czwartek, 27 sierpnia 2015

R&R Ice Cream, Toblerone

Przygody ze światłem ciąg dalszy ;) Cieszyłam się, że szybko włączyli, zajrzałam na blogi, instagrama i znowu wyłączyli... Na szczęście tylko na jakieś trzy godzinki ^^ Ale wiecie co? Nie wiedziałam, że mimo iż niedawno sprzątałam, wyniosłam masę, jak nie tonę rzeczy w moim pokoju znajdzie się jeszcze tyle ciekawego ^^ Jedna półka, druga.. Czas mi zleciał nawet nie wiem kiedy :D W ogóle wam też tak  szybko leci, mam wrażenie, że dopiero był maj, potem nie wiadomo kiedy czerwiec i już nagle mamy koniec sierpnia.. Nieźle xD


Lody kakaowo-miodowe z kawałkami czekolady mlecznej z miodem i nugatem migdałowym 2%, z kawałkami białego nugatu 2%, w polewie z czekolady mlecznej 33% z białym nugatem 3% - opis jest dłuższy niż sam proces konsumpcji -.-


Żółte opakowanie nie ucieszyło mnie tak jak to pierwsze, ale z uśmiechem na ustach pobiegłam do kasy, w końcu to jeden mniej, a może wcale nie będę musiała ich wieźć z trzęsącymi rękami, czy aby się nie rozpuszczą ;)
Trójkąt, który wysunęłam jest mały, za mały. W czekoladową skorupkę wtopiono biały nugat, chrupiące i słodkie kawałki, niektóre oblepiały zęby. Sama czekolada jest dość gruba i jak to mleczna, słodka. 
Lody-czy one wypadną lepiej? Są mocno kakaowe, dużo mniej słodkie i jeszcze raz kakaowe, wtopiono w nie spore kawałki mlecznej czekolady - rozpływającej się w ustach i dodającej słodkiego akcentu. Nugat też się znalazł, już nie taki chrupiący i co dziwne - nie kleił się do zębów. Odkryłam także półpłynne cząsteczki o zółto - rudej barwie. Jak mniemam to miód, tak delikatny w smaku, że aż praktycznie nie wyczuwalny. 


Lód (całość) jest smaczny, słodki, kakaowy, z chrupiącymi dodatkami, ale nie ma czegoś takiego... takiego punktu który sprawi, że od razu pobiegnę po następne sztuki. Brak miodowego smaku, rozmiar i bardzo słodka otoczka. Te trzy czynniki zaważyły o ocenie. Jednak na pewno jest lepszy niż Oreo ;)


Ocena: 8
Cena: do 4 zł
Gdzie kupiłam: Delikatesy Centrum
Kaloryczność: 360/100g
                      238 kcal  w lodzie 

20 komentarzy :

  1. łaaaaaaaaa.... beczy jak bóbr... gdzie ja go niby teraz dostanę!? Rozmroziłam aż dwa! Idę się pochlastać, bo sezon się kończy... Co do czasu, dziwne... jak on potrafi się wydłużyć gdy brak eletryczności :D Przynajmniej masz ładne porządki ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozpaczaj, na pewno na pewno jeszcze go dorwiesz ;)
      Jedyny plus :D

      Usuń
  2. Ooo, uultra mi smakowały, a jaka byłam szczęśliwa, gdy po długim czasie oczekiwania na to, żeby pojawiły się w jakimś sklepie w moim mieście trafiły do osiedlowych Delikatesów. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, byłam taka zła, że ich nie ma, a tu nagle w delikatesach ^^ z Daima jeszcze bardziej się ucieszyłam, no bo skoro mam już w kubku to czas na napatykowca :D

      Usuń
  3. Ja bym postawiła na równi Toblerone i Oreo lub T. nieco wyżej, czyli się zgadzamy. Wygrywa jednak Milka.

    O czasie i jego szybkim upływie lepiej nic nie pisz. Ostatni rok magisterki i do praaaaacy. Masakra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milki jeszcze nie próbowałam, ale może niedługo i on się pojawi ;)

      Oj to współczuję, ale może akurat znajdziesz pracę marzeń ^^

      Usuń
  4. Dla mnie jest genialny. Wszystkie te lody smakują mi bardzo i ciężko mi znaleźć faworyta szczerze mówiąc. Ten jest przyjemnie kakaowy, Daim ma smaczną polewe i sam w sobie też jest pyszny i słodki choć przy kubeczku wypada gorzej, a Oreo ma najlepszą polewę, a lód jest przyjemnie tłusty tylko ja za śmietankowymi nie przepadam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze miałam problem z wybieraniem faworyta, ale chyba na tą chwilę mogę powiedzieć, że ten jest najlepszy (mam za sobą Daima, ale nie będę nic zdradzać xD)

      Usuń
  5. Chyba już pisałam, że całkiem mnie ciekawi. Toblerone dobra marka. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tych czekoladach najfajniejszy jak dla mnie jest kształt, choć chyba i tak wolę klasyczne ;)

      Usuń
  6. Nigdy takiego cudeńka nie widziałam *.*

    http://worshipingmornings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Kuszą, kuszą strasznie, ale nie mam jak ich kupić! :<

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy ich nie widzialam :)
    Jak na brak prądu stworzyłaś ogrom recenzji :) pomyślę, zaraz, że kręciłaś korbką :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha nie, nie kręciłam ;) prądu nie było tego samego dnia (czyli wczoraj), jak włączyli to dodałam, a potem znów nie było, poza tym mam zapasik recenzji ^^ to się nazywa organizacja xD

      Usuń
  9. mialam sprobowac wiosna Daima odkladalam to jednak na lato, a teraz jakos mi sie nie chce XD bo wszedzie wypasione lodziarnie gdzie jedna porcja jest chyba wieksza od tego loda xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, u mnie lodziarnia tylko jedna, więc jakoś trzeba sobie radzić :D

      Usuń
  10. Nie próbowałam ale chciałabym! :) Nie powiem, całość kusi :) Szkoda tylko, że to takie maleństwo :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś nie ciekawią nas aż tak lody na patyku (jak już to kupujemy od razu litrowe) ale z chęcią byśmy spróbowały :)

    OdpowiedzUsuń

Podobał Ci się wpis? Masz odmienne zdanie, a może jakieś rady? Chętnie posłucham wszystkiego i wszystkich z osobna. Będzie mi miło, gdy zostawicie ślad swojej obecności ;)