środa, 2 września 2015

Chaber, Poduszeczki

Muszę wprowadzić małe zmiany ;) Po pierwsze posty będą dodawane później, po powrocie ze szkoły. Mam spory zapas recenzji i w sumie mogłabym je zaplanować, ale wiecie jakoś tak trzeba by było się zebrać i je dopracować i wgl. chyba jestem leniwa xD
Druga i jak na razie ostatnia to oceny. Zauważyliście, że żaden produkt nie dostał np 3? Wiem, że nie powinnam tego zmieniać w trakcie, ale co powiedzie na 6 ocen - jak w szkole xD z tym, że będzie dodatkowa: 7 - przyznawana produktom z efektem "wow" i najpyszniejszych, bez żadnego ale i tak dalej ^^ Co sądzicie? będzie tak chyba wygodniej, no nie? 
Uhu, ale zmiany, aż dwie :D Ale jeśli macie jakieś sugestie, coś powinnam poprawić, chętnie posłucham  ;) 
A może posiedzieć i zmienić oceny w poprzednich produktach? 


Opakowanie jest całkiem ładne, małe, brązowe, z grafiką lwa i żyrafy. Po sposobie zamknięcia myślałam, ba! byłam pewna, że będę mogła przykleić je z powrotem, a tu nie. Jest to spory minus, ani zakleić, ani przesypać do słoika, no bo po co taką ilość, trzeba więc szybko zjadać, ale czy ze smakiem?


Gdy tylko otworzyłam mój nos uderzyła alkoholowa nuta, przez nią próbował się przebić mączny zapach (to mąka ma zapach? xD) Podusie są małe i bardzo jasne, nadzienia nie jest dużo, lecz pomyślałam, że może być to ich plus. Otoczka/poduszka, o wiem! poszewka :) smakuje nijak, właściwie ona nie ma smaku. Nie słodka, nie słona, ani chemiczna, ani naturalna, ot jasny, mączny wyrób- tyle mogę powiedzieć.
A nadzienie? toffi? nie nie, na próżno szukać. Jasno brązowa, jakby przyszarzała jego barwa skrywa samą chemię. Cukier i sztuczność to smak wnętrza. 


Nie pozostało mi nic, jak tylko zalać je zimnym mlekiem, czy przyniosło to efekt? Może na chwilę. Kiedy zrobiły się mokre nie były takie tragiczne, powiedziałabym nawet, że wydały mi się całkiem smaczne. Jakby zyskały ogromnie na smaku. Wrażenie to nie trwało jednak długo, pochłonęły mleko w sekundę i zrobiły się rozmiękłym czymś z obrzydliwym kremem. Z każdą kolejną łyżką było gorzej. 


Tak dawno nie jadłam takich płatków, miałam nadzieję, że to będzie ten smak, smak jedzonych z bratem/kuzynem (jak kto woli xD) poduszek - mocno się pomyliłam. Nie polecam wam, może inne smaki wypadłyby lepiej, lecz nie zamierzam tego sprawdzać. 

Ocena:1
Cena: chyba do 3 zł
Gdzie kupiłam: Carrefour
Kaloryczność: 418/100g

27 komentarzy :

  1. Takie poduszeczki to tylko w formie suchej, rozmiękłe są obrzydliwe. Dawno ich nie jadłam, ale z tego co pamiętam to w Lidlu mieli całkiem dobre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiałam tylko na sucho, ale mleko było ich ostatnią deską ratunku xD jak będę w Lidlu to się rozejrzę ;)

      Usuń
  2. Ojej a ja czasem lubię sobie kupić w cukierni takie poduszeczki zbożowe na wagę a tu takie słabe:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Że to od Chabra i tak niedobre? :<
    Co do ocen to i u mnie bywają 1, czasem mam problem w sześciopunktowej skali ocenić obiektywnie, porównać produkty, ale wydaje mi się że jest wygodniejsza. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz jadłam produkt tego producenta :D

      Usuń
  4. Ja nie lubię tych firmy ''Chaber'' bo są nijakie i to nie to samo co kiedyś :'( Za to pyszne są z Lidla! <3
    Co do zmian, ja jestem za, w końcu to Twój blog i rób co chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie spróbuję jakieś z Lidla xD
      Haha, racja, ale lepiej uprzedzić :D

      Usuń
  5. Tak naprawdę w skali ocen sama musisz się odnaleźć.

