Właściwie to szybko minął mi ten tydzień, znikną w mgnieniu oka i dobrze, niech tak pędzi cały rok :D
Ale zaczęło się, tak naprawdę to od początku cisną, ale sprawdzian z fizyki, o którym nic nawet nie wiedziałam - serio? na serio? Na szczęście jakoś mi poszło..Następna, ostatnia godzina, 45min i weekend, dwa dni wolne, chociaż tyle i co? Spytała mnie na chemii, co jest? Uff, łatwe przykłady, zero definicji, dałam radę :D
Przypieczętowałam skończony drugi tydzień xD i muszę się pochwalić, no po prostu muszę, dorwałam je, czekolady, o których mówiłam wam wczoraj? albo może przedwczoraj? Jakoś tak :D mam je, już nie rozpaczam xD
Biała czekolada z kawałkami orzechów laskowych (15%) i chrupkami zbożowymi (10%).
Grubą tabliczkę i kartonik dzieli papierowe sreberko. Spód czekolady cały wypełniony jest chrupkami. Kostki są takie, jakie lubię, duże, masywne, konkretne - jest się w co wgryźć. Przełamanie zdradza, że cała wypełniona jest chrupkimi dodatkami. Pachnie delikatnie, dopiero gdy zbliżymy nos wyczuwalne są orzechy laskowe. Drobne kawałeczki znajdują się w każdym gryzie.
Decydując się na "beztialskie" maltretowanie, rozgryzanie, ich smak jest mniej wyczuwalny (nadal mówię o orzechach ^^). Podczas powolnego (jak na białą) rozpuszczania - przez szczodrze sypnięte grono umilaczy" (xDD), orzechy uwalniają swe walory, chrupią, nadają smaku, lecz mimo wszystko trochę się gubią. Zbożowe kuleczki nieco drapią język, nie kaleczą go, nie są ostre niczym drut kolczasty, a po prostu szorstkie. Mocno napowietrzone i lekko, powiedziałabym nawet, minimalnie słone.
Sama czekolada jest dobra, słodka, gładka i oczywiście mleczna, tak proszkowo mleczna, na pewno wiecie o co chodzi :D Akurat ja pokochałam ten pierwiastek mleka w proszku w białych czekoladach, po tym jak pierwszy raz zrobiłam blok czekoladowy, nie jedliście? Nie ma więc na co czekać, kakaowy, albo waniliowy, oba idealne, pyszne :D Zbaczam z tematu, wracamy.
Nie zaskoczyła mnie tak jak Ritterka, orzechy mogłyby być większe i bardziej wyczuwalne. Jakbym spróbowała tę jako pierwszą, pewnie byłabym zachwycona, poprzeczka jednak została zawieszona dość wysoko. Jest smacznie, słodko i chrupko, wystarczająco dobrze, nie zachwycająco, ale nie zasługuje by ją ganić i odradzać. Chyba nie jestem zbyt wymagająca, stąd ocena taka, a nie inna :)
Próbujcie śmiało. Sama nie kupię, rozmiar jest zbyt duży, ale gdyby ktoś częstował mnie kawałkiem.. Ułamałabym dwa :D - taki żarcik, nie jestem aż tak zachłanna xD
Ocena: 5/6
Cena: dostałam od mamy, ale coś mówiła, że 6 zł xD
Gdzie kupiłam: Kaufland
Kaloryczność: 562/100g
Nie mogłam doszukać się producenta, albo jestem ślepa, albo po prostu go tam nie ma. Szukałam w internecie, są, ale w innych opakowaniach i każda od innego xD I znów, albo nie umiem poruszać się w internetach, albo to po prostu czekolada z Kaufa :D
Ja na szczęście dziś przy tablicy nie byłam, a pytana byłam dobrowolnie - z biologii <3
OdpowiedzUsuńCo do czekolady, wygląda niczym Choceur. Z resztą sama looknij :
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRSIQegeMoE2K65lnK0svPxZCXvvmrrheNWucqP16TV4xjCfdQS
Tamtą uwielbiam i coś czuję, że ta też by mi posmakowała :) Będę szukać!
Matko, biologia moją zmorą xD
UsuńKurcze, faktycznie, identyczna.
Tamtej nie jadłam, ale spróbuję, jak spotkam to spróbuję :D
Biologia, królowa nauk! <3 :D
UsuńBiałą uwielbiam... tyle jednak jeżeli jest taka wybitnie śmietankowa. Ta wydaje mi się nie do końca taka być, przeczuwam, że byłaby bardziej ,,proszkowa" i nie przepadam jakoś za takimi chrupkami w czekoladach i to mnie trochę niestety trochę odstrasza. Jednak mimo wszystko prezentuje się bardzo smacznie. :-)
OdpowiedzUsuńDobrze przeczuwasz ;)
UsuńJam można nie lubić chrupek w czekoladach? :d
O matko cudowna! Nie zwróciłam nigdy na nich uwagii ale jak patrzę na te zdjęcia orzechów i chrupeczek <3 A biała czekolada to moja ulubiona, wiem, że sam syf i za słodka, ale dlatego właśnie mi tak smakuje xDD
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci, że tak gładko i dobrze Ci poszło :) Byle do weekendu by naładować akumulatorki :D
Przepyszna nie dziwię się, że ulubiona, ja najmniej lubię gorzką, właściwie to wcale, najlepsze takie słodkie xD
UsuńA dziękuję ^^
najmniej gorzką!? Przybij piątke, zjem bo zjem, ale nie przepadam :)
UsuńU Natalie czytam, że cisną, tu czytam, że cisną, a ja jeszcze na wakacjach. Huhu :D
OdpowiedzUsuńBiała czekolada mnie nie kusi, bo ostatnio trafiłam na dwie średnie i się zwiodłam. Chociaż, nie powiem, tył wygląda świetnie, a lekko słone i drapiące język kuleczki mogłyby być ciekawym dodatkiem.
Powiem tylko, że Ci zazdroszczę ;)
Usuńnie lubie bialej ale super wyglada od dołu :3
OdpowiedzUsuńnigdy jej nie widzialam :O kaufland ma duzo "wlasnych" czekolad?
Rozumiem, nie każdy lubi ten cukier :D
UsuńSama nie wiem, chyba tak przeciętnie xD
Ja już szkoły mam dość, nie gadaj mi nawet...
OdpowiedzUsuńCzekolada wygląda bardzo fajnie. *-*
Ja też mam dość, ale byle do świąt ^^
UsuńWygląda bardzo apetycznie i że lubimy białą czekoladę to szybko byśmy wrzuciły do koszyka na zakupach w Kaufie :)
OdpowiedzUsuńPiąteczka!
UsuńNie lubię białej czekolady :)
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi i rozumiem, no bo to sam cukier praktycznie, ja uwielbiam ;)
Usuń