Dobra koniec, to przez ten upał, zapraszam :)
Produkt ten skusił mnie swoją prostotą opakowania, zwykłe, białe, z ogromnym ciachem zwiastującym co czeka nas w środku.
Zapach jest intensywny, cukrowy, kakaowy i bardzo podobny do piegusków. Ciastko znajdowało się na tekturce, było naprawdę spore, wypełnione dużymi kawałkami czekolady, których jak się potem okazało, w środku jest znacznie więcej.
Aby przełamać je na pół, musiałam użyć obu rąk, jest strasznie twarde, spokojnie mogłoby zastępować krążek do hokeja, a w czasie bójki posłużyć jako kastet.
Pełna strachu o swoje zęby, zaczęłam próbować. Okruchy sypały się na wszystkie strony, co doprowadzało mnie do szału. Zupełnie nie jest to to czego się spodziewałam. Czekoladę trudno oddzielić, jest słodka, jakby miała kawałki cukru, trochę przypomina tą z kalendarzy adwentowych. Skamielina, która kurczowo się jej trzyma, jest strasznie sucha, sztuczna, czuć maślany smak, lecz głównie słodycz i chemiczną nutę.
Całość mocno mnie zawiodła, oczekiwałam ogromnego maślanego pieguska, w hokeja niestety nie gram :)
Na półce leżała jeszcze wersja Extra Dark, raczej dobrze, że się nie skusiłam, wam również nie polecam.
Ocena: 2
Gdzie Kupiłam: Alma
Cena: 1,99 (promocja)
Czy kupię ponownie: zdecydowanie nie
Kaloryczność: 467/100g
234 kcal-ciastko
Oj tak, ja rozmyślam dużo, szczególnie podczas wakacji jak jest więcej czasu. Czasem nawet za dużo. :d
OdpowiedzUsuńCo do ciastka, wygląda super, więc szkoda że zawodzi nadzieje.
Wygląd nijak ma się do smaku. Niestety czasem za dużo czasu=za dużo myślenia, sama chyba przesadzam :)
UsuńNie lubię ciastek typu pieguski, więc bym się nie skusiła nawet mimo promocji. A co do wstępu, obejrzyj "Sens życia" wg Monty Pythona, zwłaszcza scenę w restauracji hahaha. Możesz ją znaleźć nawet na youtube. Jeśli lubisz brytyjski humor, pokochasz to!
OdpowiedzUsuńHaha obejrzałam ten kawałek, świetny :)
UsuńDzięki bogu, że nie kupiłam ich w Almie, bo miałam brać każdy smak! :P
OdpowiedzUsuńWolę upiec sama ;)
A co do sensu życia...tak myślę o tym i to za często...negatywnie.
takie ciacha szybciej się robi niż kupuje :D (5 minut robienia +10 minut pieczenia) i mamy pyyyyszne domowe ciacha i super zapach w domu <3
OdpowiedzUsuńWiele razy zastanawiałam się nad kupnem szczerze mówiąc! :-) Ja akurat kocham tego typu ciastka. Same ciastka uwielbiam, bo to mój ulubiony ,,gatunek" słodyczy ale te chyba darzę szczególnym uczuciem. :D Pieguski są dla mnie świetne jednak najlepsze są z Lidla od Mcennedy. :-) Polecam gorąco jeżeli nie jadłaś ale też są twardawe więc uprzedzam! Za to są obłędne w smaku i kawałków czekolady jest strasznie dużo i są one naprawdę ogromne.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to ciastko się nie udało, liczyłam że będzie smaczniejsze. Mi mogłoby w sumie bardziej posmakować, bo ja akurat takie lekko twarde też lubię chociaż wiadomo kruchutkie są najlepsze.
Takie ciastka identyczne jak te tutaj codziennie wypieka moja ulubiona francuska piekarnia, te to są dopiero zabójcze zwłaszcza takie prosto wyjęte z pieca. <3
Ja też lubię ciastka, wątpię by nawet Tobie smakowało, ono nie było lekko twarde, raczej jak kamień :)
UsuńOdkąd nie mamy w co najpierw ręce włożyć nie zastanawiamy się nad sensem życia, ale może to i dobrze ;)
OdpowiedzUsuńAkurat Almy nigdzie w okolicy nie mamy, więc nadzianie się na te ciacha nam nie grozi :)
Za każdym razem jak jestem w Almie mam ochotę je kupić, bo lubię pieguskowate ciastka i podoba mi się, że te są pojedynczo pakowane. Po recenzji wnioskuję jednak, że dobrze iż się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, ogromne rozczarowanie :/
Usuńjadłam i mam nawet recenzje na kompie :) Ale dwa to bym nie dała kochana :* Dziękuje za umieszczenie w linkach! Już nadrabiam to u sb ^^
OdpowiedzUsuńJejku, bardzo Ci dziękuję, mi bardzo nie smakowały :)
OdpowiedzUsuń