Tak jak obiecywałam dziś lepsze zdjęcia i przy okazji więcej.
Mam dla was także ogłoszenie parafialne. Będzie mnie tu mniej, duużo mniej, czasem coś się pojawi, ale wtedy kiedy będę miała czas i chęci, nie wiem czy to będzie raz w tygodniu, czy rzadziej, może częściej. Jutro moje marzenie się spełni, nadal nie mogę w to uwierzyć, mam ochotę skakać do sufitu i płakać ze szczęścia w poduszkę :) Na instagramie coś wrzucę, a chętnych do zobaczenia o co chodzi zapraszam jeszcze raz na snapa <magiac> Do zobaczenia :)
Ach, no i jeśli przyjmiecie mnie znów to pod koniec czerwca wracam do regularności :)
Z resztą co ja się sram, dla innych (w tym was) to jest tak naprawdę nic, wpisy przecież będą, koniec ogłoszenia, ty! budź się, teraz przyjemniejsza część wpisu :)
Przymierzałam się do zakupu klasycznej Nussbeisser, jednak nie w takim rozmiarze, tę dostałam na urodziny, była rozwiązaniem problemu jak i kolejnym problemem, jest całkiem spora :)
Opakowanie niezmienne jest od lat, zna je chyba każdy, jeśli sam czekolady nie próbował, to kartonik z okienkiem z pewnością widział - u babci, cioci, rodziców, przecież to ta słynna czekolada z okienkiem, lepsza od innych prawda? Sprawdźmy.
Dziesięć pasków, nie wyglądają imponująco, aczkolwiek sentymentalnie, pamiętam jak wcinałam z mamą 100 gramówkę na pół, zazwyczaj w lecie miałyśmy na nią fazę, a 7 latka cieszyła się z płynącej po palcach czekolady. Odwróciłam czekoladę,a raczej wróciłam na poprzednią stronę, a tam.. Mnóstwo, mnóstwo orzechów, na każdą cząstkę przypadało kilka wielkich sztuk. Pochwał ciąg dalszy, zapachu nie można pominąć, iście nutellowy, orzechy i czekolada, czekolada i orzechy, słodycz - cudowna mieszanka.
Znalazły się małe puste miejsca, które oczywiście wykorzystałam, całkiem gruba czekolada łamie się twardo, w buzi natomiast okazuje się miękkim, łatwym kąskiem. Delikatnie proszkowa, wyraźnie tłusta, niestety zbyt słodka, mleczność wyraźnie pochodzi od mleka w proszku (czuć nutę jego charakterystycznego smaku), rozpływa się nie tak szybko, błotniscie, ale znika szybko, puchatkowe kakao nie odgrywało żadnej roli, było rozmytym tłem, a słodycz stała zdecydowanie zbyt wysoko, po kilku czystych gryzach aż drapie w gardle.
Ratunkiem miały być orzechy, szybko więc się za nie zabrałam, co nie było trudne, bez problemu się oddzielają, są świeże, duże i okazałe, podprażone dzięki czemu bardzo chrupiące. Zero wilgotności, żadnego zatęchłego flaka, były wręcz suchawe, na końcu wyczuć można delikatną goryczkę - ideał, tak jak w białej wersji.
Czekolada jest nimi złagodzona, samej nie chciałabym mieć, słodycz tak nie atakuje, orzechy czuć nie tylko za sprawą urozmaicenia w postaci chrupkości, ich smak wybija się przez mleczność. W miejscach gdzie laskowców było mniej konsumpcja dostarczała delikatności, błogiej błotnistosci, tłustej mleczności i mocnej słodyczy, jednak i tak było smacznie. Kurcze było naprawdę smacznie, orzechy to majstersztyk, są były cudowne, odmieniły czekoladę, nadały jej nowe życie. Dwa paski oddałam mamie, ale z resztą nie miałam problemu, mimo, iż blokowała inne słodycze, jeśli będę miała ochotę na czekoladę z orzechami w niskiej cenie to z pewnością po nią sięgnę.
