVXQa_8hR7A3fOA/s640/20160416_131036_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 4/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: 9,99</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie kupiłam: Alma</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 551/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>385 kcal w czekoladzie</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN8-tlIpq96QSKkN_wErqY722j8zCt-yDKGJWpccwCwfWDmkVgUv2KpDIsVJibVeBW9tCg4S_wkDkl-GZWVF350X2-qVlkKNeL-EQ0HEOfGGLuwsI-h9fi6qkLx1KWe2t4RCKQx-uvo0M/s1600/20160416_131154_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN8-tlIpq96QSKkN_wErqY722j8zCt-yDKGJWpccwCwfWDmkVgUv2KpDIsVJibVeBW9tCg4S_wkDkl-GZWVF350X2-qVlkKNeL-EQ0HEOfGGLuwsI-h9fi6qkLx1KWe2t4RCKQx-uvo0M/s640/20160416_131154_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSYb0Fy-7EwqlHAnOoRjAjS4ul5jWhlEpjkH-qCIFMIGheJ3WGqnMUvVkEtg7BN_mO-c9mP4oU_EisW_WgVDIG73Qsm7yXMwD-w3DXSGsDY4lH6tnYwnFVxBZ_VDTr6g_oEBpYjyDSoZc/s1600/20160416_130648_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSYb0Fy-7EwqlHAnOoRjAjS4ul5jWhlEpjkH-qCIFMIGheJ3WGqnMUvVkEtg7BN_mO-c9mP4oU_EisW_WgVDIG73Qsm7yXMwD-w3DXSGsDY4lH6tnYwnFVxBZ_VDTr6g_oEBpYjyDSoZc/s640/20160416_130648_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-28078114047092577732016-04-19T22:15:00.001+02:002016-04-19T22:15:05.454+02:00Karmello Chocolatier, Przysmak Ingusia i Ciastko Korzenne w mlecznej czekoladzie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Powiedzcie mi ile razy można przechodzić obojętnie obok stoiska kuszącego ładnie wyglądającymi słodkościami? Ja w końcu pękłam i skorzystałam z możliwości zakupu na wagę, kilka rodzajów w małej ilości sprzyja próbowaniu :D Pomińmy fakt, że stałam tam dobre 20 minut zastanawiając się co wybrać, aż się później dziwiłam, że ekspedientka nie sprawdzała moich kieszeni. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Dopiero teraz widzę jak bezsensowne zdjęcia zrobiłam, do tego coś nie mogłam złapać ostrości, cóż. Słodkości zjedzone, powtarzać nie będę, trudno. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjapHiveC1USoKmrl_s4TGRbHceFumh0UhUpFhVIy9BlhkCl-EDNsqoH2oeJKYSdVsYl6yaLEqIf5gPE6p6DCBKi5W5Twa9UHc-Fnwh4WIcoYtb24Fds2SaZFXevGnJ_wCcmqHLOFudGaU/s1600/20160416_125858_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjapHiveC1USoKmrl_s4TGRbHceFumh0UhUpFhVIy9BlhkCl-EDNsqoH2oeJKYSdVsYl6yaLEqIf5gPE6p6DCBKi5W5Twa9UHc-Fnwh4WIcoYtb24Fds2SaZFXevGnJ_wCcmqHLOFudGaU/s640/20160416_125858_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Przysmak Ingusia zaciekawił mnie nie tylko wyglądem, ale i dodatkiem w postaci poruszonych ciastek korzennych. Ułamany przez panią kawałek trafił do przeźroczystej torebki, wygląda to ładnie, jednak liczy się smak, a od niego (odnośnie wszystkich produktów) oczekiwałam sporo, czegoś pysznego, lepszego, a przede wszystkim wyjątkowego. Odkleiłam naklejkę z logo Karmello, ostrożnie wyjęłam i przycisnęłam nos jak najbliżej. Zapach był... nijaki, a już na pewno nie należał do ładnych i przyjemnych. Łamie się z leciutkim oporem, lecz stosunkowo miękko. Zęby wchodzą w nią gładko jak w kostkę masła wyjętą z lodówki pół godziny przed użytkiem ;)</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguyVphI6poSIvSmRmamtv36LCLVOH8oQnuI257RcU8dULX26O2Ni3411M7QU8IFM8qwGMc7HQFtRxR7GG6SdCVDXPPSSwY1VX_rRRaihujwmyEdMkcdnxCcAJj3m6cP-9VyZ7ZyvtDVIE/s1600/20160416_130050_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguyVphI6poSIvSmRmamtv36LCLVOH8oQnuI257RcU8dULX26O2Ni3411M7QU8IFM8qwGMc7HQFtRxR7GG6SdCVDXPPSSwY1VX_rRRaihujwmyEdMkcdnxCcAJj3m6cP-9VyZ7ZyvtDVIE/s640/20160416_130050_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kawałek powędrował pod zęby, pierwsze co pomyślałam to " o boże, co za dziwactwo, w dodatku niedobre", jednak po