Nieregularność.. Uhh, a myślałam, że wszystko będzie szło po moje myśli.. Wycieczka, brzuch, a teraz masa ćwiczeń z chemii do nadrobienia i ortodonta..
Dziś będzie krótko. Krótko, zwięźle i na temat..
Następny ryż, następny dobry? Najlepszy? Sprawdźmy.
Zaraz po zerwaniu wieczka, które jak zwykle nie ulega dużej zmianie, czuję truskawkowy zapach, nie ma szansy na to, aby nie domyślić się co czeka pod spodem.
Standardowo zacznę też opis. Ryż jest miękki, ma konsystencję jak w pistacjowym, mleczny, czuć także owocowy pierwiastek. Na dnie siedzi sos, pokaźna jego ilość. Rzadki i jasny, czerwony, słodki, ale i ma pewny, owocowy kwasek. Smakuje truskawkowo, wiem brzmi to śmiesznie, ale spodziewałam się tylko i wyłącznie chemii, ma nawet małe drobinki.
Po wymieszaniu uzyskujemy ładną, różową barwę, owoc zostaje trochę przyćmiony, nadal smaczny, lepszy niż jedzony samodzielnie. Nie przesłodzony, cały czas wiadomo co jemy, jak dla mnie mógłby być gęstszy.
Nie miesza w rankingu, stawiam go na równi z karmelowym lecz gdybym miała wybierać, który z tych dwóch zjeść ponownie, wybrałabym ten pierwszy (truskawkowy). Czekolada nadal górą :D
Ocena: 4/6
Cena: około 2zł
Gdzie Kupiłam: Delikatesy Centrum
Kaloryczność: 103/100g
206 w kubku
To Riso mnie aż tak nie zachęca, a przynajmniej nie aż tak jak karmelowy odpowiednik, bo nie lubię sztuczności w "wsadach owocowych" w tego typu deserkach.
OdpowiedzUsuńOrtodonta… rany, mnie czekają już chyba ostatnie 3 wizyty i już nie będę mieć tego żelastwa. :D
:D Zazdroszczę, u mnie końca nie widać..
UsuńTego Riso już nie jem, ma karminy w składzie :'(
OdpowiedzUsuńPodziwiam i jeszcze raz podziwiam ;)
UsuńHa, a ja dzisiaj jadłam malinkę i planuję jutro truskawkę, bo już zapomniałam, który smakuje mi bardziej. :D Fani Riso łączmy się!
OdpowiedzUsuńhahaha Vela, Vela :D Ja się nie umywam więc jedynie gratuluję Wam smaku :) Co do planów, niestety tak bywa, ale co nas nie zabije to Nas wzmocni :D To dobrze, że umiesz się uelastyczniać :)
UsuńHaha, łączmy się :DD
UsuńNo co Ty, gratulujesz smaku? Chyba Veli ;) No tak, ale wiesz jak denerwujące jest gdy coś sobie zaplanujemy/postanowimy i nici ;)
Wam, wam, a co :D! No co ty!? Bo ja ok. tydzień temu planowałam, że pojadę na konferencję i najem się kilogramów dziczyzny! Wcale nie mam pojęcia co masz namyśli xDDD
UsuńTruskawka dla mnie taka przeciętna :) wolę właśnie maline, karmel i wanilię,A no i czekolada dobra, co już napisałaś ;)
OdpowiedzUsuńWanilia, wanilia, a w sklepach nie ma ;(
UsuńNie, nadal mnie nie kusi. Jak wejdzie limitowane grzane winko, to kupię na bank, ale takich powszednich nie, przejadły mi się.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ^^
UsuńNajbardziej mi smakuje waniliowa wersja :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji spróbować ;)
UsuńUWIELBIAM.
OdpowiedzUsuńNie lubię takich deserków :-)
OdpowiedzUsuńAkurat truskawka i malina smakowały nam najmniej. Do nich nie wrócimy nigdy na pewno ;)
OdpowiedzUsuńEe tam, nie była niedobra, zgodzę się co do powrotu :D
UsuńPowiem tak niedobrze mi się się zrobiło jak zobaczyłam ,że to ryż truskawkowy och nie to nie dla mnie,ale zwykły bez dodatków tak:)
OdpowiedzUsuń