Czekolada mleczna z mleka alpejskiego z nadzieniem karmelowym (20%)
Fioletowe opakowanie-uwielbiam, do tego rzucający się w oczy napis Carmel na pomarańczowej plamie karmelu wylewającego się z czekoladki, zapowiada się pysznie. Batonik pachnie apetycznie, typowo mlecznie, milkowo (niestety na opakowaniu nie ma informacji o ilości masy kakaowej) z nutą karmelu, który przebija się przez czekoladę już po otwarciu. Mini tabliczka została podzielona na sześć sporych, grubych i wypełnionych karmelem podłużnych kostek.
Czekolada, co tu dużo mówić, mleczna, słodka, plastelinowa, typowa milka, szybko rozpuszcza się na języku odsłaniając karmelowe wnętrze. Chyba każdy ją zna i choć raz próbował-jeśli nie, o zgrozo!
Przejdźmy do nadzienia, jest ono słodkie, aczkolwiek nie przyprawiające o mdłości, płynne, lecz nie rozlewające się na wszystkie strony, takie w punkt. W smaku naprawdę dobre, gładkie i charakterystyczne. Idealnie współgra z mlecznością czekolady, tworząc połączenie naprawdę dobre, jednak bardzo słodkie, do tego cena. Za sześć kawałków zapłaciłam ponad 2 zł, milka trochę drogo się ceni.
Ocena: 9
Gdzie kupiłam: Delikatesy Centrum
Cena: chyba 2,49 zł
Kaloryczność: 495 kcal/100g (batonik-220 kcal)
Czy kupię ponownie: tak
Jadłam, dla mnie za słodkie. Nie lubię czekolad, które brudzą wszystko dookoła :P
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Ja też kocham Milkę jako firmę, jak również tę czekoladę (batona, bo tabliczki nigdy nie jadłam). Jedyne, co mi nie odpowiada, to wersja Snacks, bo jest w niej tyle karmelu, co kot napłakał. A ja kooocham karmel.
OdpowiedzUsuńDo poczytania, w razie chęci: http://livingonmyown.pl/2015/01/09/milka-caramel/
Z tego co zapamiętałam z dawnej konsumpcji to Cadbury Caramel Nibbles są o niebo lepsze od tych od milki :)
UsuńSłodka jak diabli niemniej spośród małych tabliczek Milki to chyba moja ulubiona. :-)
OdpowiedzUsuńMilka powiadasz.. Stoję totalnie w opozycji :)
OdpowiedzUsuńAle są gusta i guściki :)
Połączenie karmelu z czekoladą zawsze się sprawdza. O ile oczywiście wszystko jest dobrze wyważone. Spróbowałabym.. Ale to może w nienajbliższej przyszłości!
Że ja dopiero tu zajrzałam.. :)
Nie jestem jakimś wielkim testerem czy super wymagającą konsumentką, jednak uważam, że czekolady milki są niezłe jak na taką średnią półkę cenową. :) próbuj może akurat Ci posmakuje :)
UsuńZa żadne skarby świata nie tknę Milki. ;>
UsuńDla mnie na nie działa te nadzienie. Nadzienie paćkające wszystko dookoła.
OdpowiedzUsuńKolejny blog słodyczowy, yay :D
Tak, tak wyrastają jak grzyby po deszczu :)
UsuńTen baton był mdły i przesłodzony, a przecież Milkę uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPotem dostałam w prezencie wersję tej czekolady - niebo. Nie ogarniam tego. ;-;
Magia kochana dziękuje Ci za obserwowanie i chciałabym zrobić to samo z przyjemnością, ale nie dodałaś baneru z boku... ułatwiłabyś nam czytelnikom i dodałabyś? :>
OdpowiedzUsuńCo do milki carmel, kocham w pełnej wersji ( o masakra jak określiłam) z orzechem w środku, obłęd! Olga nawet dała unicorna ^^
Już dodane, również z góry bardzo dziękuję :)
UsuńA co do czekolady to o ile się nie mylę mówisz o toffee wholenut, uwielbiam ją, niebo, moja ulubiona :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńhahaha znasz się też za nią przepadam *___* Dokładnie wyczytałaś mi w głowie co miałam na myśli :)
UsuńCo do banneru, chyba nie masz synchronizowany z blogiem bo obserwuję i nawet nie tylko na google ale i na blogerze i nic :(