chwili zaczęło się robić przyjemniej. Typowo korzenno - ciastkowa nuta plątała się w słodkiej, białej czekoladzie. Smug z mlecznej nie czuć, a na "kakao" szkoda liter. W buzi okazuje się naprawdę miękka, tłusto - maślana, nieprzesłodzona, pylista i wyraźnie korzenna, cynamonu nie wyczułam ani odrobinki, uff. Rozpływa się proszkowo, szybko i tłusto, błotniście, bardziej (niż podczas gryzienia) słodko, mniej zaś korzennie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całość jest smaczna, choć zakupu nie powtórzę i dam sobie rękę uciąć, iż znajoma, skądś znam ten smak, na pewno! Mleczno - tłusta, po chwili ciastka wysuwają się na prowadzenie, dochodzi słodycz, nie próbuje się wybić. Było okej, ale tak jak w szkole czwórkowy uczeń - jest niezauważalny, neutralny, nie trzeba karcić go za same 1, nie jest chwalony za 5, ot szary człowieczek, któremu wiedzy trochę brakuje, choć sam z siebie jest w pełni zadowolony, inni zaś może niekoniecznie, tak samo jest z tą czekoladą. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zjadłam swój 60-cio gramowy kawałek i doszłam do wniosku, że po części przypomina mi <a href="http://www.britishcornershop.co.uk/img/large/SGN0548.jpg" target="_blank">Golda</a>, mimo, że złoty z niczym korzennym nie ma do czynienia, ale podkreślę, iż jeszcze nie jest to "ten smak".</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcN1fqOV78wTXf1mtdXTesztHB-qgUekhqipSQf7BoUvaMpyrzcAzvNQ_HEubDG2I_W7qcPx__ZquGqRrfaLCxl5CmJZw9x3eHIrJwmISt-qn6mRFQJ3dqJRAEWTlkN5KQYkkMdW0jfkU/s1600/20160416_130140_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcN1fqOV78wTXf1mtdXTesztHB-qgUekhqipSQf7BoUvaMpyrzcAzvNQ_HEubDG2I_W7qcPx__ZquGqRrfaLCxl5CmJZw9x3eHIrJwmISt-qn6mRFQJ3dqJRAEWTlkN5KQYkkMdW0jfkU/s640/20160416_130140_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 4/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: 6,5/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kawałek ze zdjęcia - 3,90</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie Kupiłam: stoisko Karmello w galerii</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: nigdzie nie podana, znaczy, że mogę jeść do woli?</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs0E8QfweOaowdo6yM9XlxNfFH8ALxb7O-OKyLOXqmk8Kc1cBqPxfFW_T2Yyi9SnH7NTW6tQnH4dvpU7thDXd0IEmWp4WWDrW-xbg2H2aTrTx5IIGG1s5mWYvSyPiRXpwX9Bn4WJgaELs/s1600/20160416_130334_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs0E8QfweOaowdo6yM9XlxNfFH8ALxb7O-OKyLOXqmk8Kc1cBqPxfFW_T2Yyi9SnH7NTW6tQnH4dvpU7thDXd0IEmWp4WWDrW-xbg2H2aTrTx5IIGG1s5mWYvSyPiRXpwX9Bn4WJgaELs/s640/20160416_130334_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Skoro już przy ciastkach korzennych jesteśmy to może dołączę do tego wpisu wypiek ten w pełnej kresie.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zapakowany został tak samo, również w ten sam sposób mnie przyciągnął, ciacha włożone w duży, szklany słój, ozdobione prążkami ciemnej i białej czekolady, no spróbujcie powiedzieć mi, że nie wygląda ładnie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Znów przysunęłam je do nosa, nie pachnie intensywnie, głownie wypiekiem, jednak trochę staro, na szczęście wciąż lepiej od poprzednika, podczas tego tłusta z wierzchu czekolada zaczęła rozpuszczać się w palcach. Przełamałam je aby nie nadużywać noża (XD), chwilę stawiało opór, jednak po niedługiej chwili równo pękło, ciasto w środku jest zaskakująco pomarańczowe, chyba poszaleli z barwnikami. