środa, 1 lipca 2015

Zaczynamy z Milką

    Pierwszy wpis, nie wiem jak zacząć. Jest sporo blogów o tej tematyce, dlatego mam wątpliwości czy znajdzie się ktoś, kto będzie czytał moje wypociny recenzje. Kocham słodycze i uwielbiam pisać, zobaczymy co z tego wyjdzie


Wakacje, lipiec, na dworze słońce a ja nie mam na nic ochoty, postanowiłam więc wybrać się do sklepu. Moim łupem padła między innymi Milka Daim, dokładniej czekolada mleczna, z mleka alpejskiego z kawałkami chrupiącego karmelu (20%). 


Milka jak to milka, cukier na pierwszym miejscu i masa kakaowa minimum 30% ma swoich zwolenników, jak i przeciwników, ja zaliczam się do tych pierwszych. W skład nie będę się zagłębiać.


Cienka 100-gramowa tabliczka podzielona jest na 24 kostki, na spodzie widoczne są delikatne wypukłości. 
Ułamałam kawałek. Mimo temperatury czekolada trzyma fason, jest słodka, dla większości na granicy akceptowalności, ja mam wysoką tolerancję na słodycz.


Dodatki przyjemnie chrupią, całość fajnie współgra. Po rozpuszczeniu kostki, co dzieje się dość szybko, na języku pozostają kawałeczki karmelu, nie jest ich zaskakująco dużo, dla mnie w sam raz, nie kaleczą języka-za co należy im się plus. Są słodkie, wyczułam nutkę palonego cukru i twarde mocno chrupiące.
Podsumuję to tak, mi naprawdę smakowała, z przyjemnością spróbuję samego batonika, lecz nie było to coś co wbiło mnie w fotel.


Ocena: mocna 8
Gdzie kupiłam: Delikatesy Centrum
Cena: 3,59zł?
Kaloryczność: 525/kcal/100g (88kcal na pasek)
Czy kupię ponownie: tak :)

8 komentarzy :

  1. Nie lubię Daimów, ale tę Milkę mam na liście czekolad do spróbowania. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Dzięki za umieszczenie mojej strony z polecanych i cóż mogę napisać?... Kop na szczęście na nową drogę, szczególnie że z opisu wynika, że co nieco za sobą masz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekoladę spróbuj, przejścia niestety są, mam nadzieję, że to będzie taka odskocznia :) A Twojego bloga uwielbiam, więc nie mogłam zrobić inaczej :)

      Usuń
  2. Dla mnie to było zupełnie niezjadliwe. Brrr, aż mnie wzdryga na samo wspomnienie.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inny smak :) Z przyjemnością zajrzę :)

      Usuń
  3. Ble, Milka Daim to dla mnie przekleństwo! ;) Ale każdy ma inne gusta, jak to się mawia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie jak to Milka - bardzo słodka, nic w niej w sumie się ciekawego nie dzieje, ot ma trochę cukrowych drobinek, które jeszcze dodatkowo potęgują jej słodycz. Niemniej jest ona smaczna zwłaszcza dla fanów sporawych słodkości. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jadłam i bardzo mi smakowała :) Sam batonik łamie zęby, ale czekolada z dodatkiem, przyjemna ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie tam pozytywnie zaskoczyła, mimo iż zawiodłam się na tej mini czekoladzie/pseudo-batoniku z kawałkami prażonego cukru Daim.

    OdpowiedzUsuń

Podobał Ci się wpis? Masz odmienne zdanie, a może jakieś rady? Chętnie posłucham wszystkiego i wszystkich z osobna. Będzie mi miło, gdy zostawicie ślad swojej obecności ;)