wtorek, 1 września 2015

Belgian, White Chocolate with Strawberry

Witam ;) ja właśnie wróciłam z rozpoczęcia roku...Niestety, a plan do du  tyłka xD Z jednej strony fajnie było się zobaczyć ze znajomymi, ale przecież dobrze wiecie i nawet jeśli siedzicie jeszcze w domu, ciesząc się wakacjami, to przecież też przez to przechodziliście, nikt nie lubi chodzić do szkoły.. Ale dobra, mam jeszcze pół wolnego dnia, trzeba się tym cieszyć, chwilo trwaj - jak to mówią xD
Na osłodę zaserwuję wam dziś białą czekoladę.. Lubicie?


Zacznę od tego, że nie podoba mi się opakowanie, do tego aż do momentu rozpakowywania siatki byłam pewna, że wzięłam Heidi, był to pierwszy, lecz nie jedyny zawód. Otworzyłam kartonik, wysunęłam sreberko - jest okej, rozerwałam górną część. Czekolada pachnie mocno mlecznie, pysznym, tłustym i słodkim mlekiem w proszku z nutką truskawek - tu też wszystko się zgadza. Wysuwam więc biały, wykropkowany jak czerwonym cienkopisem twór i co? Łamie się, wyciąga po kostce, kurczowo trzyma pazłotka. co jest? Przecież na dworze wcale nie jest gorąco. Dobra, odwracam wyszarpaną część i co? Spodziewałam się - błąd. Oczekiwałam eleganckich, minimalistycznie zdobionych cząstek, otrzymałam natomiast wyżłobione paski, niczym z taniej PRLowskiej tabliczki. Zapach był pyszny (zapach może być pyszny? xD) do próbowania niestety i tak podeszłam zawiedziona.


Ale smak! Smak na pewno się obroni. Czekolada się nie gięła, łamała, choć bez trzasku i stawiania większych oporów (czego innego można by się spodziewać ;)) Bardzo słodka i bardzo mleczna, nie tak prawdziwie mleczna, lecz właśnie proszkowo xD, przez obecną słodycz prawie mdła.
Pierwiastek truskawki jest, owszem, ale mały. Drobinki są kwaśne, lecz zbyt mało intensywne w smaku, by choć po części neutralizowały cukrowy szok, może gdyby było ich więcej..Nie oszukujmy się, 1% nie jest atrakcyjną liczbą ;) I kolejny zawód, bez ochów i achów.


Wrażenie końcowe? Trudne do określenia. Całkiem smaczna, choć za słodka, za mało truskawkowa, lecz w moim odczuciu nie była tragiczna. Domyślam się jednak co wy sądzicie. Nie wszyscy kochają bezkresną słodycz :)

Ocena: 6
Cena: ok 8 zł - nie pamiętam dokładnie 
Gdzie kupiłam: Alma
Kaloryczność: 539/100g

Masa kakaowa min 25,8%
Masa mleczna min 14%

21 komentarzy :

  1. już byłaś w szkole? Współczuje... masakra... kiedy zleciały te wakacje... ech... Czekolada niezwykle kusząco się prezentuje, ale nigdy nie miałam z nią doczynienia. A dziwne bo kocham bezkresną słodycz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, zaczęło się.. Hehe, mam wrażenie, że jesteś moją bratnią duszą jeśli chodzi o słodycz xD

      Usuń
    2. O matko! Mogę Cię zaadoptować!? :D

      Usuń
  2. Zupełnie nie moje smaki czekolady, więc nie ma szansy na zakup. Nawet mnie nie kusi. A plan do dupy, bo..? Ja jeszcze mam miesiąc do rozpoczęcia narzekań :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, masz chociaż miesiąc dłużej ale ile nauki xD
      Do dupy chociażby dlatego, że piąteczek kończę, fizyką i chemią (na 7)..Cudownie ;)

      Usuń
  3. Lubiłam ten moment tuż po powrocie ze szkoły 1 września :)
    Plany takie są, nigdy nie dogodzisz :D

    Mi opakowanie odpowiada, tak samo podział kostek. No ale. To biała czekolada. :) Z tych ostatnio już prawie kupiłam mleczną. Ale zrezygnowałam i odłożyłam. Chyba wrócę, nie brzmi to źle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam lubię ten moment po powrocie ze szkoły 26 czerwca :D
      Ciekawe, jak wypadła by mleczna, poczekam, może Ty się zdecydujesz xD

      Usuń
  4. Mi plan po raz pierwszy od kilku ładnych lat nawet się podoba.(pomijając bio, chemię i fizykę jednego dnia) :D Póki co, bo ponoć będzie zmieniany przynajmniej 3 razy, ze względu na to, że klasie maturalnej będą odchodzić przedmioty.

    Co do samej czekolady. Spróbowałabym, ale raczej nie skuszę się na zakup. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, ja podobnie miałam w tamtym roku, że ścisłe przedmioty jednego dnia xD

      Usuń
  5. W Lidlu jest biała czekolada z truskawkami własnie i czytałyśmy gdzieś, że jest wręcz boska, więc jakbyś miała ochotę to spróbuj tej :) http://www.bangla.pl/zdjecia/lidl-bellarom-biala-czekolada-rozne-rodzaje-d43889_1_5435.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam białą czekoladę, dzięki że mówisz, spróbuję na pewno ;)

      Usuń
  6. Wygląda fajnie, ale jakoś mnie nie kuszą czekolady tej firmy...wolę taką kasę zapłacić za Lindt'a ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gdybym wiedziała co biorę też bym wybrała innej firmy xD

      Usuń
  7. Ładnie wygląda ta czekolada:) ,ale truskawki jest aż cały 1% toż to rozrzutność:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A jaka Heidi chcialas wziąć? Czekolad z tej serii która opisujesz nigdy nie próbowałam, więc ciężko mi stwierdzić, czy Heidi lepiej by się spisała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To wyglada na nieo w gebie:) ale widze, ze lubimy podobne smaki. Przewertowalam troszke Twojego bloga i chyba obie lubimy nugat (ritter sport z nadzieniem pralinowym) i biala czekolade z kwaskowym owocem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło, że Ci się chciało ;* Na to wygląda, biała czekolada to moje góru haha :D

      Usuń

Podobał Ci się wpis? Masz odmienne zdanie, a może jakieś rady? Chętnie posłucham wszystkiego i wszystkich z osobna. Będzie mi miło, gdy zostawicie ślad swojej obecności ;)