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6DBtrpazlCwEAhYFrdLQehQKtUJgLplw_519MbRicbU7iJ1xPHyQyrshlGrR-zOaQzUpvKx8-Pu8mKInBBuF0vpWdqUHtsW8qEdUDZ8kkm9njLuxa43B9CgFb1z0-bm4fI8TKBCnNU6c/s1600/20160416_130413_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6DBtrpazlCwEAhYFrdLQehQKtUJgLplw_519MbRicbU7iJ1xPHyQyrshlGrR-zOaQzUpvKx8-Pu8mKInBBuF0vpWdqUHtsW8qEdUDZ8kkm9njLuxa43B9CgFb1z0-bm4fI8TKBCnNU6c/s640/20160416_130413_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Cienka czekolada nie daje się oddzielić, jest w miarę okej, mleczna, tłusta nie w sposób margarynowo obrzydliwy i nie za słodka, trudno coś więcej powiedzieć, gdyż dominuje wypiek. Suchy, trzeszczący, chrupiący i dziwny, znów przywołam coś z zagranicy (niedługo pojawi się na blogu), ale trochę przypomina <a href="http://farm3.static.flickr.com/2251/2090892496_c4f701b810.jpg" target="_blank">Crunchie</a>. Lekki, niejednolity, dobrze wypieczony i mało słodki, na początku jednak delikatnie korzenny, gorzkawy. Przyprawy były stłumione, bliżej nieokreślone, ani wyraźnego cynamonu, ani imbiru, nic z tych rzeczy, ale ja nie narzekam. Ciastko próbowała złagodzić czekolada, lecz smakowo mało się odzywała, co jakiś czas na języku płynęła mleczność, niestety królowała szorstkość i bezsmakowa korzenność - wiem, brzmi to absurdalnie, w sumie - jest to niemożliwe, ale liczę na was i to, że zrozumiecie o co mi chodzi :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie żałuję zakupu, zaspokoiłam ciekawość, ale nie powtórzę go.. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">A wy próbowaliście coś od Karmello? Jak wrażenia?</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpLwjNl3dEPpCKEhoPlpM2fSFZc07POGaWGZ9iK7OVerwQXD2unGWiodH7yRO9tfflfwtlNuoMLJFdQxwGQF7JCod7c9k6TP3_KFxpGnpweypKu8eHz7eLsEqp3V1bZV56tUqefMI3yJc/s1600/20160416_130449_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpLwjNl3dEPpCKEhoPlpM2fSFZc07POGaWGZ9iK7OVerwQXD2unGWiodH7yRO9tfflfwtlNuoMLJFdQxwGQF7JCod7c9k6TP3_KFxpGnpweypKu8eHz7eLsEqp3V1bZV56tUqefMI3yJc/s640/20160416_130449_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Ocena: 3/6</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Cena: 5,90/100g</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Ciastko ze zdjęcia - 1,53</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Gdzie Kupiłam: stoisko Karmello w galerii</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Kaloryczność: nigdzie nie podana, znaczy, że mogę jeść do woli?</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAdJWN4ZdnxQvYsd92CWUZsHOa1iBstsOdIllJVhSZSZ-znlwOWsemlEtXFvjI0gjx2UXSkX16cLt8uMZUTunkeWb9iZsdt-AT2dU4BaMGGAwSELwNawgyq_ALacXhcGVVune4q4GmIKE/s1600/20160416_130535_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAdJWN4ZdnxQvYsd92CWUZsHOa1iBstsOdIllJVhSZSZ-znlwOWsemlEtXFvjI0gjx2UXSkX16cLt8uMZUTunkeWb9iZsdt-AT2dU4BaMGGAwSELwNawgyq_ALacXhcGVVune4q4GmIKE/s640/20160416_130535_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-32686638489772342502016-04-18T22:29:00.003+02:002016-04-18T22:29:54.189+02:00Magnum, Double Peanut Butter<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie wiem czy uda mi się znów pisać regularnie jak jeszcze tydzień temu, nie mogę </span><span style="color: #6fa8dc;">się zmobilizować. Nie chce mi się nawet pisać tego wstępu. Nienawidzę swojego życia, a wiem, że nie mam prawa ta mówić, niech to już minie. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Była sobie nie taka mała dziewczynka, która przeglądając instagrama dostawała drgawek na widok wszelkich nowości, głównie na świecie, ale kilka z rodzimego kraju także się znalazło. Oczywiście załamała ręce, że po żadne z nich nie jest jej po drodze i błagała aby zapomnieć..</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jakież było jej zdziwienie kiedy złote "M" błysnęło z lodówki pozornie marnego spożywczaka. Skreślając w pamięci nieudane spotkania z Magnumami, na chwilę zapominając o zasadzie nie kupowania przereklamowanych lodów tejże firmy wyjęła 5 złociszy z kieszeni i czym prędzej powędrowała do domu. