poniedziałek, 12 października 2015

Mondelez, Cadbury Bitsa Wispa

Dzisiaj krótko, szybki wstęp, krótka recenzja, nie trzymam was długo i lecę dalej czytać, tak mnie pochłonęło, że ledwie znalazłam czas by cokolwiek zrobić. Nie przedłużajmy więc, poniedziałek jest, ciężki dzień (pewnie większość z was i tak przeczyta to we wtorek :D) trzeba odpocząć xD


Czwarta już paczuszka Cadbury, tym razem wypełniona czekoladowymi, napowietrzonymi bloczkami, coś jak bubbly/Aero. Pierwsze co czuć po otwarciu to, rzecz jasna, silny zapach, mleczny, nico inny niż w dotychczasowych wyrobach tej firmy. Bohaterowie mają delikatny nalot, są dość ciężcy, co mnie zdziwiło, przecież miało być lekko. Przekrójmy więc, nóż spotyka się z oporem, w końcu upada z trzaskiem na deskę, a mniejsza, odkrojona cześć rozpada się na kawałki. Co jeszcze mnie zdziwiło? Drugi kawałek od strony noża zrobił się biały - dobra, zdarza się. "A'la" cukierki są twarde, za twarde, nie tak miało być. 


Bardzo słabo napowietrzone, trochę mnie rozczarowały, trochę więcej niż trochę. Jak jest ze smakiem, jak z rozpuszczaniem? Lepiej? Czekolada jest słodka, na granicy zasłodzenia (oczywiście dla mnie nie aż tak, lecz wiem ci nas różni :D), bez cienia kakao, mleczna, ale nie tak jak Dairy Milk - czy między nimi może być jakaś różnica? Byłam pewna, że nie, a jednak. Mniejsza mleczność jest wyczuwalna, towarzyszy jej dziwny, jakiś taki sztucznawy posmak. 


Na języku, pod wpływem ciepła rozpuszcza się - co jest chyba oczywiste xD Nie oczywiste jest jak. Więc - nieco plastikowo i co mnie zawiodło - jak kostka ułamana z najzwyklejszej tabliczki. Dopiero gdy bierzemy ją na "wyższe obroty",  poprzez "znęcanie się" nad nią zębami, uwalnia i pokazuje swoją minimalną bąbelkowość.


Zawiodłam się, mocno się zawiodłam. Co mogę więcej powiedzieć, nie najwyższej jakości czekolada, do której wstrzyknięto trochę powietrza. Nic szczególnego, nic wartego powtarzania, nic za czym można płakać. 


Ocena: 3/6
Kaloryczność: 550/100g
                                                       151 kcal w 1/4 opakowania. 


8 komentarzy :

  1. ta łapa zagarnia paczuszke mimo, że średnio jej smakuje! A ja byłabym zachwycona! Oj kochana... doceń to, że niektórzy jak ja oddaliby wiele za to cacuszko ^^ A bąbelki są urocze xDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doceniam, ale nie mogę tylko dlatego podnosić oceny :D Za mało ich heh :D

      Usuń
  2. Wispa to moje ''ciche'' marzenie i właśnie w tej wersji! Nie ma to jak mini batoniki <3
    Mimo niezbyt ciekawej opinii - CHCĘ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie produkty Cadbury - jakiej by złej oceny nie dostały - są dla mnie takim 'must have' do spróbowania. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli paczuszka dobra na to aby wysypać w miseczkę i położyć na stole wśród gości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To napowietrzenie wygląda jakby miało nadzienie. Ja i tam bym zjadła, ale niekoniecznie od tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hm... nigdy ich nie próbowałam (ani nie widziałam), ale rzeczywiście są zwyczajne. Myślę, że może nawet aero byłoby przy nich lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm nie wiem o co tyle szumu z firmą Cadbury ja w grudniu dostałam 6 wielkich czekolad i byłam zaskoczona,że po tylu pochlebnych opiniach mi te czekolady nie smakowały aż tak bardzo . Dla mnie za słodkie za mało kakaowe . Na te cukierki co ty masz nie skusiła bym się:) . Teraz też kolega dał mi od producenta Cadbury kilka ich słodyczy to wydałam dla mnie za słabe.

    OdpowiedzUsuń

Podobał Ci się wpis? Masz odmienne zdanie, a może jakieś rady? Chętnie posłucham wszystkiego i wszystkich z osobna. Będzie mi miło, gdy zostawicie ślad swojej obecności ;)