    "Kurde... dałabym mu 5, ale nie jest tak dobry, jak batonik X, który miał 5, to może 4.5? Nie, nie. Jest zdecydowanie lepszy od batonika Y, któremu dałam 4... musi mieć więcej". Jakoś tak to widzę ;)

    Tnij, jeśli uważasz za stosowne. Przydzielaj paski, jeśli zasłuży ;)

    Swoją drogą fajnie, że widzę jak poduszki wyglądają live. Podchodziłem do nich kilka razy, bo przecież "nadziewane super nadziewane mniam nadziewane". Mąkę z pokolorowaną masą odstawię na później. Co nie oznacza, że kiedyś sam ich nie wezmę do tablicy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, może tak być, ale może tak będzie mi lepiej, dzięki ;)

      Ja się zraziłam, ale chętnie przeczytam opinię kogoś innego xD

      Usuń
  6. PODUSZKI SA EKSTRA :D moje ulubione to były grahamki toffi :D
    jestem ciekawa smaku tych z wedla xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i te z Wedla już miałam wziąć, ale nie..spróbuję mniej znanych.. Ale czaję się, czaje :D

      Usuń
  7. Nienawidzę poduszek, więc nawet nie wypowiem się szerzej na ich temat, bo po prostu ich nie kupuję. A co do planowania wpisów - ja potrafię siedzieć cały dzień i wszystko dopracowywać, a potem następny i następny. Ale to ja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O podziwiam, ja bym wysiadła, albo prędzej się znudziła ^^

      Usuń
  8. U mnie było tak: siadałam rano i pisałam. Po prostu. Szczerze powiedziawszy to czasem nawet nie poprawiałam błędów. Cała ja.

    Ze skalą pomysł fajny ale.. Ale. Nie dokończę. ;) Jeśli uważasz że to dobry pomysł, działaj!

    Ja w sumie lubię takie rozmiękłe poduchy :) Dobra breja nie jest zła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rano? - może spróbuję, ale u mnie ciężko z wczesnym wstawaniem xD

      Ale? jak zaczęłaś to dokończ :D

      Jak dla mnie rozpaćkane płatki=fuj xD

      Usuń
  9. Czasem takie poduszki lubiłyśmy sobie pochrupać ale w mleku jakoś nie szczególnie nam smakowały :) Ale to też zależy z jakim nadzieniem w środku :)
    A jeżeli chodzi o zmiany na blogu to zrób tak jak Ci wygodniej aczkolwiek na pewno nie zmieniaj ocen w opublikowanych już produktach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasami produkty z marki danych sklepów sa dobre, ale niestety (a może stety?) nie wszystkie. Przypominają mi poduszeczki owsiane z kartonowego pudełka i Mlekołaki. ;) A tych nie spróbuję. Nawet Carrefour mam daleko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, rzeczywiście Mlekołaki mają i poduszki. Pamiętam, że jadłam kiedyś i raczej mi smakowały. Dzięki oświeciłaś mnie, będę szukać :D

      Usuń
  11. szkoda, że wypadły tak słabo ;( ja pamiętam takie nie-poduszki ale kwadraciki z tesco opaciane cukrem i cynamonem było prze-pysz-ne! ale ostatnio nie mogę ich znaleźć ;(

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda,że słabe w smaku.Będę wiedziała na przyszłość

    OdpowiedzUsuń
  13. aż tak słabo? Kurde! A kusiły mnie nie powiem :D

    System fajny tylko mam prośbę, bo nie wszyscy wdrążeni w zasady mogą wiedzieć ile skala ma punktów czy mogłabyś w takim razie napisać 1/6 :) Ułatwiło by to tak roztrzepanym osobom jak ja, pamiętanie o skali xDD

    OdpowiedzUsuń
  14. Kupiłam je i nie pasowały mi, nie kupiłabym drugi raz. Kiedyś podusie robili lepsze ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Kupując poduszkę trzeba podejmować naprawdę rozsądną decyzję. Inaczej wtopimy pieniądze.

    OdpowiedzUsuń

Podobał Ci się wpis? Masz odmienne zdanie, a może jakieś rady? Chętnie posłucham wszystkiego i wszystkich z osobna. Będzie mi miło, gdy zostawicie ślad swojej obecności ;)