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo3oW4rHeVMDoBYvoimLEkViY1vg4aJP1UMcr41E8s3I_4HsRIHqdtJo49GBKRlh7-uRMQXgKupIRLs6Qjor86wn05MASSlmgbJR-0DUHJIL3I3sv6Y6Un1Nk_slIKAYPkzz00Db8ircI/s1600/20160410_131624_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo3oW4rHeVMDoBYvoimLEkViY1vg4aJP1UMcr41E8s3I_4HsRIHqdtJo49GBKRlh7-uRMQXgKupIRLs6Qjor86wn05MASSlmgbJR-0DUHJIL3I3sv6Y6Un1Nk_slIKAYPkzz00Db8ircI/s640/20160410_131624_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Tam bliżej mu się przyjrzałam. Opakowanie jak zwykle odznaczało się klasą i elegancją, złote elementy lepiej prezentowałyby się na tle czarnym, lecz brąz również nie jest zły. Wyjęłam z niego nadzianą na patyk, równo oblaną i mniejszą niż zwykle (nie podoba mi się to) bryłkę. W przekroju podziwiać możemy cztery warstwy. Czekolada z zewnątrz była gruba, chroniła warstwę "sosu z masła orzechowego"(15%), odseparowany był on od lodów jeszcze cienką skorupką czekoladową, te zaś zajmowały najwięcej miejsca i oddzielały się bezproblemowo. Całość na początku nie pachnie, dopiero po dłuższej chwili czuć czekoladę i daleko daleko szczyptę solonego masła orzechowego. Masa lodowa szybko się rozpuszcza, sos z PB również, natomiast otoczka przeciwnie - chrupie pod zębami. Skrywa ona szarawy sos, tylko skrywa? Haha, chroni je jak samotna mama jedynaka, nie chce wypuścić. Jest on słaby i ledwie wyczuwalny, otoczka króluje. Coraz czuć nutę, lecz delikatnie, pobawiłam się więc i coś udało mi się wyskrobać. Z przykrością, choć się tego spodziewałam, stwierdzam, iż masłem nie jest to zupełnie, sosem również, chyba, że mnie oświecicie bo ja pod pojęciem "sos z masła orzechowego" rozumiem PB podgrzane w mikrofalówce, po prostu rozpuszczone. To tutaj jest przede wszystkim słodkie, następnie bardzo mało orzechowe, tłustawe, później dopiero odrobinę słonawe, tylko gdzie arachidy?!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG2_NkvMGXTYDcRNAGlCkd5Usudb2jrPtf8zwNBlJoo715aYgIoE0erjX4y_Yj06q7gTH-M-mQTB9hb_SkMZcuaAnqHgZ8cGe30lIZZQSmP1u_REganfYiMp3YIkX0LpJB6wKE2FcCqVI/s1600/20160410_131753_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG2_NkvMGXTYDcRNAGlCkd5Usudb2jrPtf8zwNBlJoo715aYgIoE0erjX4y_Yj06q7gTH-M-mQTB9hb_SkMZcuaAnqHgZ8cGe30lIZZQSmP1u_REganfYiMp3YIkX0LpJB6wKE2FcCqVI/s640/20160410_131753_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Nie ma co rozpamiętywać porażek, wzięłam się za lody. Kremowe i gładkie jednak trochę zbyt wodniste, trochę także bezsmakowe. Słodkie, lecz nie za bardzo, ani śmietankowe, ani waniliowe, odrobinę mleczne i tyle. Czekolada w M zawsze była najlepszym elementem, tutaj też daje radę, tłusta, kakaowa, przy tym słodka, rozpływa się szybko, gładko i smacznie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Lody jako całokształt są słodkie, częściowo chrupiące i smaczne, szkoda tylko, że bez wyrazu, nigdy nie powiedziałabym, iż mam do czynienia z masłem orzechowym. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jestem uprzedzona do Magnumów, ale nie bez powodu, jedyne co mi tu pasowało to czekolada, była bez zarzutów, reszta to zawód i porażka producenta, szkoda kasy jednym słowem. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Otoczka chrupnęła i pękła, zrobiło się smacznie, po chwili zbyt wodniście rozlały się lody, wsad (mogę go tak nazwać?) masło-orzechowy(?) wypłynął, musnął język nie dając smaku, w kilku gryzach nawet go nie zauważyłam. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zmrożona masa miała być o smaku masła orzechowego, ale czego się spodziewać skoro na dwa elementy o tym smaku przypadało łącznie 4% orzechów ziemnych. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSDHgpnB3vk9ER4ZGOIVrPCgSaIp-AUN4e2-vJe4yVtlq5wq3C2OUZbGEJRKDUxTt5krmbahstPwrc_KfUgdu3sWzI5xld0KI5XTbU0MVQVQKtKIc7PZCsqGRJ_LFaNC58oWVnamRLxIE/s1600/20160410_131942_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSDHgpnB3vk9ER4ZGOIVrPCgSaIp-AUN4e2-vJe4yVtlq5wq3C2OUZbGEJRKDUxTt5krmbahstPwrc_KfUgdu3sWzI5xld0KI5XTbU0MVQVQKtKIc7PZCsqGRJ_LFaNC58oWVnamRLxIE/s640/20160410_131942_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 3/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: 4,99</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie kupiłam: miejscowy spożywczy</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 336/100g</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>278/100ml</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>245 kcal w lodzie</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZkgVjttnliWl-LuLZ5G0WWwledVcGm6qNIQkr3XFoOTYK-sqiTqLzfWpgXPjhbDl0Pe3lxIIwdJrKDWftpiE-gimF2vLowJYSEMfdlThtTI5ieJvzJl4f8w26GgT7Uza_UAYWJVPu2Y0/s1600/20160410_132100_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZkgVjttnliWl-LuLZ5G0WWwledVcGm6qNIQkr3XFoOTYK-sqiTqLzfWpgXPjhbDl0Pe3lxIIwdJrKDWftpiE-gimF2vLowJYSEMfdlThtTI5ieJvzJl4f8w26GgT7Uza_UAYWJVPu2Y0/s640/20160410_132100_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com33tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-54583169582476327852016-04-14T22:11:00.001+02:002016-04-14T22:11:20.600+02:00Mondelez, Belvita Breakfast Tartine Milk - Honey flavour cream<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zbyt bardzo się ekscytuję, zbyt szybko jaram się do granic możliwości, zbyt bardzo się niecierpliwię i zbyt często o tym myślę. Nie wiem na pewno, ale wierzę, że spełnię swoje marzenie, muszę tylko jakoś przetrwać 1,5 miesiąca, przestać tak o tym myśleć. Dam radę? No przecież muszę, ale jestem tak dziwną osobą, że przez pierwsze 2 dni tak się cieszyłam, że spałam po 3 godziny. Mogę was teraz tylko poprosić o trzymanie kciuków, bo sposobów na przyspieszenie czasu nie ma ;)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Dziękuję wam za każdy komentarz pod poprzednim wpisem, postaram się wrócić do codziennego pisania w następnym tygodniu, jutro wpis raczej się nie pojawi. Miłego czytania i bajo. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhGP3nj7d0suefV6kKPOpaVyvE1xMEyoRlHVZ8XenJWli9r4B4B1yNJUdoBm-qxBGEPtnK6BNw-lOiraI2ruQS0jqLq8WJyHJifuhOSxKRA1Q59nMwWPCmGCPmdFMgW-wDWcngp57aZwE/s1600/20160406_151426_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhGP3nj7d0suefV6kKPOpaVyvE1xMEyoRlHVZ8XenJWli9r4B4B1yNJUdoBm-qxBGEPtnK6BNw-lOiraI2ruQS0jqLq8WJyHJifuhOSxKRA1Q59nMwWPCmGCPmdFMgW-wDWcngp57aZwE/s640/20160406_151426_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Długo chciałam spróbować Belvity Tartine, ale za każdym razem od zakupu odwodziła mnie perspektywa pozostałych 4 paczek, a co jeśli będą niedobre? Co prawda czaiłam się na łódeczki z kremem czekoladowym, ale promocja działa jak.. jak narkotyk, widzisz ją i nie myślisz tak jak zawsze, nie jesteś sobą. Ze sklepu wychodzisz z paczką, a w gorszym wypadku całym zapasem danej rzeczy, kiedy widzisz ją w domu zadajesz sobie pytanie, ba! nie jedno! Dlaczego?! Ale jak? Kiedy? Kto je tu przyniósł? </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kiedy już odpowiemy na te pytania, w gorszym zaś wypadku wyjaśnią nam to znajomi, można wziąć głęboki oddech, powiedzieć sobie, że więcej coś takiego się nie powtórzy (oczywiście przy pierwszej lepszej okazji i ta to zrobimy) i przystąpić do jedzenia. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Na szczęście do czynienia mamy z pięcioma paczkami, które mieszczą po 3 ciacha, w sam raz na raz, w sam raz by się nie najeść. