poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Mlekowita, Owsianka jabłkowa

Czy Wy też macie problem ze zdecydowaniem co zjeść. Ja zawsze. Czy to w domu, czy jeszcze w sklepie, patrze i patrze, nigdy nie wiem po co sięgnąć. W końcu kończy się to tak, że gdy już coś wezmę, jestem strasznie nie zadowolona ze swojej decyzji. Tak wiem to śmieszne, ale mam problem z podjęciem decyzji co zjem! ;) Cóż zrobić, zawsze pozostaje mieć nadzieję, że mimo iż jem coś na co nie mam ochoty, będzie to przynajmniej smaczne. Do tego nie wiem jak Wy, ale ja boję się sięgać po nowe produkty, takie które widzę pierwszy raz, o których nigdzie nie przeczytałam itp. boję się, że kupię coś niedobrego i będę zła. Wy też tak macie, czy to moja głowa jest jakaś dziwna? ;)


To drugi wariant smakowy, dostaniemy jeszcze banan i truskawkę, z tym, że tej drugiej u mnie nigdzie nie ma.
Opakowania nie trzeba opisywać, w składzie proporcje również te same (banany zastąpiono jabłkiem, rzecz jasna). Nie wiem dlaczego, ale czułam, że ta nie będzie mi smakować. Mimo wszytko próbuję.


Pod wieczkiem sytuacja ma się podobnie, jasny jogurt, przez który przebijają się ziarna owsa, tym razem towarzyszą im jednak, słusznej wielkości, kawałki jabłek. Całość pachnie jogurtowo, z delikatną nutą, w.w owocu. Ciężko nabrać łyżką sam nabiał, jest on dość rzadki, nie słodki, coś jak naturalny, z tym że czuć owocowy posmak. Gęstości nadają kawałki, dzięki czemu całość wypada lepiej. Jabłko pokrojone w grubszą kostkę, znajdowało się w każdej nabranej porcji. Jest miękkie (lecz nie rozmiękłe) i słodkie, a płatki owsiane i ziarna znów bez smaku, mięciutkie i w małej ilości.


Dodatków jest całkiem sporo, nadają fajną konsystencję i przede wszystkim smak. Nie jest idealnie, zawsze mogłoby być intensywniej w smaku i więcej płatków owsianych, prawdziwej owsianki nam nie zastąpi, ale jako jogurt z dodatkami, jest akurat. Przyjemnie się je, a to najważniejsze. 
Ogólnie jest lepiej niż z bananem, ciekawa jestem jak wypadłaby truskawka, jeśli spotkam, na pewno spróbuję.

Ocena:7
Gdzie kupiłam: Biedronka
Cena:1,49
Kaloryczność: 88/100g
                      158 kcal-porcja

15 komentarzy :

  1. Dla mnie te owsianki są okropne, szczególnie truskawkowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei jadłam bananową i też uważam, że okropna... nie, okropna to mało powiedziane. Glut i trzy ziarna owsa na krzyż. Swoją drogą... dziś kupiłam podobną z Lidla, cholera wie po co. Nowość i nie mogłam się powstrzymać.

      Usuń
  2. Ja mam podobnie nigdy nie wiem na co się zdecydować ;D
    Nie przepadam za takimi rzeczami ale gdy nie będę miała czego recenzować to spróbuję, kuszą te kawałki jabłek :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, wszelkie jogurty goszczą u mnie od święta ;)

      Usuń
  3. Też nie lubię kupować produktów, o których nic nie wiem, bo boje się, że kupię coś niesmacznego i będę zawiedziona. :D
    Nie przepadam za takimi ,,owsiankami" są bez smaku zazwyczaj i te płatki są rozmiękłe. :D Ta jednak nie wygląda tak źle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem mnie to denerwuje, bo wracam do domu, włączam laptopa a tam recenzja trzymanego przed chwilą produktu, zachwalany i pyszny, a ja wtedy rozpaczam, że byłam tak blisko, a ostatecznie paczka została na sklepowej półce, wtedy nie znoszę swojej ostrożności i uprzedzenia do kupowania nieznanych rzeczy ;)

      Usuń
  4. ja też tak mam, to chyba syndrom testocholika :D mi smakowała a jadłam ten smak i bananowy... po prostu gluty trza polubić w owsiance xDD http://zarcie-zarelko-jedzonko.blogspot.com/2015/05/31-owsianka-bananowa-z-mlekovity.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, albo pokochasz, albo znienawidzisz ;)

      Usuń
  5. Ja też wolę polecane lub sprawdzone produkty :D A tej owsianki jeszcze nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zawsze mam taki problem, że albo mam chęć na wszystko, albo na nic. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi tam nie smakowała... zdecydowanie najlepsza owsianka jest samodzielnie przyrządzona, z ulubionymi składnikami...no i bez cukru:)

    [ http://jakonsumentka.blogspot.com/ ]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje, z domowej nie dorówna i tak jak mówiła Szpilka takie gluty trzeba polubić ;)

      Usuń
  8. Nie jadłam i jakoś nie wiem czy się skuszę. Szczerze po stokroć wolę twarogi serki i jogurty z dodatkami. Mimo iż pojawiają się u mnie recenzje temu podobnych produktów.. Robię je dość niechętnie i rzadko na bank :) Ale kto wie.. Kto wie. Za mną się nie dogoni :)

    A co do moich zakupów. Ja biorę wszystko po kolei i na przypał. Dlatego często wychodzę na tym jak zabłocki na mydle. Ale cóż. Ktoś musi próbować, by ktoś się nie naciął :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ciągle zmieniam zdanie ;) haha brawa za odwagę, wiedz, że my wszystkie ostrożne, bardzo jesteśmy Ci za to wdzięczne ;)

      Usuń

Podobał Ci się wpis? Masz odmienne zdanie, a może jakieś rady? Chętnie posłucham wszystkiego i wszystkich z osobna. Będzie mi miło, gdy zostawicie ślad swojej obecności ;)