Uważajcie tylko, bo łatwo "wchodzi", za łatwo :)
Ocena: 5+/6
Cena: dostałam
Gdzie kupiłam: jak wyżej
Kaloryczność: 555/100g
122 kcal w pasku
Czekoladka po zdjęciach wygląda co najmniej biednie :)
Ej, a ja nie mam snapa więc błagam zdradź co ukrywasz! :<
OdpowiedzUsuńJuż wiesz :D
UsuńRozumiem cie,ja teraz tez poki co nie bede nic pisac na blogu-ani weny,ani czasu,bo sprawdziany i egzaminy :(
OdpowiedzUsuńA czekolade jadlam i bardzo lubie ,chociaz wole 2 pozostale warianty :)
Ciemnej nie jadłam, biała też smaczna, ale osobiście wolę tę :D
UsuńNie umiem wyczuwać w czekoladach mleka w proszku. Jaki to ma smak?
OdpowiedzUsuńJadłaś kiedyś mleko w proszku? Zakleja buzię, ale gładko się rozchodzi, jest mleczne, ale w sposób jakby proszkowy (w smaku) i słodkie, właśnie takie charakterystyczne, nwm jak mam Ci to opisać xD
Usuńorzechów ogrom więc czekoladzie się wszystko wybacza :) w sumie dla mnie ona jest tylko w kategorii upominkowej pt. Dziękuję za pomoc/przysługę, gdy bombnierka w grę nie wchodzi a słodki gest jest na miejscu
OdpowiedzUsuńHaha dokładnie :D
UsuńJak byłam mała to zajadałam się nią przy każdej okazji - u babci zawsze były zapasy. Nie wiem czy teraz by mi zasmakowała, ale skoro tak chwalisz orzechy, które w nią wtopili to może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńOrzechy są mistrzowskie!
Usuńa co to jest snap? ja to zacofana w takich rzeczach :P. Czekolada pyszna ciągle ją lubię od lat.
OdpowiedzUsuńTaka aplikacja, dodajesz zdjęcia, których się nie komentuje ani nie lajkuje, znikają one po 24h :D
UsuńCzekolada jest bardzo dobra ale niestety nie cierpię dużych orzechów w czekoladach więc jem ją BAAAARDZO rzadko. :<
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale czekoladę z całymi orzechami czasem zjeść trzeba :D
UsuńJak dla mnie to czekolada dzieciństwa. :D Tata uwielbia wszystkie mleczne z dużymi orzechami laskowymi i chyba od tej zaczął je lubić. :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak moja mama :D
UsuńZawsze właśnie tą czekoladę sobie ceniłyśmy i wersja dark bardzo nam zasmakowała :)
OdpowiedzUsuńCiemna lepsza od mlecznej?
UsuńA cóż to za marzenie Ci się spełni? Jeszcze Ciebie mniej będzie? A dawno NAS U SIEBIE nawzajem NIE BYŁO. PS. Zmieniam wygląd. Taa, fascynujące. Wracając do tematu - mam w półce odpowiednik tej czekolady, tylko że deserową wersję. W planach jej recenzji nie mam, ale czas pokaże. Taką jaka prezentujesz, ale w małej tabliczce dostałam nie raz, nie dwa. :) Pyszna, naprawdę. Orzechy w czekoladzie uwielbiam.
OdpowiedzUsuńJuż pewnie na ig widziałaś :D
UsuńA mnie do deserowej nie ciągnie, zostanę przy cukrowych wersjach xD
Tabliczka z okienkiem to takie dzieciństwo. Uwielbiałam wyjadać najpierw orzeszki, zawsze idealnie podprażone i chrupiące :)
OdpowiedzUsuńOj tak dzieciństwo <3 A wiesz, ja nigdy tak nie jadłam :D
UsuńBardzo przyjemna czekolada, ale dawno jej nie jadłam
OdpowiedzUsuńTa czekolada jest gigamtyczna, bardzo dobrze sprzedaje sie w salonach empik hehe czasami sobie podjadam na śniadanieczko a nie jakieś inne takie dobre
OdpowiedzUsuń