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVzToBoWPsetpoWD_ugMLfMhHhc4LGTyUh1QXDw9jNNK-igesiGRYVJI7fPLHJMRGwH_U9TMMPPS24Ane1tDn4uBLcXSD22FHAa77oprFqzVXoBc9ukqHL_w-XX1-NGZZf7Jhko6PJGGs/s1600/20160406_151554_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVzToBoWPsetpoWD_ugMLfMhHhc4LGTyUh1QXDw9jNNK-igesiGRYVJI7fPLHJMRGwH_U9TMMPPS24Ane1tDn4uBLcXSD22FHAa77oprFqzVXoBc9ukqHL_w-XX1-NGZZf7Jhko6PJGGs/s640/20160406_151554_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Otworzyłam jedną z nich, tam, jasne, blade jak twarz nieboszczyka łódki, które swoją drogą przywiodły mi na myśl ulubione <a href="http://www.lemarto.pl/images/lemarto_product/3896.jpg" target="_blank">biszkopty</a> z dzieciństwa. Krem ani trochę ich nie ożywia, lekko pożółknięty - jak biała czekolada. Gdyby zapach chcąc przywrócić im życie powiał wyrazistą świeżością to trochę bym się przeraziła, na szczęście był typowo ciastkowy, nadzienie zostało całkowicie zdominowane, lecz na tym etapie niezbyt mi to przeszkadzało. Ugryzłam brzeg dość grubego wypieku, łatwo uległ on zębom, jest chrupiąco - kruchy, mocno suchy i świeży. Wbrew pozorom nieźle wypieczony, do tego pod zębami czuć płatki owsiane i inne zboża. Uwielbiam ciacha od belvity, to również jest smaczne, dlatego ciekawa czy krem pójdzie z nim w parze za pomocą zębów ściągnęłam go z zagłębienia. Odchodzi łatwo, od razu czuć, że jest mocno tłusty, gładki, zwarty lecz mazisty. Na początku wysuwa się słodycz, następnie w oczy, nie nie, kubki smakowe? język? rzuca się tłustość, później zaś odrobina mleczności, a miód? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? No dobra, zabawę możemy sobie darować, gdzieś tam niby coś się przewinęło, sztuczne, ledwie wyczuwalne. Jak to mówią dzwoni, ale nie wiadomo w którym kościele, ja nawet nie wiem czy to na pewno dzwony. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVKg05Qf7XjqMkKezTUxfcvP-myonIQRj8RjP9qjWVBihQ21mmxpAjxtE_HTO1j2G2nws0rjQ1_LpekBNnCrPSHcMlKCdpV3H7AtRWvWNZVBYvRKwZFv0sKIUljwBQuFU2efM8ftLLGUI/s1600/20160406_151710_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVKg05Qf7XjqMkKezTUxfcvP-myonIQRj8RjP9qjWVBihQ21mmxpAjxtE_HTO1j2G2nws0rjQ1_LpekBNnCrPSHcMlKCdpV3H7AtRWvWNZVBYvRKwZFv0sKIUljwBQuFU2efM8ftLLGUI/s640/20160406_151710_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Mocno słodki lecz nie sięgnął przesłodzenia, bardzo tłusty, nieco sztuczny i mdły, no nie smakuje mi. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wgryzłam się w drugą łódź, zęby przeszły przez miękki twór i przełamały ciastko. Wciąż świetnie chrupiące i dobre w smaku, jednak łagodnie mówiąc zepsute zostało przez jasną kałużę. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Całość była ciastkowo - częściowo zdrowa (haha jasne jasne :D), mączno - zbożowa, idealnie chrupiąca. Krem jest mniej wyczuwalny, co nie znaczy, iż nic od siebie nie dodaje, mianowicie przeplatający się tłusty, podchodzący już pod margarynę i słodki smak. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Zabrakło mi wyrazistości, bo cukru i tłuszczu miałam aż nadto, w efekcie zrobiło się trochę mdło. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Ciastka mam już za sobą, ale zakupu nie powtórzę. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixdlXMYWljR8x3JPVcIwI2aAGaQ8hnLDUA2SUDk8ozY_erkIzVrvzoK78zxPhLs2ySUpgzipJkMZLA9WwZzBhZNgHVpMds2VU1KLN3mXTbZIzCg6Lc9CKAx3KaFcTgO-HIZ76VHndI0R8/s1600/20160406_151850_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixdlXMYWljR8x3JPVcIwI2aAGaQ8hnLDUA2SUDk8ozY_erkIzVrvzoK78zxPhLs2ySUpgzipJkMZLA9WwZzBhZNgHVpMds2VU1KLN3mXTbZIzCg6Lc9CKAx3KaFcTgO-HIZ76VHndI0R8/s640/20160406_151850_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Ocena: 3,3/6</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Cena: 5,24</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Gdzie Kupiłam: Kaufland</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">Kaloryczność: 460/100g</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #6fa8dc;">77kcal w ciastku i 231kcal w