Dwa dni pierwszego, prawdziwego ciepła, przepraszam, że znów post późno, ale dziś pół dnia spędziłam ze znajdą u cioci. Narobiło mi się trochę zaległości u was, ale jutro z rana postaram się to nadrobić.
Zapraszam was na Instagram, tam czeka na was konkurs, w którym do wygrania jest kilka słodkości niedostępnych, jak i do kupienia w Polsce :)
A chętnych do obejrzenia kilku snapów zabawy z psiakiem to zapraszam (magiac) :)
Dziś taka zbieranina, ale jak wpis krótki to i wstęp, po co przedłużać i was zatrzymywać :)
Jak mogliście już zauważyć lubię nie tylko miękkie i błotniste nadzienia, ale także "czekolady" jak ta, pełne ryżu preparowanego, płatków lub zbożowych kulek. Jak więc ją zobaczyłam to powędrowała do koszyka bez namysłu, nie tylko znanych marek trzeba próbować :D
Jej opakowanie jest straszne, niby zwykłe bo biel i trochę czerni, nawet te sztuczne kłosy mi nie przeszkadzają, ale grafika, rozmazane kostki, nie wiem czy ktoś sprawdzał to przed produkcją.
Czym prędzej je zerwałam i wyrzuciłam do kosza, mogłam już przyjrzeć się samej tabliczce, podzielona została na pięć pasków, które łamią się jeszcze na pół. Nie wyglądają jak na plastiku, "ozdobione" tanimi paskami, lecz wielkie, gigantyczne, jakby całość ważyła 200 gramów, a mamy tego połowę.
Ryżu jest bardzo dużo, powinno nazywać się to ryżem w czekoladzie, od spodu ziarenka, ale nie wszystkie, pokryte są cieniutką jej warstwą. Ostanie co zrobiłam przed spróbowaniem to zaciągnięcie się zapachem, takim nawet okej, mocno mlecznym choć także i słodkim, kakao nie dało o sobie znać, lecz nawet na to nie czekałam, a już barwa tylko mnie w tym utwierdziła.
Biały twór okazał się puchaty, miękki, z wierzchu zaś leciutko chrupiący(?), taki jaki być powinien. Nawet nie próbowałam bawić się z oddzielaniem, zgryzłam warstwę czekolady, która skumulowała się na górze każdej z kostek. Była twarda jak na standardowe 30% masy kakaowej, jednak rozpływała się błyskawicznie. Mocno mlecznie, nawet w minimalnym stopniu nie kakaowo i słodko.
Całość o dziwo jest twarda, zęby z każdym gryzem muszą mocno na nią nacisnąć. Mimo dużej ilości ryżu, który sam w sobie nie jest słodki, było bardzo w tym elemencie, było też mlecznie, co z pewnością pochodziło od mleka w proszku, szybki rzut okiem na skład, jest na trzecim miejscu, nie pomyliłam się :D
Jedzenie Zottera tego samego dnia było złym pomysłem, ale ogólnie czekolada jest całkiem smaczna, ale za słodka i z tego co pamiętam bardziej smakowała mi wersja Biedronkowa.
Ocena: 4-/6
Cena: 2,98
Gdzie kupiłam: Kaufland
Kaloryczność: 508/100g
Nigdy nie jadłam tej czekolady, ale jadłam inne mleczne z preparowanym ryżem i bardzo je lubię, a więc myślę, że ta też by mi zasmakowała :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że rozmawiam z kimś lubiącym takie "cuda", piąteczka :D
UsuńKiedys lubilam takie,ale teraz jakos orzesla mi ryz preparowany smakowac XD
OdpowiedzUsuńRozumiem, rozumiem, ja z kolei kiedyś nie lubiłam go wcale XD
UsuńTo jest mój ulubiony produkt tego typu ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze gdyby poprawili czekoladę </3
UsuńNie lubię takich dodatków w czekoladach, bo zawsze przeszkadzają mi w jedzeniu i nie pozwalają czekoladzie błogo się rozpuszczać na języku. :< Ale nie powiem, bo wygląda mega smakowicie!
OdpowiedzUsuńTo ja biere udział w konkursie, bo łasuch jestem hahaha!
Zapraszam :D
UsuńKonkurs?! Musze go wygrać, muszę :D
OdpowiedzUsuńCo do czekolady...jak mam już kupowac jakąś z preparowanym ryżem to stawiam na Kindera :)
W takim razie zapraszam na Insta :)
Usuńeee, Kinder też pyszny, ale to nie to samo haha :D
Skoro Biedronkowa wersja była lepsza to raczej na nią się skusimy następnym razem :)
OdpowiedzUsuńO ile jeszcze jest, bo z mojej biedronki zniknęła :(
UsuńTo w takim razie musimy się spieszyć!
UsuńMoże tylko ode mnie je zabrali, ale ja pozostawałabym czujna haha :D
UsuńWidzę preparowany ryż i już wiem, że nie będę się ślinić. Tym bardziej, że dla mnie nawet Biedra nie oferowała niczego fajnego w tej kategorii.
OdpowiedzUsuńOstatnio u mnie oszczędzasz :D
UsuńSzkoda że za słodka, bo nawet miałam ochotę ją kupić po twojej recenzji. Serio, nie kłamię :D Lubię preparowany ryż w czekoladach, więc to mogłoby być cieeekawe.
OdpowiedzUsuńJej, w końcu coś! :D ...
Usuń... Ale słodycz jak zwykle przeciwko :D
Cóż takie życie, ale na przekór tej cukrowej zasadzie :D powiem, że dzisiaj kupiłam Fin Carre Crusti Choc, o której też pisałaś że jest b.słodka, ale tak się twoich zdjęć naoglądałam że nie wytrzymałam i wzięłam :D Zobaczymy, co z tego wyniknie..
UsuńHaha, cukrowa bomba! :D :D
Usuń