środa, 16 września 2015

Aldente GmbH, Feinerlei Schokoblätter Haselnuss

Hej kochani, dzisiaj będzie szybko bo szczękę mi rozwala z bólu, przynajmniej mniej czasu poświęcicie na moje bzdety :D 
Delikatne płatki z czekolady mlecznej z chrupkami ryżowymi i orzechami laskowymi. 

 

Złapałam je tak po prostu, bez namysłu, będąc po promocyjne Rittery, wszystkiego trzeba spróbować :D
Myślałam, że przeleżą dłuższy czas w pudle, tymczasem sięgnęłam po nie już za dwa dni (co za szczegóły xD) nie wiem czemu, widocznie coś w sobie mają.


Otworzyłam i trochę się rozczarowałam, liczyłam na coś w rodzaju  Pringles'ów, owszem kształt się zgadzał, ale opakowanie inne. Trzy wypełnione przegródki, zapach jaki się unosił był pyszny, orzechowo laskowy, zmieszany z czekoladą. Jak najlepsze orzechy w czekoladzie, czekolada z orzechami,  mega zachęcająco.
Łódki? na pierwszy rzut oka wydają się bardzo cienkie, nie są jednak takie, nie jak papier, bardziej jak gruba tektura xD są jednak delikatne, wystarczy położyć jedną na języku i zbliżyć do podniebienia, a rozpada się na kawałki.


W smaku orzechy oczywiście czuć znacznie mniej. Czekolada rozpuszcza się szybko, mleczny twór nie jest poziomem Milki, ani jeśli chodzi o mleczność - mniej, ani jeśli chodzi o cukier - nie jest przesłodzona, a przyjemnie słodka. Da się nawet odnaleźć nutę kakao - niemiecka jakość :D
Laskowych drobinek coś pożałowano (2%), na języku zostały praktycznie same chrupiące chrupki ryżowe (ta, a masło jest maślane xD), lekkie i delikatne, leciutko słone, towarzyszą cały czas, nie pozwalają o sobie zapomnieć, malutkie i fajnie współgrają.


Ogólnie mówiąc to czekolada w formie chipsów, gdyby tylko orzechów było więcej.. Tak jest smacznie, ale trzeba by je dopracować, próbujcie śmiało ;)


Ocena: 4,5/6
Cena: około 6zł
Gdzie Kupiłam: Kaufland
Kaloryczność:  540/100g

21 komentarzy :

  1. jadłam niemarkowe z Aldika bo marzyłam o nich i siostra mi kupiła na urodziny... ale to było... czy ja wiem... z pare lat temu :D Te kaufowskie pare razy macałam, ale stwierdziłam: przecież jadłaś podobne, daruj sobie :) Dla mnie to mega fajny pomysł :D I nawet opakowanie wcale mnie nie rozczarowało, wręcz się ucieszyłam bo żaden mi się nie rozwalił ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smaczne ale wolę mieć się w co wgryźć. No tak, to jest plus, nie posklejane, nie połamane, ale jakoś wyobraziłam je sobie poukładane w tubie (haha, przecież widziałam, że opakowanie ma inny kształt) jak chipsy :D

      Usuń
    2. kurde za bardzo mi mnie przypominasz, a więc: A idz mi xDD To tak ja ostatnio kupowałam krakersy czy jakieś chrupki i powiedziałam do siostry, że za mało słodkie są. A ona, że czego się spodziewałam po chrupkach.chipsach. A ja: no że będą słodsze xDD

      Usuń
    3. Haha, dlatego nie kupuję chipsów i krakersów, po co wydawać kasę, jak można zjeść czekoladę :D

      Usuń
  2. Ja z kolei jadłam ze skórką pomarańczową i chrupkami. Taki sobie słodycz, bo nie da się w niego porządnie wgryźć. Pamiętam za to, iż vela sądziła, że to prawdziwe chipsy pokryte czekoladą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat też wolałabym tabliczkę, ale smaczne i to się dla mnie liczy :D
      To byłoby coś, może nieco obrzydliwego, ale ale, ciekawe jakby smakowało xD

      Usuń
  3. Zawsze chciałam spróbować tego, ale tak jak Olga pisała, ja byłam przekonana kiedyś, że to naprawdę są chipsy pokryte czekoladą haha! :D Co w tym dziwnego, dziś producenci tworzą czekolady z dodatkiem krwi czy tłuszczu rybiego o czym pisałam dzisiaj u Basi, więc ziemniaki z czekolada nie powinny nikogo już dziwić. :D Zwłaszcza, że wersja paluszków takich i precelków już jest. Zobaczycie, to też się pojawi prędzej czy później.
    Takie cuś chętnie bym spróbowała, bo lubię takie nietypowe słodkości. Wolałabym jednak jakiś bardziej ciekawy smak niż same orzeszki, bo tych akurat w czekoladach nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam się nie śmieje, bo masz dużo racji, teraz pojawiają się takie połączenia smaków.. W sumie to z chęcią bym spróbowała, chipsy w czekoladzie - dziwne i interesujące xD

      Z tego co czytałam/słyszałam, są jeszcze z pomarańczą, karmelem i z miętą (chyba) ;)

      Usuń
    2. wiem ze byly Lay'sy w czekoladzie za granicą :D

      jadłam z PiP chocola's 36 i mi bardzo smakowało :D wygląda jak tego odpowiednik ;3

      Usuń
    3. OO, serio, to ja chcę spróbować :D

      Usuń
  4. Próbowałam kiedyś! Nie pamiętam tylko jakiego smaku dokładniej, ale były z Lidla. Śmieszna sprawa, mojej mamie bardzo smakowały. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, mojej też.
      Najdziwniejsze jest to, że ja będąc w Lidlu nigdy ich nie zauważyłam, ach ta spostrzegawczość :D

      Usuń
  5. Jeszcze nigdy nie jadlam takich chipsów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jadłam kiedyś podobne, ale z lidla. Smak też miały inny bo gorzka czekolada z pomarańczą. Aczkolwiek muszę zaznaczyć iż nie jest to produkt który mnie zachwycił ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jadłam, ale fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie wyglądają, ale to nie są słodycze w moim stylu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. My jadłyśmy te z Lidla, ciemna czekolada z chrupkami i były BOSKIE :P Serio bardzo nam smakowały a wiemy, że jeszcze są trzy inne wersje smakowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wzięłam jakoś szybko i się nawet nie rozejrzałam za innymi wersjami xD
      Na pewno też dobre, ale ja wolę mleczną czekoladę :D

      Usuń
  10. Jadłam, ale już dawno i chyba w czekoladzie deserowej. Smakowały, ale nie stały się pożądanym słodyczem :D

    OdpowiedzUsuń

Podobał Ci się wpis? Masz odmienne zdanie, a może jakieś rady? Chętnie posłucham wszystkiego i wszystkich z osobna. Będzie mi miło, gdy zostawicie ślad swojej obecności ;)