paczce</span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirxbiJl8KArDe6ybat4NGS3VoeVOemUwIcdbVQrfamAt_v1a36nODqcCH1ed_Y8n2cPrlgeHiFJqtUU3m1CUOZ-gQJwQ3Hl7OiU9YASzF7xEXk1qJZNATwK4F3DZGFNJLrhL6kSrAmYZY/s1600/20160406_151514_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirxbiJl8KArDe6ybat4NGS3VoeVOemUwIcdbVQrfamAt_v1a36nODqcCH1ed_Y8n2cPrlgeHiFJqtUU3m1CUOZ-gQJwQ3Hl7OiU9YASzF7xEXk1qJZNATwK4F3DZGFNJLrhL6kSrAmYZY/s640/20160406_151514_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4108453108060915809.post-18943020483970521732016-04-12T22:35:00.005+02:002016-04-12T22:35:59.164+02:00Heidi Grand'or Walnuts<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Chwilę mnie tu nie było, przepraszam, ale rozważałam nawet brak powrotu tutaj. Musiałam pomyśleć, zastanowić się dlaczego tutaj jestem. Jeden dzień odpoczynku od pisania zmienił się w niechęć. Nie chcę się rozpisywać bo powiem jeszcze za dużo, jestem, mam nadzieję, że przynajmniej trochę ode mnie odpoczęliście. Przejdźmy do słodkości, może jutro jakoś się rozwinę, lecz mam teraz takie dni, że najchętniej położyłabym się na łóżku, wzięła słuchawki i nie robiła nic. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Kilka dni przerwy, a ja czuję się jakbym zaczynała od nowa, czy możliwe abym wyszła z wprawy haha? ;)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCb4A_JcFbUP6e5R9DkkjtQmwRrfbArweYA7cSUJQqrJEKVdmlpvQRddSJOHiFx7oHRm0EkCWUukLELYfje1WHciW7dKig8FH4_S00deVjBgW-sDoRo80upsviOk_iTp3OtiAPo-ADu5c/s1600/20160409_142220_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCb4A_JcFbUP6e5R9DkkjtQmwRrfbArweYA7cSUJQqrJEKVdmlpvQRddSJOHiFx7oHRm0EkCWUukLELYfje1WHciW7dKig8FH4_S00deVjBgW-sDoRo80upsviOk_iTp3OtiAPo-ADu5c/s640/20160409_142220_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Heidi Heidi, ty cudowna bliźniaczko Lindta (mam na myśli opakowanie, a jeśli chodzi o wnętrze to przecież bliźniaki mogą być dwujajowe), moja pierwsza lepsza czekolada to była właśnie<a href="http://cukierwcukrze.blogspot.com/2015/07/heidi-florentine.html" target="_blank"> H.</a> smakowała mi, więcej, nawet chciałam ją powtórzyć (mama nawet to zrobiła), później jednak naczytałam się strasznych recenzji nadziewańców (których nie tnę chyba długo :D) i zniechęciłam do całej marki. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Wróćmy jednak do opakowania, grube, zachęcające, eleganckie i ładne, lecz polski dystrybutor chyba stwierdził, że składy nam nie potrzebne, po co czytać, jeszcze się zniechęcimy i nie nakleił przetłumaczenia, czyżby nie chciał nas zniechęcać? Drugą wadą jaką wykryłam była skryta wśród małych literek kaloryczność, żeby nie było - wzrok mam dobry, ale informacji ile podstępnych kalorii w siebie pakuję szukałam długo. Otworzyłam karton, zdjęłam zgrzewane sreberko, które porwało się całe na wszystkie strony. Gdy tylko je uchyliłam do mego nosa dotarł zapach zadziwiający, zupełnie inny niż byłam przygotowana. Intensywny, czuć go było przez pół pokoju, kawowy, tak, nie ma tu literówki, nie było to czyste espresso, a kawa z ekspresu, taka mocno kawowo - kakaowa woń. Lekka słodycz dotarła do mnie po chwili, a o mleku nie ma nawet mowy, szkoda czasu. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4wPJIAhXKH0EOMmqk5pOyB8dsAYjZggPkzeV4MUL91GcNpIq_aU_p91uKYp9dks51COM4lecDnwRc82dFVZ_x3oHnur4FFkNUnZnbHcWOnvzrTd3JZCZ6NuzQWagSfoPSsoEpoxOtbj8/s1600/20160409_142425_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4wPJIAhXKH0EOMmqk5pOyB8dsAYjZggPkzeV4MUL91GcNpIq_aU_p91uKYp9dks51COM4lecDnwRc82dFVZ_x3oHnur4FFkNUnZnbHcWOnvzrTd3JZCZ6NuzQWagSfoPSsoEpoxOtbj8/s640/20160409_142425_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Pięć pasków, w każdym po dwie duże kostki, naprzemiennie rozmieszczone logo i kwiatkowo serduszowy znaczek. Z tej strony wszystko było jak najbardziej okej, odwróciłam tabliczkę, od spodu