I ten moment gdy rysowanie tornada na kartce jest ciekawsze nawet od pisania posta...
Skoro już jesteśmy w temacie czystej czekolady w formie niestandardowej to może dziś poślinimy się na białą, albo wręcz przeciwnie - będziemy, brzydko mówiąc, rzygać cukrem :DD Jak myślicie?
Opakowanie z początku wydaje się być podstępne, ma 126 gramów, czyli jakiś pasek więcej od przeciętnej tabliczki, a forma gigantycznych przycisków nie ułatwia zaprzestania jedzenia :) Opakowanie utrzymane w dwóch kolorach, żółty i czerwień, duży napis, wszystko jest proste i przejrzyste. Otworzyłam więc, jak zwykle więcej powietrza niż zawartości właściwej, ale cóż, trzeba być optymistą, mogło być gorzej i dzięki niemu, żaden guzik(?:D) nie był połamany. Jednak kiedy zaczniemy je wysypywać okazuje się, że tak mało to nie dostajemy(około 63 sztuki), cienkie lecz duże, do tego matowe i porysowane. Pachną słabo, prawie wcale, nawet po mocnym zaciągnięciu się trudno jest opisać co dociera do nosa.
Miękkie, łatwo się łamią i szybko rozpuszczają, gładko, tłusto, tworzą błotko - zaklejające i aksamitne. Od początku jest bardzo słodko, sięga to granicy zasłodzenia, często nawet ją przekracza. Na szczęście nie jest ona nachalnie cukrowa, czuć tłustawą mleczność i nieco sztuczną waniliowość, nie mam pojęcia skąd, która po chwili znika na rzecz delikatnej śmietankowości, ale ale, to nie koniec i po nich nie ma śladu, bo do akcji wkracza mleko w proszku. Podsumowując mamy bagienko tłusto - mleczne, dochodzi to tego, zadziwiająca czy aby na pewno sobie tego nie wymyśliłam(?), delikatna śmietankowość plącząca się z waniliową nutą, między nimi cały czas plącze się ogromna słodycz i tworzy mieszankę wręcz zabójczą.
99% z was po zjedzeniu kilku podziękuje, robi się mega słodko, tłusto i mleczno - maślano?, ciut śmietankwo, ale chyba najbardziej z tych nut czuć mleko w proszku, może to ono odpowiedzialne jest za takie smakowe niespodzianki.
Podczas gryzienia zdecydowanie mniej czuć smak, słodkie, tłustawe, gładkie, kojarzą mi się z mydłem tyle, że słodkim (nie, nigdy go nie nadłam :DD). Rozpuszczanie jest lepsze, pamiętajmy jednak, że coś za coś i zyskujemy jakby większą słodkość. Z przykrością stawiam 3.7, bo słyszałam o nich tyle pochlebnych opinii, ale było zdecydowanie za słodko.
Ocena: 3,7/6
Kaloryczność: 546/100g
132 kcal w około 12 pastylkach
Zemdliło mnie od samego czytania! Poza tym za tłuszcze roślinne w składzie należy się lanie!
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie jest produkt dla lubiących ciemną czekoladę :D
Usuńkocham tłuste, zamulające i zasładzająco-oblepiające słodkości! Chcę ^.^ a tutaj jeszcze nestle...
OdpowiedzUsuńNestle i ich czekolady chyba uwielbiają wysoką słodycz xD
Usuńja też :D
UsuńDużo osób mi ją polecało, bo to podobno wyjątkowa biała czekolada i żadna marka jej nie podrobi...cóż, ja na sobie już nie chce próbować :D
OdpowiedzUsuńZdziwiłam się, że tak ją odebrałam, chciałam spróbować ze względu na takie pochwały, a tu coś mi się nie zgadza :DD
UsuńJa naleze do tych z 1%,ktorym slodkiego night za malo xd Uwbeima biala czekoalde ;D
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam białą czekoladę i też raczej słodkiego nie mam dość, ale jednak mogli by tą białą śmierć ograniczyć :D
UsuńW takich chwilach orientuje się jak beznadziejnym konsumentem jestem. :D Ja bowiem pomimo całej słodkości, tłustości, mleczności, które są w tych maleństwach przesadą ja bym uznała za zaletę i pewnie zjadłabym wszystkie. :D
OdpowiedzUsuńAkurat w tym wypadku raczej ja jestem beznadziejnym konsumentem, bo chyba na tej słodkości polega ta czekolada, w końcu ogrom osób tak ją zachwala :D
UsuńWidzę ją jako polewę do ciasta i tylko jako polewę.Czytając poczułam ten cukier, a co dopiero mówić o jedzeniu :D
OdpowiedzUsuńA dekoracja? xD
UsuńNormalnie bym te czekoladki zjechała, ale w tym momencie czuję się tak źle, że z chęcią wpałaszowałabym tą tonę cukru xD
OdpowiedzUsuńCzyżby choroba? :D
Usuńjeśli byłyby w mleczenj wersji to mega widziałabym je u siebie w omleciku <3
OdpowiedzUsuńA białe by się na śniadanko nie załapały? :D
UsuńRzygać cukrem? Super :D
OdpowiedzUsuńMy widzimy je tylko jako dodatek do deseru, na przykład jako dekoracja do ciasta :P Albo przegryzać pół na pół z gorzką tabliczką :D
Racja, świetnie spisałyby się jako dekoracja xD
UsuńŻeby mi się kiedyś nudziło, to byłby cud.
OdpowiedzUsuńWiesz co? Białą czekoladę kupiłam przedwczoraj i juz jestem jej ciekawa.
To opakowanie przypomina mi pianki. ;-; Szkoda, że nie ma wegetariańskich.
Ja też jestem bardzo ciekawa, otwieraj, próbuj i wrzucaj :DD
UsuńTo nie tornado, to krąg z The Ring ;> Masz siedem dni.
OdpowiedzUsuńO nie! :D
Usuń