Estetyczne opakowanie, nie ma nad czym się rozwodzić, intensywne kolory, z tyłu napszczone informacji, aż człowiek dostaje oczopląsu. Producent informuje, że jest to produkt mniej słodki, tymczasem cukier już na drugim miejscu w składzie!
Zapach jest sztuczny, chemiczne maliny i słodycz, aromatów nie pożałowano, co innego tyczy się malin (2%), znikoma ilość. "Mleko", które powstało po zalaniu, dalej było rzadkie jak woda, potwornie słodkie, sztuczne i delikatnie proszkowe. Różowe kawałeczki owocu są kwaśne i miękkie. Płatki owsiane bez smaku, ach nie! przesiąkły cukrem, chemią i błyskawicznie rozmiękły.
Owsianka ma konsystencję gęstej, kleistej papki. Całość jest obrzydliwa, sztuczna, pełna aromatów, miękka niczym kleik dla maluchów bez zębów. Bardzo rzadko mi się to zdarza, ale wylądowała ona w koszu i na pewno więcej nie kupię, ani żadnego innego smaku.
Było to straszne, dlatego nie będę się dłużej zastanawiać i na jej temat rozpisywać, chcę zapomnieć.
Ocena: 1
Cena: 1,55
Gdzie kupiłam: Uniwersam
Kaloryczność: 192 kcal w porcji
Widzę, że nie tylko ja mam złe zdanie o tych brejach ;D
OdpowiedzUsuńNie tylko ty <3
UsuńJa lubie NesVity, za to Kupcow Cos na zab nie cierpie. Polecam te nowe od Mokate, chyba ze naprawde jestes na bakier z gotowcami, wtedy nie trac kasy. Noc spadajacych gwiazd... tez nie wiedzialam. Pare lat temu poszlismy ze znajomymi na moj dach (mieszkam w 10-pietrowcu) i ogladalismy. Niesamowicie to wygladalo :)
OdpowiedzUsuńTych Mokate jeszcze nie spotkałam, ale w planach mam spróbować. O kurcze, to musiał być widok <3
UsuńJa niestety nic, a nic nie wiedziałam o nocy spadających gwiazd ;( Dopiero dziś się dowiedziałam.
OdpowiedzUsuńJa teraz bym takiej gotowej owsianki kijem nie tknęła, ale gdy byłam mała to lubiłam Nes Vity. Pewnie ze względu na moje młodzieńcze niewyrafinowane kubki smakowe ;D
hehe, możliwe, ja też wiele kiedyś lubiłam, a teraz omijam szerokim łukiem ;)
Usuńwspółczuję takich doznań :* Mamusia mówiła mi o tej nocy i szukała aparatu ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za współczucie, przyjemnie nie było ;) I co oglądałaś? Pewnie pięknie, skoro aż szukała aparatu ^^
UsuńTeż niestety byłam zawiedziona... rozwodnione płatki, zero malin. :<
OdpowiedzUsuńTotalny zawód :/
UsuńNie przepadam za kupnymi owsiankowymi tworami więc.. Cóż :) Jestem na nie ;)
OdpowiedzUsuńCo do nocy spadających gwiazd - jasne, że wiem, jasne że pamiętam i oglądam. Cóż w końcu to moje imieniny ;)
Spóźnione, ale są, spełnienia marzeń i szczęścia, a co najważniejsze, żeby w końcu Ci się ułożyło ^^ I jak widoki, dużo było? :)
Usuńwypatrzyłam wczoraj 4 :) mam nesvity kilka saszetek i jakoś ochoty na nie wcale..
OdpowiedzUsuńOj, powiem szczerze, że współczuję, ja z takim zapasem bym się załamała. Nawet się nie łudzę, że Ci posmakują, choć kto wie, życzę Ci tego, bo szkoda wydanych pieniędzy ;)
UsuńDoby, ciepły.... gorący kubek. Tylko klusek brak ;)
OdpowiedzUsuńOcena jakoś nie zaskakuje. Z chęcią zobaczę jak zareagujesz na coś innego z malinami. Albo na kolejną NesVitę :D
Oj na kolejną nie ma szans ;)
Usuń