mocno wystawały orzechy, ich rozmiar był zadowalający, puste miejsca natomiast rozczarowujące, a sama czekolada? Cienka jak.... wstawcie sobie jakieś porównanie :D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Z mieszanym uczuciem wgryzłam się w jedną z cząstek, jeden kawałek był całkowicie pozbawiony orzechów, drugi zaś niemal zupełnie bez czekolady. Czekolada podczas łamania stawiała lekki opór, zębom natomiast ulegała z łatwością, od razu zaczęła się rozpuszczać - tłusto i gładko. Jest ona dziwna, inna, podczas rozpływania wyraźnie czułam mleczność, później ledwie wyczuwalną nuteczkę kakao, w końcu zaatakowała słodycz, czekała aby uderzyć naprawdę mocno. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpzOfIV6NlFP74nU0DppxYTbZyffA0Ig8aYWl6qGOp6q8KV6P2gFb8EhylSjXPXdlkdGfVnP5hp9_BeeWUwP9UbJBdWgEgriPjhM_accPyQjka3hzQ8SyM8gLTu3wS4CRpgZdYE6KSCFM/s1600/20160409_142446_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpzOfIV6NlFP74nU0DppxYTbZyffA0Ig8aYWl6qGOp6q8KV6P2gFb8EhylSjXPXdlkdGfVnP5hp9_BeeWUwP9UbJBdWgEgriPjhM_accPyQjka3hzQ8SyM8gLTu3wS4CRpgZdYE6KSCFM/s640/20160409_142446_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Podczas gryzienia pokazuje swoją miękkość, rozpuszcza się nawet jeśli działamy zębami. Nadal jest mocno słodko, ale odrobinę bardziej czuć kakao. Chwilami i to nawet nie rzadko, przeplatała się delikatny kawowy pierwiastek, jednak nie w każdym gryzie dawało to tak mocno się odczuć. Niby smaczna, lecz zdecydowanie za słodka i trochę jakby plastikowa. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">W końcu wyskubałam orzech włoski, świeży, kruchy, idealnie chrupiący, nawet w małym stopniu nie twardy, nie zatęchły, ale gdzie obiecywana chrupka karmelowa otoczka? </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Jeszcze raz ugryzłam pasek, tym razem pełen dodatku. Miękka czekolada szybko się rozpływała, a orzechy przyjemnie chrupały, mogłabym powiedzieć, że jest super, ale coś przeszkadzało mi w samej podstawie, dokładniej mówiąc smak. Nie była nadmiernie tłusta, była za to słodka do granic możliwości, no dobra przesadzam, ale było za słodko. Ledwie wyczuwalne kakao poskromione zostało przez dziwny aromat kawowy, który chwilami mocno dawał o sobie znać. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;">Gdyby orzechów było więcej ocena skoczyłaby do góry, gdyby czekolada była lepsza ocena również poszłaby wyżej. Okej zjadłam, ale nie było to najlepsze, słodycz na balansująca na granicy przesłodzenia i dziwny pseudo kawowy smaczek zaważyły o ocenie. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN404KAYwkqPsbHNjhWSxZkYrzY6L8M2NMzRTXBsq1ncHji_SJi_eelwimJWExVrDeMjDzs-P_ghayu0WM1PSc9BHOefvpZnD1CpEdLx1tZyUeYkE6U6wmw5S2CLZaHRpLy0Y_qqGhA40/s1600/20160409_142631_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN404KAYwkqPsbHNjhWSxZkYrzY6L8M2NMzRTXBsq1ncHji_SJi_eelwimJWExVrDeMjDzs-P_ghayu0WM1PSc9BHOefvpZnD1CpEdLx1tZyUeYkE6U6wmw5S2CLZaHRpLy0Y_qqGhA40/s640/20160409_142631_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Ocena: 3,5/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Cena: 8,29</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Gdzie Kupiłam: Alma</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #6fa8dc;"><b>Kaloryczność: 571/100g</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDbOwBVEMwapi22sjV-kn-Fx82pvcJQ9-ukpxEzbw_6L8lvx-llzOp4HYjZyyo3N6_jZiCJld4MLB_3TMQdUUlbeZCG09JNniPMsVfNMXwnmjSMSTkYE2SdSOwZmWnPUYcko8StdQNxak/s1600/20160409_143026_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDbOwBVEMwapi22sjV-kn-Fx82pvcJQ9-ukpxEzbw_6L8lvx-llzOp4HYjZyyo3N6_jZiCJld4MLB_3TMQdUUlbeZCG09JNniPMsVfNMXwnmjSMSTkYE2SdSOwZmWnPUYcko8StdQNxak/s640/20160409_143026_HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01556512405388927014noreply@blogger.com20